Skocz do zawartości
Nerwica.com

lea_k

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia lea_k

  1. Witam serdecznie! biorę seroxat od początku sierpnia (poł roku) postanowiłam odstawić gdyż czuję się rewelacyjnie i nie uważam że potrzebuję tych leków... no ale tu się zaczęło hehe tydzień temu pierwszy raz zmniejszyłam dawkę z 10 na 5 i było ok ale od wczoraj mam takie śmieszne zawroty głowy, wskoczyłam więc na forum i czytam że ciężko jest odstawić ten lek ! u mnie jedynym objawem jak do tej pory to zawroty, lekarz powiedział że będę miała objawy grypo podobne ale jakoś chyba tego sobie nie umiem wmówić hehe Mam nadzieję że po miesiącu uda mi się przejść na jeszcze mniejszą dawkę czyli 2,5 i po 2 miesiącach będę wolna od tego świństwa (które w krytycznym momencie mi bardzo pomogło) ale nie proponuje nikomu rać tych leków długo ! Jeszcze jedno moja waga skoczyła na + 15 kg !!!!! teraz trzeba pomyśleć o tym jak to stracić !! zaczęłam znowu podpalać na czas odstawienia leku i zrzucenia tych kg mam nadzieję że po 2 miesiącach uda mi się wyzwolić z tych 2 nałogów ;-) trzymajcie kciuki p.s to nie prawda że leki nowej generacji nie uzależniają !!! także jak tylko możecie brońcie się przeżyciem naprawdę okropnym - później pomaga ale czy warto tak cierpieć ? może lepiej zwalczyć to w sobie ? ja mam głęboką nadzieję że uda mi się żyć bez leków i że ta przygoda w moim życiu zakończy się sukcesem Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, dużo optymizmu i wiary w siebie ! Lea
  2. właśnie czytałam Waszą całą rozmowę, Madziu po pierwsze popatrz obiektywnie na ta sytuację i postaw się na miejscu matki swojego faceta spróbuj zrozumieć dlaczego ona tak się zachowuje ?! co spowodowało ten wybuch ? może ten wybuch był tylko wyładowaniem innych frustracji ?! Nie unoś się aż tak bo jak planujesz życie ze swoim to i tak i tak musisz z nimi rozmawiać, oczywiście nie mówię żeby odpuścić ale .... ja bym zeszła na to przyjęcie i pokazała że mimo to co się stało potrafię stawić temu czoło i dobrze się bawić ...oczywiście bardzo dosłownie dając matce do zrozumienia że jesteś na nią obrażona ! pozdrawiam
  3. Witam Was !! Kochani otwieram sklep :-) zdecydowałam się, zorganizowałam środki, znalazłam miejsce i od 4 listopada zaczynam (jak ktoś będzie przejazdem w Gryfinie to zapraszam). Bardzo się cieszę, moja euforia była tak duża że atakiem się skończyła hehe już się śmieje z tego Cieszę się bo będę miała zajęcie, brak nudy napewno pomoże zapomnieć o wszystkim nerwicy :-) i pomoże normalnie żyć :-)
  4. Hehe już sobie wyobrażam te spotkanie :) my merwicowcy wszyscy razem i otwarci do ludzi nowo poznanych hihi Mam nadzieje ze się uda :-) Jestem chętna oczywiście :) nie pracuję więc pasuje mi prawie o każdej porze pozdrawiam :-)
  5. Dziękuję Wam za wyczerpujące odpowiedzi. Faktycznie powinnam przeanalizować najpierw czego się obawiam, gdyż ani po lekach nie mam skutków ubocznych ani nie mam uporczywych objawów nerwicy, tyle że moim oroblem jest spanie, nie moge wstać z łóżka nie wcześniej niż po 9-10 !! poprostu przed 9 jestem niezywa ! ale muszę przyznać iż bardzo mi podpasował pomysł włansej działalności - wówczas nie ma stresu, nikt nad glową nie stoi! super dzięki :*
  6. no właśnie z tym wurzucaniem emocji chyba mam problem, jak się tego nauczyc ? Somatycznych objawów się absolutnie nie boję bo z tym walczę punkt dla mnie jak wygrywam :) tylko ta praca mnie troszke przerasta :-(
  7. Widisz, otóż moją znajomą również źle leczyli na początku gdyż nie na padaczkę tylko na nerwicę, mimo iż miała ataki typowo padaczkowe lekarze bądź sanitariusze przyjeżdzający w trakcie ataku twierdzili iż jest to atak nerwicowy. Dziewczynay może nie ucieczka a walka jest lepsza ?
  8. lea_k

    seroxat a kawa i papierosy

    Na zdówko Wam wyjdzie :-) człowiek jest w stanie przyzwyczaić się do wszystkiego i do braku tego co uwielbia też tak właśnie zaczynam walkę ze słodyczami !!
  9. Witam, Kochani czy po uaktywnieniu się nerwicy po przez konkretny i silny "atak" byliście na zwolnieniu i po nim wróciliście do pracy ? Otóż moje pytanie wzielo się z tego iż jestem na zwolnieniu już 4 miesiąc, (w tym czasie wróciłam na tydzień do pracy gdzie moje napady paniki i lęku się nasiliły) nie czuje się na siłach aby podjąć pracę zawodową i nie do końca mogę się odnaleźć w tej sytuacji bo chciałabym pracować- czym się zająć ale z drugiej strony jak pomyślę sobie iż miałabym codziennie rano chodzić do pracy to czuję się tak słabo psychicznie. Moje nerwica wzieła się od bardzo stresującego szefa który wykończył mnie psychicznie. Nie wrócę już do niego do pracy lecz nawet jak szukam pracy to każde ogłoszenie odrzucam: bo sie nie nadaje, bo nie umiem tego, bo to bo tamto ... Podzielcie się swoimi doświadczeniami .
  10. witam, biorę 10 od początku. Jak dobrze pamiętam to max dawka jest 40 przy zaburzeniach lękowych ale zerknij w uletkę tam jest napisane w zalezności od tego co ci dolega zależna jest dawka leku. Mój lekarz powiedział że minimum (uzasadniła to tym że musiałabym przestać brać leki np z powou zajścia w ciąze) jest pół roku ale aby było wszystko ok to najlepiej brać seroxat powyżej roku od zakonczenia objawów nerwicy. Wiadomo oczywiście że tak jak zaczynamy tak i kończymy schodzić z leku powoli, więc procec "uwolnienia się" od leku jest zależny od dawki. Zaczelam brać seroxat od 10 mimo iż lekarz kazal mi brać 20, czułam sie strasznie po 10 (wiadomo ze na poczatku tak jest i jest to normalne) po około 1,5 tygodnia dawke zwiększyłam do 15 ale mój organizm tego nie zaakceptował, więc zostałam pzy 10 i się czuję świetnie. Może ten lek nie jest dla Ciebie skuteczny ? a może za szybko zwiększasz dawkę ? chyba że dopiero zaczełaś brać seroxat, wówczas złe samopoczucie jest uzasadnione.
  11. zrobiłam test siostze, podobnie jak u Was był problem z murem, a mianowicie siostra przeszła na drugą str przez dziurę w murze . Interpretacja dowolna...
  12. Witam Cie, chciałam ci powiedzieć że mam znajomą ktora jest chora na padaczke jest to osoba bardzo młoda niedawno zaczela studia i po przebytym ataku w szkole nie mogla do niej wchodzić, bylo to dla niej uciazliwe ale chodzila do szkoly podobnie jak ty na kurs. Wydaje mi się ze musisz sprobowac walczyc z tym jak mozesz, ale takze zapytaj swojego lekarza odnosnie narwicy lekowej, znajoma brala rownolegle leki na padaczke oraz na nerwice. Życzę ci powodzenia p.s. oczywiscie terapia indywidualna lub grupowa jest bardzo dobrym rozwiazaniem w kazdym przypadku :-)
  13. przy pierwszym ataku nerwicy trafiłam do szpitala, był on tak silny i tak bardzo się przeraziłam że po wyjściu ze szpitala nawet nie myślałam żeby zapalić lub wypić kawę, lecz przed owym zdarzeniem nawet bym nie pomyślała o rzuceniu; mój mąż walczył z moim paleniem odkąd się znamy :-) a tu psikus - dzięki nerwicy nie pale hihi tak silny strach wywołała u mnie, iż mój stan był spowodowany przez kawę, papierosy, stres, itp że rzuciłam wszystko :-)
  14. no wlasnie te palenie ahhh.... rzucilam jak zachorowalam czasem korci ale nie siegam po to ! brzuch mi rośnie a ja nic z tym nie robie - okropność !!!
  15. bardzo fajne testy :-) a na rozluźnienie proponuję ciepłą herbatkę, pilot i godzinka przed tv :-) dobry film wciąga tak że zapominamy o sobie :-)
×