Skocz do zawartości
Nerwica.com

harnas1526920342

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez harnas1526920342

  1. czesc hakus... moje natrectwa sa pozostałoscia z silnej depresji ,ktora dopadła mnie 2 miesiace temu.(byc moze wczesniej)Obecnie mam duzy problem z zapomnieniem co sie stało.wstaje rano i gadam do siebie ze chory itp..wydaje mi sie ze mam natrectwo lecz nie mi to okreslic co to jest....a tresc tego natrectwa jest tak ochydna ze czasami jak czuje ze wracam do siebie to mysle ze nie na długo.....(zabic,zamordowac,poderznac)wiec sam sobie uswiadom co czuje a jeszcze nie wyszedłem z jednego bagna.NOCE mam zarwane ,przewija mi sie moje całe zycie.(te przyjemne zycie i te ochydne)(umarli,no wszelkie badziewia)7 Lat temu dopadła mnie tez taka depresja, ale była słabsza i piłem z kolegami i jakos mi przeszło zapomniałem....Obecnie moje zycie wyglada inaczej ,zero picia od 2 miesiecy he,spokuj,sport itp..Ale mam tez natrectwo fizyczne o ktorym nie moge tutaj napisac i nie chce .Nie jest tak ochydne, tyle ze smieszne,moze troche upokazajace mnie.zazwyczaj przychodzi ono w dniu kiedy mam silny lenk w brzuchu.Jak tak patrze na to wszystko ,czyli to co mnie totalnie rusza w srodku ,to jest troche tego ,a siły brak...moze za mało tej seratliny.Brak mi kolegow ,z nimi bym to przerwała.hihi Pytanie tylko jak .(pijac browarki pod skelepem)hehheh OKI UCIEKAM DO PRACY...ps sprawdz byki i nie mysl ze cie nie szanuje jesli one sa..hehe ps ZYCZE POWROTU DO ZDROWIA
  2. E dam tamtej pani spokuj. I znajde takie forum dzie nie bedzie to problemem.
  3. No to dobra, ty wiesz wiecej o szaunku .Ja nie bede sie rozpisywal dlaczego nie sprawdzam itp Jesli wam síe nie podoba, jak to jest napisane, to wogole nie czytajcie.! Zawsze widac ze to ja wiec to olejcie wspaniali ludzie.
  4. Dobra uwaga na moje niedorozwiniecie.ale dobrej rady zero. [Dodane po edycji:] Linka dobra uwaga lecz zle ujeta i skierowana do mníe.Jesli jestes taka madra, bo byc moze jestes po studiach i jestes bardzo inteligetna?Ale nie jestem pewien czy z twoja gowka wszystko wporzadku. Bo jesli sie tu wchodz i daje sie rady to nie w taki sposob!Napisze delikatnie bujaj sie.he
  5. czesc wiesław napisze szczeze mysle ze jestes psychiatra albo przezyłes to co ja..:-)ja obecnie jestem na tym etapie ze te rady sa bardzo bardzo potrzebne i mysle ze sam lekarz mi tego tak nie sprecyzował jak ty.(chociaz nie jest tani)a ja zwykły młody robol)hehe teraz czuje sie no prawie normalnie a te lenki jeszcze sa ale nie wiem jak duze bo musze ci napisac ze nie jestem w stanie tego opisac...mysle ze nie boje sie niczego az tak mocno ale te natrectwa moga kona obalic ...wiesz sa ochydne wkrecaja sie nie swiadomie kiedy sie totalnie wyluzuje mysle oczym innym prubuje stworzyc sobie jakas przyszłosc w głowie to one mie sie wkrecaja .nie wiem jak ten etap bedzie wygladał dalej ale uwierz robie wszystko aby było dobrze.sport,joga,zioła,nie pije,a z 12 lat piłem piweczka i troche narkotykow...zdrowe odrzywianie .......Tak szczeze dziekuje za dobre rady i zycze powodzenia dla ciebie dobry kolego..
  6. słuchajcie a jak sie przectawia etap leczenia bo umnie jest tak....totalne załamanie,,wychodzenie z tego najgorszego,teraz stanełem na nogach,pozostały te natrectwa +czasem czuje sie jak nie normalny ,,,czuje sie tak jak bym nie mugł sie otrzasnac z tego wszystkiego..rzadko bywa abym sie czuł dobrze w tygodniu ale wiecie staram sie nie panikowac i miec wiare w siebie ze bedzie dobrze...wiem ze błendem jest to ze pracuje juz drugi tydzien bez przerwy ,oczywiscie od rana do wieczora ale przez pewien czas miałem lenki wracac do domu wiec nic dziwnego ze wolałem pracowac dłuzej....w domu atmosfere mam dobra spokuj i duzo snu.powiem szczeze czuje ze wychodze z tego po malutku ale czasem siedzi wemnie obawa ze moze cos byc gorzej .....dziekuje wszystkim za dobre rady pozdrawiam serdecznie. [Dodane po edycji:] słuchajcie a jak sie przectawia etap leczenia bo umnie jest tak....totalne załamanie,,wychodzenie z tego najgorszego,teraz stanełem na nogach,pozostały te natrectwa +czasem czuje sie jak nie normalny ,,,czuje sie tak jak bym nie mugł sie otrzasnac z tego wszystkiego..rzadko bywa abym sie czuł dobrze w tygodniu ale wiecie staram sie nie panikowac i miec wiare w siebie ze bedzie dobrze...wiem ze błendem jest to ze pracuje juz drugi tydzien bez przerwy ,oczywiscie od rana do wieczora ale przez pewien czas miałem lenki wracac do domu wiec nic dziwnego ze wolałem pracowac dłuzej....w domu atmosfere mam dobra spokuj i duzo snu.powiem szczeze czuje ze wychodze z tego po malutku ale czasem siedzi wemnie obawa ze moze cos byc gorzej .....dziekuje wszystkim za dobre rady pozdrawiam serdecznie.
  7. To moze napisz jak dlugo czekales aby natrectwa przeszly .Czy wogule przeszly i jaka dawke seratlimy brales dziennie.dzieki ziomek
  8. masz racje nie zwrociłem mu uwagi na ten temat poniewaz byłem zajety czyms innym .Czyli psychoterapia i zajmowalismy sie zbiciem lenku do tych słow...tak pozatym ja mu tłumaczyłem ze ten lek juz jest słaby i jak on uwaza to mozemy go zwiekszyc...Ale powiedziałem ze to jest jego decyzja i to niech on ustala co i jak .powiem szczeze moze doszedłem do siebie ale jest mi trudno sie otrzasznac z tego co mnie spotkało..cwicze joge,jem regularnie ,witaminy,cwicze na siłowni,pracuje ale ciezko mi sie otrzasnac z tego...zdaje sobie sprawe jak sie koncza takie silne depresje ale mam nadzieje ze jednak z tego wyjde..najgorzej jak wykonuje malowanie bo jest to monotonna praca i sie duzo zamyslam ...noce mam przechlapane budze sie czesto sni mi sie polska a w dzien nie chce tam wracac bo bo co?oki nie bede sie rozczulał tylko bede starał sie zyc dalej a co z tego wyjdzie to czas pokaze..pozdrawiam i dzieki za odpis
  9. wiatam serdecznie.w najgorszym stanie mojej depresji znalazłem ta strone i bardzo sie ciesze poniewaz znalazłem kilka osob oraz rad ktore dały mi troszke siły by walczyc...zaczełem brac seratline i chodzic na psychoterapie rezultaty sa 50 procetowe ,stanełem na nogi ale mam natrectwa i to bardzo przykrej tresci ...znam kilka rad ktore moge przekazac innym puki je pamietam...sam zdaje sobie sprawe ze psychoterapia jest dobra ale cudow nie ma jesli ktos miał ciezka depresje(tak jak ja).mija juz 7 tydzien stanełem na nogi ale mam objawy natrectw i wiele innych.Wcale nie licze ze mi to przejdzie chciaz pragne tego z całych sił jak kazdy z was.pozdrawiam serdecznie paskude,agusiewww,kotecka.Jesli ktos ma jakies pytania zwiazane z psychoterapia to walcie smiało...szukam ludzi z londynu o podobnych objawach..dzieki i powrotu do zdrowia zycze wszystkim..
  10. czesc kwasniakowa. Co to znaczy w wodzy i widze ze terapia tez nie jest rozwiazaniem ...a tabletki tez nie pomagaja wiec widze ze nie ma ratunku ta ta cholerna chorobe...???a napisz mi jesli mozesz co brałas bo ja mam sertrine czy jakos tak i juz mi muwił ze bede musiał ja zwiekszyc bo przy dawce 50mg czyli jedna tabletka dziennie nic nie pomoze wie k....co nie ma ratunku dla nas????i czy jesli ci sie udało to utrzymac w wodzy prze dwa lata to teraz jest gorzej ???czy odtrzymujesz silniejsze leki niz na poczatku????a jesli masz jakies sposoby na takie mysli jak jestem chory,zrub cos komus,chodzi o to ze czy pamietasz cos z psychoterapi...dziekuje pozdrawiam
  11. Czesc kwasniakowa.chcial bym cie prosic o wypisanie twoich rad .Poniewaz moja chorob sie zaczela na dobre í chce z nia walczyc.Tak szczeze chcial bym z kim o tym pogadac lub popisac na gg ale nie wiem czy sa tu tacy ludzie ktorzy by sie zdecydowal na taka znajomosc.
  12. Czesc tracacy sens zycia.Kolego niestety moja chora glowa nie jest stworzona do silnych lekow psychotropowych,a wiec nie jestem w stanie brac czegos mocniejszego.Sertralina czy jakos tak i tak jest mocna dlamnie(spc nie moge) a po za tym chce sprubowac tez walczyc i zrozumiec sam siebie jaki sa skutki tego zalamania psychicznego.a puzniej mam nadzieje zapobiegac takim sytulacja predzej.ps serdeczne podziekowania dla agusiwww i pasqudy za wsparcie duchowe kiedys przyjdzie dzien ze wy bedziecie zdrowe pozdr z londynu [Dodane po edycji:] agusiawww oraz pasquda prosze was o rade oraz udzielenie mi dopowiedzi na kilka pytani jesli mozecie...czy sertrelina czy jakos tak ,rozkrecajac sie bedzie mnie coraz bardziej pobudzac bo to staje sie problemem poniewaz zle spie,czyje sie pobudzony cały dzien az do godzin wieczornnych, budzi to wemnie niepokuj.zreszta jak mam odpoczac skoro jestem pobudzony i wale zmułe .mysle o tym aby to odrzucic ale czuje ze mnie lekarz wygna z gabinetu jak mu powiem hihi.byłem załamany teraz mnie stawia na nogi ale zaczynaja sie problemy.brak zmeczenia ,brak sexu,do tego pobudzony ,czy to sie unormuje i bedzie tak samo czy z dnia na dzien bede coraz badziej pobudzony ...wiem ze jestem marudny ale ucze sie wszystkiego . [Dodane po edycji:] witam serdacznie wszystkich.dzis 6 tygodni od zaczecia brania leku wiem ze moja depresja nie ustepuje szybko.Ale musze napisac ze faktycznie postawiło mnie to na nogi lecz co do natrectw to jeszcze je posiadam ,,lenki tez ale troszke to ustało i mam nadzieje ze bedzie lepiej.chociaz czasem ta nadzieja wygasa i sił zaczyna brakowac.Teraz uczenszczam na psychoterapie lecz musze napisac ze jest to dobry sposob na minimalizowanie strachu nad natrectwami mysli,ale juz dzis jestem pewny ze jesli człowiek jest słaby (taki jak ja)to ciezko jest mu osiagnac dobre rezultaty na swojej chorobie.jesli ktos ma pytania odnosnie psychoterapi prosze pisac a odpisze czego mnie uczy lekarz..pozdrawiam wsztstkich chorych. [Dodane po edycji:] szukam osob z podobnymi objawami przebywajace w londynie...
  13. dwa tygodnie temu miałem takie same objawy ale na szczescie mi przeszło ...daj bog aby na dobre....wiem jak to boli i mysle ze nic nie ma takiego wpływu na zgnojenie człowieka ja taka mysl...powiem szczeze ze musiałem sie nie zle produkowac aby do przerobic...teraz bedac u psychola czyli ja psychol hihi dowiedziałem sie aby pozbywac sie tych mysli trzeba pozwolic im swobodnie przepływac i nie reagowac ..dobre lecz nie łatwe...
  14. Mam pytanie czy ktos moze mi napisac co to jest :dołuje sie cały dzien ,nakrecam sie ze jestem chory i tp itd potem ze nie mam siły zyc i padam bo do tego dochodzi lenk ..w takiej chwili chce wziasc xanax ale nie chce sie uzaleznic bo mam jeszcze czasem nadzieje ze wyzdrwieje i wszystko bedzie dobrze...Musze wam dodac ze mam straszna lipe bo jestem zagranica a jest mi tak ciezko a to tego mam wkrety na swoja partnerke juz nie moge ....Teraz biore sertraline czy jakos tak i jak weszłem na cała tabletke jest coraz gorzej biore 6dni po poł i teraz 3dzien po całej ...postawiło mnie to na nogi ale to co sie dzieje z moja bania to juz nie przelewki...a dzis dzwoniłem do prywatnych klinik pytałem o koszty leczenia to mnie głowa rozbolała a jak zapytałem o efekty to powiedzieli ze około 40 procet w tej klinice koło bełchatowa.a na mazurach to jest jakis super hiper psychiatra hi muwi tak ze jak mi leki i psychoterapia nie pomaga to tu sie uzdrowie ....wiem wiem chyba chodziło mu o pozbycie sie kasy hihi
  15. Ludzie kochani wpisujecie wszelkie sposoby ktore macie na leczenie nerwicy natrect.zaczynajc od psychoterapi lekow po sposoby domowe...oraz wasze przbiegi leczenia ,rezultaty,historie choroby.niech kazdy chory czerpie z tego zrudła troszeczke wiadomosci aby wiedziec jak to sie zaczyna i jak rozwija ...
  16. pasquda ale musze ci napisac ze dzis wziołem drugi raz 1 cała tabletke i jest fatalnie jest za mocna dla mnie .....wiesz mnie nosi ale jak jestem w domu musze byc spokojny i to wszystko mi sie w głowie kumuluje...ide na miasto jest fatalnie .musze ci napisac ze mam wkrety ze nie chce juz byc z swoja kobieta a jednak wiem ze tez ja kocham wiesz jak boli ....widziałaem ze inni ludzie sie przez te choroby porozwiedzali itp tragedia ..ale ja czuje ze bez niej bym nie dzwignoł tego ciezaru bo dla kogo i musze walczyc...mozesz napisac jakie masz objawy i w jakim stopniu ci leki pomogły .
  17. czesc pasquda.dzieki za odpisa a mozesz mi napisac czy ty tez masz takie dolegliwosci ????a jesli tak to w jakim wieku ci to dopadło????i w jakim stopniu sie doało to wyleczyc...
  18. witam serdecznie.dzis byłem na pierwszej psychoterapi ale musze napisac ...zadna rewelka.dostałem srodek nasenny aby muc spac po całej tabletce sertraline...ogolnie czuje sie do kitu jak zawsze, ale troszke mi za czeła pomagac ta sertralina ,ozyłem ,troche sexu mi czasami wyjdzie hihi a i lekarz zabrał mi xanax bo muwi ze sie uzaleznie w sumie ma racje ...NIECH ZDECHNIE TEN CHŁOPASZEK ALE UZALEZNIONY NIE BEDZIE...Trosze słaby ten lekarz bo mi wiary ducha nie dał jak zapytałem czy wyjde z tego to odburknoł no juz lepiej 2 tygodnie temu byłes załamany a wiec czekamy az bedziesz pewny siebie...kurcze dzis wziełem cała tabletke sertraline i tak mna pomiata gadałem mu ze silny ten srodek ale muwi ze sie przyzwyczaje ....same optymistyczne wiadomosci ....czy ktos ma gg i ma podobne objawy ,,moze by pogadac??
  19. Witam serdecznie.Dziekuje za odpowiedzi.Chce dodac ze na dzien dzisiejszy jest spokojnie i po zastanowieniu sie nad ta cala sprawa doszlem do wniosku ze moja chorob trw a dlugo .Wczesniej tez mialem takie objawy ale dawalem sobi z tym rade bez leczenia.Teraz wíem ze trwa to bardzo dlugo ,nawet kilka lat ale teraz jest najgorzej od tych kilku lat..Wiem ze problem mam nie maly bo tego nigdy nie leczylem.ALE na dzien dzísiejszy wiem ze musze z tym walczyc i oczywíscie mam nadzieje ze wygram z tym w takim stopniu abym mugl zyc jak normalny czlowiek.Sam zdaje sobie sprawe ze nie bedzie latwo.serdecw ynie pozdrawiam Agusiewww ,pasqude i te osoby ktore mi pomagaja poznac ta chorobe i dac wskazowki jak ja leczyc. [Dodane po edycji:] Ps sorki za bledy
  20. Dziekuje za odpowiedzi.Chce dodac ze na terapie zaczynam chodzíc od soboty .mam pytanie czy poczatkowo powinnem chodzic co tydzíen i w jakim stopniu ona jest bardziej pomocna od lekow.Pytam dlalego bo jest droga wiec na ile moze byc skuteczna.a drugie to to ze teraz wracam do domu i sie boje bo wczoraj bylo bardzo zle wiec dostaje ponownie obawy.
  21. Witam.wczoraj wieczorem dostałem ataku lenku i depresji ,lecz to było tak mocne ze jeden xanax mi nie pomogł wziołem 1,5.Ale zazwyczaj biore 0,5 i 0,5sertraline ,gdyz tydzien temu zaczełem wszystko brac. A teraz mam przejsc na cała tabletke sertraline i w zwiazku z tym mam kilka pytani.Ludzie kochani depresja z nerwica natrectw i leku na dobre zaczeła mi sie 3tyg temu a leki zazywam dopiero 5 dni.szukam ludzi ktorzy maja doswiadczenie w takich chorobach bo chciał bym wiedzic czy z tego powychodziliscie i po jakim czasie przeszły wam objawy ze nie ma po co zyc ,wygasła wemnie radosc zycia ,nic mnie nie interesuje ,jestem obojetny ,brak uczuc,kiedy ja 1,5miesiaca wstecz byłem uczuciowy ,pomocny ,kochałem ,chciałem byc kochany i jestem...a wczoraj przyszdł taki dzien aby z soba skonczyc.ja nie mam siły ..powtarzam dziewczynie ze ja kocham ale nie czuje tego tak mocno jak przed choroba .u lekarza byłem jeden raz a teraz ide drugi .cały czas mysle czy przyjda mi te same dni co kiedys i ze bede normalny bede cieszył sie z zycia miał cele.napiszcie cos o sobie o swoich doswiadczeniach i czy z tego powychodziliscie.w jakim czase.ile osob konczy swoja kariere. pozdrawiam serdecznie z uk
  22. Dzíekuje za dobre slowo.Tego rowniez mi brakuje.;-) [Dodane po edycji:] Dzíekuje za dobre slowo.Tego rowniez mi brakuje.;-) [Dodane po edycji:] Dzíekuje za dobre slowo.Tego rowniez mi brakuje.;-)
  23. czy nerwice natrectw mozna wyleczyc w takim stopniu aby nie wracała co miesiac ,nawet za pomoca lekow..bo nie kazdy jest tak silny aby radzic sobie z tym czyms własnymi siłami ....mam 27 lat i umnie to wystartowało niedawno a juz bez lekow nie moge z tym walczyc...
  24. Czesc agusia musze ci wszystko sprostowac.A wiec 6,5tygodnia temu odjechal odemnie muj kolega a byl umnie na wakacjach 2 tygodnie .Wiec nie stronilismy od picia piwka.jak zawsze ja pilem piwo ale z umiarem i tym zabijalem stres itp.kiedy on odjechal przez 3tygodnie nie pilem i wtedy zaczelo sie te objawy .Pomyslalem ze mi odbija i mi przejdzie a po 3tygodniach pojechalem do polski i mialem tyle pracy i problemow ze nie wkrecalo mi sie cos takiego.Nie twierdz tez ze nie pilem wieczorkami aby sie wyluzowac.Lecz kiedy tu wrucilem i w pierwszy dzien pobytu tutaj wziolem pierwszego psychotropa lawina ruszyla straszne natrectwa ktore wyzej opisalem.poprostu mi odbilo i juz nie moge dojsc do siebie.a po przyjezdzie w tamta niedziele wziolem tylko jedna tabletke o nazwie symfaxin czy jakos tak. Nie pije juz 13 dzien a to nie mija i doprowadza mnie do ruiny psychcznej.Napisze szczeze od poniedzialku wezme to co dostalem od drugiego lekarza Ale jesli mi to nie pomoze to znaczy ze nie ma sensu szukac juz ratunku w lekach.pozdrawiam ps sorki za bledy pisze z telefonu [Dodane po edycji:] chce jeszcze dodac ze przez dwa dni nie brałem zadnych tabletek uspokajajacych i to była tragedia ...ale dzis w trzecim dniu nie wytrzymałem i wziołem 1tab xanax.chociaz wieczorem mam spokuj i chce mi sie zyc.... lecz ja wiem ,tabletki nic nie dadza ale w nich tylko moja nadzieja bo na ten moment nie dam rady z tym wygrac bez lekow.zyciu piekne sa tylko chwile hihi....pozdrawiam tych co mi pomagaja..
×