Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
hmm, możliwe że mają. Obczaję. Thx
-
Ja z drogeryjnych lubię Catrice HD Liquid czy jakoś tak, ale nie wiem czy są w Rossmanie bo ja akurat kupuje w Hebe.
-
To nic nie kojarzę
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
little angel odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
chyba po prostu wysokoporowate, ale nie wiem, nigdy nie wydobywałam skrętu, więc mam takie falowano-sianowate podobają mi się kręcone, loki, sprężynki, jednak ile z tym pracy jest, żeby taki efekt włosów osiągnąć, to nie mam cierpliwości -
Polećcie jakąś książkę. Typu dramat - psychologiczny. Może być też psychologiczna, taka bardziej naukowa. Albo pamiętnik związany z jakąś chorobą psychiczną.
-
Godne zastanowienia.
-
ja tak mam w hipomanii. Świat jest piękny - mówię wtedy pijąc kawę. Coś tam piszę, idę na spacer do parku i wszystko mnie zachwyca, interesuje. Taka ciekawosc wszystkiego...
- 50 odpowiedzi
-
- filozofia
- (i 2 więcej)
-
Włosy rzecz sympatyczna... co prawda od jakiegoś czasu nie za specjalnie mnie moje włosy zajmują - a przynajmniej ten na czaszce ale kiedyś bardzo lubiłem mieć długie i miałem choć ówcześnie było to niespecjalnie fajnie przyjmowane geny spowodowały że mam problem z głowy ale tak sobie myślę jak masz ochotę to maluj lepiej żałować że się coś zrobiło niż że się tego nie zrobiło oczywiście w granicach zasadniczego nie robienia krzywdy innym
- Dzisiaj
-
Czym jest szczęście?
Przemek_Leniak odpowiedział(a) na AntiSocialButterfly temat w Kroki do wolności
najfajniejsze szczęście jest wtedy kiedy można je przeżyć na bieżąco kiedy tu i teraz czuje się ów sympatyczny błogostan i do tego przede wszystkim potrzeba umiejętności odczuwania sytuacji bieżącej oczywiście niektóre sytuacje temu mocno sprzyjają choćby udany seks z osobą którą się kocha etc jednak szczęście można odczuć równiez siedząc na schodach o poranku pijąc kawę i paląc fajkę patrzysz na ptaszyska które świrują po drzewach i zwyczajnie smakujesz chwilę najszczęśliwsze szczęście to to które umiemy i możemy smakować właściwie bardzo niewiele do niego potrzeba poza samym naszym wewnętrznym nastawieniem na jego odczucie- 50 odpowiedzi
-
- filozofia
- (i 2 więcej)
-
Tak zupełnie na marginesie zwrócę wam uwagę że procesy jakie odbywały się jakiś czas temu na Ukrainie mają obecnie miejsce u nas. U nas co prawda oligarchowie gospodarczy nie zdobyli takiej władzy jak tam ale zdobyli ją oligarchowie polityczni. Tak jak na Ukrainie doszło do walk dwu możnych klanów gospodarczych tak u nas mamy walkę dwu klanów politycznych W obu wypadkach kraj i obywatele nie zyskują na tym lecz tracą To taka sama równia pochyła prowadząca do upadku
-
Lubię dość mocne krycie matowe wykończenie. I coś z Rosmanna, bo mam pod domem
-
Głównie od roku 78 zaczęły rodzić się na Ziemi dzieci indygo Są to dzieci światła Teraz jest ich coraz więcej. Rozpoznać je stosunkowo łatwo, gdyż mają alergie na toksyny tego świata. Muszą być karmione pokarmami ekologicznymi, bo marnieją w oczach. Uwielbiają zwierzęta i naturę. Mają problemy z przystosowaniem się do wymogów szkoły. Bardzo poważne problemy. negują naukę i systemy wychowawcze. Jednocześnie są bardzo zdolne, również jeśli chodzi o technologie. Świetnie obsługują komputery. Dziecko indygo to po prostu dziecko ze starą duszą. Jeszcze tylko to wcielenie i może się stąd zawijać Dzieci indygo data urodzenia Często przylepia się im etykietę ADHD. W ciągu ostatnich 100 lat (a więc jeszcze wcześniej niż napisałam), nowa „rasa” dzieci zwróciła uwagę środowisk naukowych w USA, Chinach, Meksyku, Rosji i innych krajach. Dzieci te zwróciły na siebie uwagę, ponieważ odbiegały od normy niezwykłymi cechami Przykładem najbardziej znanego dziecka indygo jest moim zdaniem Elon Musk, tylko on o tym wciąż nie wie. Ich ciało subtelne, obserwując aurę, widmo fali takiego dziecka można dostrzec większą koncentrację koloru niebieskiego (indygo) I to jest ich cechą dominującą Najczęściej nie mają pojęcia, że są dziećmi indygo, ale posiadają doskonałą intuicję, silną empatię i bywa, że niezwykłe zdolności telepatyczne. Wiedzą, kiedy są oszukiwane i kiedy oszukiwani są inni ludzie. Gwałtownie reagują na cudzą krzywdę. Mają głębokie poczucie wspólnej jedni, dlatego to, co boli innych, w takim samym stopniu boli te dzieci. Cechą, która zdecydowanie różni ich od reszty ludzi jest częściowo pokonany „gen niewolnika” Natomiast archaiczne przysłowie mówi, że: niewolnik nie chce być wolny, pragnie tylko zostać yyy … panem niewolników. Stąd ciągłe wojny podboje, podporządkowywanie, czy zniewalanie, boje o dominację i strefy wpływów. Zmiana tego oprogramowania już się dzieje, coraz bardziej rośnie świadomość, a na Ziemi jak grzyby po deszczu pojawiają się dzieci indygo z otwartymi czakrami, wibrujące znacznie wyżej niż inni ludzie. Przeskakują istniejące dotąd uwarunkowania genetyczne, widząc wreszcie w drugim człowieku samych siebie. Dzieci indygo stanowią żywy przykład, jak nie dać się zdominować silniejszym i nie dążyć do władzy nad słabszymi. Poprzez nieokiełznaną niezależność samym istnieniem wymuszają na otoczeniu nowy obraz świata. A może któreś z Twoich dzieci jest dzieckiem indygo? Ty też mogłaś nim być, jak czytam Twój koment: buntownictwo i empatia, hashimoto, które jest niczym innym tylko alergią pokarmową niszczącą przepuszczalność jelit. Dzieci indygo mają swoje zadanie do wykonania na tej planecie, i będą to robić, czy tego chcemy, czy nie. Nadchodzi czas wielkich przemian, a dzieci (świadomie, czy nieświadomie) przygotowują świat do nowych wartości: Jedni, miłości, braterstwa i integralności. Owe specjalne dzieci światła (mali alergicy, pobudzeni empatią wrażliwcy, niekiedy potrafiący uzdrawiać) są prekursorami radykalnych zmian, które nie tylko uzdrowią Ziemię, ale nas wszystkich. Dzieci nie byłyby własnością ani rodziców, ani tym bardziej państwa. Będą traktowane z szacunkiem i będą uczestniczyć jako konsultanci w sprawach ich dotyczących Zostaną ujawnione wszelkie tajemnice watykańskie, 4 wymiaru, technologii, satanistów, bankierów, polityków Znikną sztuczne granice, nacjonalizm, religie, zezwolenia na budowę domu, prawa jazdy Ludzie zaczną rezonować z czystą Ziemią i Powietrzem Kolory ciała nie będą miały znaczenia, narodowości też, ale i tak wszyscy dowiedzą się skąd się biorą politycy Osobowości będą widoczne tylko pod mikroskopem, za to wypłyną indywidualności. Ego przestanie się panoszyć. Ludzie przestaną się zachowywać jakby ktokolwiek inny nieustająco na nich patrzył, za wyjątkiem ich samych. Będziemy kochać sercem No dobra. To jest od Pepsi Eliot. Tutaj mam bardziej szczególowy opis cech dzieci indygo. Dzieci indygo to również dorośli oczywiście. Mnie ktoś kiedyś nazwał dzieckiem indygo i zaczęłąm się tematem interesować. Czy wierzę? Tak. Coś w tym jest. KIM SĄ DZIECI INDYGO? Ludzie, którzy od wczesnego dzieciństwa charakteryzują się specyficznymi zdolnościami paranormalnymi. Teoria dzieci indygo została upowszechniona w 1999 roku. Jednak termin ten znany był już w niektórych kręgach w latach 60. I 70. XX wieku. Już na etapie wczesnego dzieciństwa dają one poznać otoczeniu, że są istotami wyjątkowymi. Wyróżnia je przede wszystkim ogromna wrażliwość i wysokie poczucie własnej wartości. Są one z natury buntownikami i wojownikami, a za cel stawiają sobie burzenie stereotypów. Mają także uosobienie spokojne i charyzmatyczne, oddziałujące na otoczenie. Psycholog, która obserwowała takie dzieci została u niej zdiagnozowana synestezja. Jest to neurologiczny stan w którym człowiek łączy różne zmysły ze sobą. Objawia się to tym, że na przykład czując pewne emocje widzi jakiś kolor. Słuchając muzyki widzi ją. Same dzieci miały aurę niebieską(indygo). Natomiast sama aura jest emanacją pola energetycznego, które otacza człowieka i odzwierciedla jego energię życiową, stan jego umysłu, ciała i ducha. Mówi o osobowości człowieka, jego myślach, jego emocjach i sposobie życia. Dzieci indygo - cechy - osoby te ukierunkowane są na odnoszenie sukcesów w życiu we wszystkich dziedzinach - nie uznają czegoś takiego jak brak wyboru - ich domeną jest działanie, zmiany, restrukturyzacja i obalanie "starego", czyli starych przyzwyczajeń, poglądów, przekonań, które zwyczajnie już nie służą a przeszkadzają w rozwoju człowieka - charakteryzują się dużą siłą, rozwiązania siłowe nie są im obce. Żeby przeprowadzać swój plan, łapią się wszystkiego - są urodzonymi liderami - mają ogromne poczucie sprawiedliwości, rozwinięte do granic możliwości - ich domeną jest także bliskość duchowa, natomiast mogą mieć trudności w bliskości fizycznej i emocjonalnej. Może je "denerwować" nawet zwykły dotyk. Mogą nie być w stanie pozwolić dotknąć się komukolwiek, np. gdy ktoś chce je pogłaskać po głowie - mogą na to nie pozwalać. Zwykła jazda w autobusie, gdzie jest natłok ludzi, może wyprowadzać je z równowagi i budować w nich agresję, bądź panikę czy ataki duszności. I tutaj należy zaznaczyć, że nie każde dziecko Indygo musi mieć trudności w okazywaniu bliskości. - nie dają się zaszufladkować w jakieś ogólne normy społeczne - mają ADHD - ale - nie wszystkie znów dzieci z ADHD są dziećmi Indygo - maja ogromną ciekawość życia i cały czas chcą poznawać, dotykać czegoś nowego, więc przechodzą z jednego zajęcia w kolejne, zapominając o skończeniu pierwszego - mają bardzo słabą psychikę, - zdarzają się wśród dzieci Indygo również próby samobójcze - charakteryzuje je odwaga, mądrość, twórczość, hojność a także szacunek dla siebie i drugiego człowieka - nie da się ich do niczego zmusić siłą - mają tendencję do rywalizacji, do konfrontacji, są buntownikami - obalają życie zgodne z dogmatami, przyzwyczajeniami - kontrolują też - w rodzinach najczęściej - czy wszystko jest zgodne z prawdą, są wykrywaczami nieprawdy - mogą sprawiać wrażenie aspołecznych jeśli nie są wśród swoich - nie boją się strachu, więc jeśli chcesz je zastraszyć to bywa, że uśmiechną ci się w twarz - ce/cenzura/ą je głębokie przemyślenia o sensie życia, o celu człowieka w życiu, o kosmosie i Bogu - bywa że są urodzonymi filozofami PO CO NA ŚWIAT PRZYSZŁY DZIECI INDYGO? Ich zadaniem jest zmiana scenerii życiowej. Przyszły tutaj po to, aby wyrwać nas z archetypu niewolnika. Dzieci Indygo są też szalonymi indywidualistami. Bardzo trudno jest tym dzieciom wejść w grupę - wchodząc w grupę mogą działać tylko na jednej zasadzie: muszą być ich przewodnikami. Jeśli spotykają energię silnych osobowości, to jest od razu konflikt, awantura, bijatyka, przepychanki, popychanki, dlatego, że król może być tylko jeden. Natomiast bardzo często, gdy dzieci te wchodzą w grupę podobnych sobie Indygo, to zaczynają się super dogadywać, ale każdy z nich tą swoją indywidualność zakreśla, z tym że oni jakby siebie potrafią w tym nawzajem szanować, w tej swojej indywidualności. Podsumowując te dzieci jest to nowa generacja. Przyszły one na świat aby nas zmienić na lepszych równych sobie. Może jesteś nim ty? Albo znasz osobę z twojego otoczenia którą nią jest?
-
Zależy jakie krycie lubisz ale ja lubie mineralne w proszku z Annabelle minerals
-
Wylogowaliśmy sie do zycia precelku Salix
-
-
a jaki podkład polecacie?
-
Droga -Hemp Gru
-
Kończę pić kawę. Trochę sprzątam, słucham rapu. Przeglądam forum. Uczę się. Chcę dziś zrobić zapiekankę z cukinią, makaronem i mięsem. Chat GPT jak zawsze pomocny, podał mi przepis ze składników, które mam w domu. Na 14:20 do lekarki na analizę badania krwi z wczoraj. Ale źle nie będzie, bo mierzyłam sama cukier.
-
No to super! Ja uwielbiam spotykać się z kuzynką o 5 lat młodszą. Teraz mieszka 200km ode mnie, a za czasów nastolatek, to miałyśmy do siebie kilkaset metrów Zawsze lubię z nią gadać i wydurniać się W liceum i na studiach miałam super przyjaciółkę. Teraz ma męża i mieszka w Anglii. Tylko ja bez faceta i życia towarzyskiego, grrrr. Muszę do tego wrócić, ale pobyty w szpitalach zawsze mnie uziemiają potem w domu, bo mam nadmiar bodźców od ludzi, bo będąc tam zawsze jestem wszędzie. W centrum wydarzeń. Dużo się działo, a teraz odpoczywam od ludzi. Jeszcze w pracy mam kontakt z klientami, ale ostatnio brakuje takich spontanicznych wyjść z kimś gdzieś.
-
mam dobrą odporność, często też otwieram okno. moje włosy też się puszą. z natury się kręcą. keratynowe prostowanie mi pomaga, sama robię w domu niektórzy też polecają olejowanie i OMO. A Ty masz kręcone, czy po prostu wysokoporowate?
-
hmm tak sobie myślę co najbardziej różni podejście moje i Kiusiu i sądzę że jest to różnica dotycząca zasad polityki ja 23 lata byłem aktywnym politykiem PPS i wnioski jakie mam po tym doświadczeniu są takie że najskuteczniejszą formą działania politycznego jest koncyliacja czyli po ludzku mówiąc dogadywanie się z politycznym przeciwnikiem alternatywą jest konfrontacja czyli wzajemne zwalczanie się w krańcowym etapie konfrontacja prowadzi do wojny Kiusiu ceni wojnę i w niej pokłada wszelkie swe nadzieje Dla mnie wojna jest porażką obu jej stron a to dlatego że obu stronom przyniesie ona zawsze więcej strat niż zysków W ogóle konfrontacja wiąże się zawsze z nieuchronnymi stratami. Jeśli spojrzeć na politykę ukraińską bardzo ogólnie to póki była ona koncyliacyjna - czyli do końca pierwszej kadencji Kuczmy to nawet mimo niekorzystnych zjawisk takich jak gigantyczna korupcja kraj rozwijał się jako tako Konfrontacja oligarchów zaś bardzo szybko zniszczyła kraj prowadząc w końcu do jego rozpadu i wojny domowej a prowadzona dalej do wojny z Rosją. Kiusiu nie zwraca uwagi na to co działo się na Ukrainie widząc całe zło w mitycznym "złym Putinie" - ba przypisuje wszelkie działania ukraińskich polityków niezgodne z linią tych których propagandzie ulega właśnie owemu "złemu Putinowi". Jest tak bo w myśleniu konfrontacyjnym zawsze musi istnieć wróg który zawsze jest oczywiście źródłem wszelkiego zła. Nigdy też nic złego nie robią "nasi". Moim zdaniem to odrealnione podejście - ale owszem typowe dla małp naczelnych.
-
lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć. Każda przeczytana kartka, to inwestycja w siebie w postaci metaforycznego 5 złotych.
-
skoro o szczęściu mowa, to dzisiaj rano zaskoczyła mnie wiadomość od dawnej koleżanki z grupy jeej, w końcu wyjdę na miasto hihi małe rzeczy, a cieszą
-
E tam z tą wiedzą... Ona owszem może jakoś zmienia poglądy - ale trzeba pamiętać że zawsze i z samej swej natury wiedza jest niepełna Choć tego zapewne nie widać w tym co piszę to jednak mam świadomość że mogę się mylić... wiedzę po prostu można zdobyć - to jest dostępne niemal dla każdego pytanie czy wiedza coś realnie zmienia? Tak z moich doświadczeń wynika że najwięcej zmienia wiedza nadająca się do praktycznych zastosowań W moim życiu zdecydowanie więcej zmieniła wiedza jaką zdobyłem ucząc się na technika weterynarii i potem pracując w tym zawodzie niż wcześniejsze studia prawnicze Teraz okazało się że brakuje mi wiedzy o tym jak zajmować się ludźmi - poszedłem więc znów do szkoły żeby zostać opiekunem medycznym I znów już na zupełnie początkowym etapie jest to wiedza realnie przydatna natomiast wiedza o polityce na Ukrainie od 1991 jest raczej ciekawostkowa i w sumie jedyne do czego się nadaje to to że można się nią podzielić nic praktycznego z niej nie wynika... hmm z drugiej strony jakbym się tą Ukrainą nie interesował to zapewne nie nauczyłbym się np. języka ukraińskiego kilka razy w życiu mi się nawet przydał - żeby np. wyjaśnić Ukraińcom jak mają dostać się do szpitala w Lublinie czy porozmawiać z klientami gabinetu weterynaryjnego którzy po polsku czy angielsku nie mogli się dogadać z młodymi lekarzami najwięcej czytam po ukraińsku, podobnie jak i po rosyjsku zresztą dlatego np. swobodnie mogłem opisać budowę drona gerbera bazując na tym co napisali na ten temat wcześniej inni właśnie w tych dwu językach
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
little angel odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
i to jeszcze zimowe czapka i szalik cierpię na syndrom wiecznie zimnych rąk i stóp, domyślnie mi zimno, a jak czuję gorąc, to znak, że coś jest nie tak, stres lub choroba masz dobrą odporność, że nie chorujesz po takim wystawieniu się na deszcz w sumie też lubię czuć krople deszczu na sobie, tylko moje włosy nie lubią, od razu się puszą i wyglądam jak pudel
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane