Helvetti

Thazek, nie w tym sensie oczywiście to miało znaczyć mam nadzieję że rozumiesz

coma, obchodzą się z Tobą jak z jajkiem? Miałam tak dwa lata temu. Rok temu zaczęli traktować mnie jak rodzinnego psychola, do którego się przyzwyczaili. Wcześniej traktowali jak czarną owcę.

Nie gadajmy o facetach bo mi sie Krystian przypomina cały czas

Mi przez całą naszą wigilię oddziałową chciało mi się ryczeć, co chyba zauważyła pani ordynator. Bo jego nie było. Nie chcę tego samego w sylwestra. [Dodane po edycji:] To super

Ale na co dzień go masz?

Ja wolę Gdańsk od Gdyni szczerze mówiąc (może nie powinnam tego pisać ) I Warszawę lubię. I Radom- z wiadomych powodów, chociaż nigdy tam nie byłam. [Dodane po edycji:] dominika92, a gdzie On mieszka?

Ja z Gdyni mam do niego 440 km. A z Warszawy do niego 103 km.

dominika92, ja Cię rozumiem. Dziś go zapytałam (oczywiście pisząc do niego) co by zrobił, jakbym go pocałowała. Powiedział że zrobił by to samo. Na pożegnanie chciałam go pocałować w policzek. Ale chyba się zorientował, przekręcił głowę, i trafiłam w usta. Boże czemu On jest tak daleko.

maksinek, u mnie chyba nie masz czego. Ciągle do niego pisze (może nie ciągle, bo bardzo często się powstrzymuje) Ale gdy myślę, że piszę za dużo, to mówię sobie 'nie napiszę, puki on nie napisze!' i w przeciągu 5 minut on pisze. Przeznaczenie? Nie widzę go już tydzień a wydaje mi się jakby to było sto lat.

[videoyoutube=fTUa3qP76wk][/videoyoutube]

Tego ja nie wiem. [Dodane po edycji:] ja połowę tego co napiszę w zeszycie to rozmazuje. Więc nie fajnie:P Ale mylę strony lewą z prawą, wschód z zachodem, i północ z południem

Ja jestem leworęczna . Ja bym wolała za nikim nie tęsknić, niż tęsknić i go nie widzieć.

Ja jutro zaliczę przyklejony uśmiech. Mam nadzieję, że nie odpadnie... -.-

Koniec dwóch spotkań rodzinnych w tym samym gronie- jutro będzie miliard razy gorzej.

Dziś. a Tobie? I z kim?

NIGDY BYM SIEBIE NIE PODEJRZEWAŁA O TAKĄ TĘSKNOTĘ. KURWA MAĆ.

W tym roku nie... a Ty?

Ja wątpię, że kiedykolwiek go zobaczę. To straszne. Jest tak daleko...ja chce do Radomia... Nie wyobrażam sobie Sylwestra bez niego. Z dwóch powodów. 1. Bo tęsknię 2. Bo się o niego boję...

MOCca, jak to super...?

barszcz chyba, wybredna jestem. a Twoje?

Ręce mi się trzęsą, krzywo pomalowałam oczy, nie chcę jechać do ciotki dziś, chcę do Radomia, do NIEGO...

Nie. a Ty?

COMA: Schizofrenia. System. Ostrość na nieskończoność. Leszek Żukowski Sto tysięcy jednakowych miast. Spadam. Nie chce mi się wklejać filmików.

Ja się czuję niekochana, mimo że widze tę cholerną miłość, to i tak czuje co innego. Chore.

kraków