aha, a na ZSL wsztywy wydaja sie tacy zdrowi a w sumie nie wiadomo jak czuja sie naprawde. Nie mam zadnych miesni spiętych, tylko emocjonalnie jestem spiety. Agorafobie to dostslas od siedzenia w domu. Tez to mialem, ale kiedys kolega wycignal mnie do knajpy. Poszedłem, pozniej wrocilem do pracy w biurze,
pozniej zaczalme chodzic do knajpek i jakos tam wracalem do normalnego zycia. Bylo nie raz tak, ze przez 2 dni nie mialem żadnych objawów. Prawie ze normalnie zylem i to na lekkim leku coaxilu.
Zawsze wted opisywalem swoje przygody na forum. Kurcze, chcabym aby bylo jak dawniej...