Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Ja nie muszę nawet nic klikać żeby śnić na jawie. Od jakiegoś miecha znalazłem odnośnik który sygnalizuje dla mnie wartości. Po tym ciągu cały czas miałem zmniejszone źrenice i mnie mdliło, czułem się nie dobrze nie widząc nawet żadnych przyczyn. Jednocześnie ten dysocjacyjny Kevlar osłaniał każdy fragment mojego ciała. Czułem się jak w piekle. Teraz to jakby obróciłem. Nie umiem chodzić po ziemi te skrajności mnie dotykają z 2 stron. Taki paradoks że właśnie rzeczy na ADHD pomagają mi wisieć w tej teraźniejszości. I jakby utrzymywać się w gdzieś po środku
  3. taaak, brawo! ja też byłam Cleo, a teraz bliżej Rikki xd
  4. H20 omg jak byłam mała byłam cleo Ale jak dorosłam stałam się rikkixP Gold Coast Australia Krecone
  5. little angel

    do milczenia@

    nie, wkleiłam do tytułu w notatniku, ale na razie nie wiem co miało się zadziać
  6. mała_mi123

    do milczenia@

    Czy Mateus i Little Angel to multikonto? Bo piszą tym samym kodem.
  7. Ja juz zdążyłam zasnąć znowu po tym jak się obudziłam.
  8. nieee, z nowszego, premiera 2006 r.
  9. Dzisiaj
  10. mateus

    do milczenia@

    Wklej to do tytułu w notatniku w telefonie. Koniec.
  11. nie podpowiem, że to miejscówki z pewnego serialu młodzieżowego
  12. Ja dopiero po pierwszej. Zaznałem koło 3 dooiero, ostatnio coraz dłużej siedzę w nocy.
  13. Słuchajcie, to trwa już 5 miesięcy. Dzień w dzień budzi mnie jebitny atak paniki. Kasuje mi cały dzień. Może walnąć ten bioxetin do kosza i poprosić doktorka o parokserynę. Próbowałam wprowadzić raz, skończyło się bardzo źle, ale to było lata temu. Może teraz mój organizm zareaguje łaskawiej. Mam już naprawdę dość. Jestem wykończona. Półtora roku walki z rakiem, teraz pół roku walki z lękiem. Ulgi mi potrzeba... jakiejkolwiek wymiernej ulgi.
  14. Mam przewlekłe zapalenie żołądka. Biorę IPP, trochę, dużo pomagają ale dalej mnie picze w żołądku. Co doradzacie żeby brać?
  15. To se ne vrati. Są plusy przepalenia, życie już nie robi takiego wrażenia, skoro równolegle dzieje się coś za nim. Co zrobisz, czego nie zrobisz, tak miało być, więc po co czymkolwiek się przejmować, jedynie nie można doprowadzić do odebrania swojej wolności. Można się bawić w skillowanie postaci, może miałeś być gladiatorem. Moja buzia obrazuje prostą krechę. Ni to w górę, ni to w dół, oczy patrzą trzy wymiary dalej. Czekam, co mi to życie przyniesie, skoro po śmierciach dalej tu jestem. Mnie ono pomaga wrócić do domu... Tak, ale nie zrozumieją tego ci, którym ego nie umarło. Bo ciężko wracać z domu na teren lwów. A kto by chciał żyć w dżungli, jeśli był w chmurach. Odczuwam, ale staram się trzymać rzeczywistości... Nie powinno się śnić za dużo. Można się pogubić w tych wszystkich symulacjach... z PTSD jest problem, bo to niezależne od nas, mam kilka "triggerów", które wywołują u mnie straszne napady lękowe, aż czasem tracę możliwość oddychania, głowa wybucha chciałabym, żeby w końcu czas to wyleczył, niech sobie płynie to życie...
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×