Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Kiedyś pamiętam były takie „mleczka” do picia, na pieczenie, zgagi . Jakiś czas temu miałem zapalenie żołądka i brałem m.in. Gastrostuss
-
Tutaj mnie zalewają natręctwa, mimo że właśnie trzymam się rzeczy na nie, które to profituja jeszcze na paru frontach. Chciałbym odnaleźć spokój ale jakby to co robię nie pozwala mi się do końca nim cieszyć, jestem mega lękowcem. Spokój bym odnalazł może w dżungli albo żyjąc jak amisz ale pewnie nawet wtedy by mnie rozwalały emocje Sam pisałem te scenariusze, czy myślisz że to wszystko po jakimś czasie się unormuje? Czy tatuaże które to już mają przełożenie na nas kiedyś zaczną z nami współpracować? Zamiast narzucać jakiś konkretny bliżej nie określony punkt widzenia To pojebane, może to właśnie przez to ten mój dysocjacyjny płaszcz jest tak silny
-
Jak masz naprawdę silny lęk taki że ciężko ci z nim funkcjonować to paroksetyna plus pregabalina myślę że mógłby ci pomóc. Ja bardzo łatwo wchodziłem na paroksetyne wg nie dawała mi popalić wiec nie pomogę jak przetrwać pierwsze tygodnie ale jak dziś pamiętam jak zaczęła działać. Po dwóch miesiącach dostałem do tego pregabaline i to był strzał w dziesiątkę lęk przestał istnieć.
-
Ja nie muszę nawet nic klikać żeby śnić na jawie. Od jakiegoś miecha znalazłem odnośnik który sygnalizuje dla mnie wartości. Po tym ciągu cały czas miałem zmniejszone źrenice i mnie mdliło, czułem się nie dobrze nie widząc nawet żadnych przyczyn. Jednocześnie ten dysocjacyjny Kevlar osłaniał każdy fragment mojego ciała. Czułem się jak w piekle. Teraz to jakby obróciłem. Nie umiem chodzić po ziemi te skrajności mnie dotykają z 2 stron. Taki paradoks że właśnie rzeczy na ADHD pomagają mi wisieć w tej teraźniejszości. I jakby utrzymywać się w gdzieś po środku Od zawsze działało to na mnie bardziej relaksująco i uspokajająco U mnie właśnie ta dysocjacja sprawiła że słaby termogenik którego to co 2 osoba by nawet nie poczuła zryl mnie jak jakiś krysztal Taki urok rozszvzepienia Teraz mam ochraniacze więc niech SiE DzIeJe WoLa nieba Czuję filmy, PTSD, pokemony natręctwa kurwa wszystko Dla mnie to PTSD to jest raczej coś co zmienia punkt w którym się znajduje nawet nie wiem jak to określić Grunt że teraz jest lepiej i bardziej pewnie Wgl robisz coś w tym kierunku? Mi dopiero codzienny trening EFT pozwolił się do siebie przybliżyć a raczej dojść do lepszego punktu w swojej głowie. Zauważyłem też że rzeczy które robimy na bieżąco mają znaczenie w naszym dalszym życiu po dostaniu tej śmierci..... Przez cały czas trzymałem się jakby podświadomie i kurczowo jakiś rzeczy. Gdy chciałem zmienić punkt widzenia jakby zasiedlając ziarna niepewności w sprawach które na bieżąco mnie we mnie frustrowały i jakby zabierały moja własna przestrzeń dla mnie odrodzilem się bardzo blisko siebie. Gdyby nie ten Kevlar to czuję że mógłbym żyć swoim życiem ale mnie pochłanal w 1 dzień. Jakby to było jakieś echo i afekt tego co jednak robiłem przedtem
-
taaak, brawo! ja też byłam Cleo, a teraz bliżej Rikki xd
-
H20 omg jak byłam mała byłam cleo Ale jak dorosłam stałam się rikkixP Gold Coast Australia Krecone
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
little angel odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Budzimy się, budzimy! - Dzisiaj
-
nie, wkleiłam do tytułu w notatniku, ale na razie nie wiem co miało się zadziać
-
Czy Mateus i Little Angel to multikonto? Bo piszą tym samym kodem.
-
do przemyślenia@
-
Ja juz zdążyłam zasnąć znowu po tym jak się obudziłam.
-
nieee, z nowszego, premiera 2006 r.
-
Z Jeziora Marzeń?
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
brum.brum odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
No i super! Tak działał na mnie właśnie jak brałem esci. Dobrze, że jest poprawa! Stabilny nastrój i niepokój pod kontrolą to już dużo. -
Wklej to do tytułu w notatniku w telefonie. Koniec.
-
nie podpowiem, że to miejscówki z pewnego serialu młodzieżowego
-
Ja dopiero po pierwszej. Zaznałem koło 3 dooiero, ostatnio coraz dłużej siedzę w nocy.
-
Ale fajne. Normalnie kosmos
-
Floryda
-
Słuchajcie, to trwa już 5 miesięcy. Dzień w dzień budzi mnie jebitny atak paniki. Kasuje mi cały dzień. Może walnąć ten bioxetin do kosza i poprosić doktorka o parokserynę. Próbowałam wprowadzić raz, skończyło się bardzo źle, ale to było lata temu. Może teraz mój organizm zareaguje łaskawiej. Mam już naprawdę dość. Jestem wykończona. Półtora roku walki z rakiem, teraz pół roku walki z lękiem. Ulgi mi potrzeba... jakiejkolwiek wymiernej ulgi.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
little angel odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
namówiłaś już po kawie -
nope
-
Mam przewlekłe zapalenie żołądka. Biorę IPP, trochę, dużo pomagają ale dalej mnie picze w żołądku. Co doradzacie żeby brać?
-
To se ne vrati. Są plusy przepalenia, życie już nie robi takiego wrażenia, skoro równolegle dzieje się coś za nim. Co zrobisz, czego nie zrobisz, tak miało być, więc po co czymkolwiek się przejmować, jedynie nie można doprowadzić do odebrania swojej wolności. Można się bawić w skillowanie postaci, może miałeś być gladiatorem. Moja buzia obrazuje prostą krechę. Ni to w górę, ni to w dół, oczy patrzą trzy wymiary dalej. Czekam, co mi to życie przyniesie, skoro po śmierciach dalej tu jestem. Mnie ono pomaga wrócić do domu... Tak, ale nie zrozumieją tego ci, którym ego nie umarło. Bo ciężko wracać z domu na teren lwów. A kto by chciał żyć w dżungli, jeśli był w chmurach. Odczuwam, ale staram się trzymać rzeczywistości... Nie powinno się śnić za dużo. Można się pogubić w tych wszystkich symulacjach... z PTSD jest problem, bo to niezależne od nas, mam kilka "triggerów", które wywołują u mnie straszne napady lękowe, aż czasem tracę możliwość oddychania, głowa wybucha chciałabym, żeby w końcu czas to wyleczył, niech sobie płynie to życie...
-
Najpopularniejsze