Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mic43

Użytkownik
  • Postów

    670
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

5 230 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Mic43

  1. /cenzura/ /cenzura/, laska z którą gadałem od jakiegoś czasu msg (i całkiem mi się podobała), okazało się, że ma narzeczonego. Jeszcze jak by to był chłopak, to możnaby próbować odbić, ale teraz No i dobry humor w pizdu.
  2. Coś w tym jest z pewnością. U mnie w domu głównie były kłótnie, złość, agresja. Ale też i dużo smutku, szczególnie mojej mamy. No w każdym razie mój najdłuższy związek był z dziewczyną, która również często się złościła (nawet rzucała przedmiotami we mnie xd, gryzła, szczypała xd) , ale i często była smutna. I rzeczywiście czułem się bezpiecznie Hehe.
  3. Myślę, że nie ma tu żadnych reguł, to zbyt złożony temat, mnóstwo zmiennych. Może niektóre zaburzenia lepiej przechodzić wspólnie, inne konfiguracje się w ogóle nie nadają? Jak teraz sprawdzimy które? IMO dużo ważniejsze są wspólne wartości, poglądy na dzieci, podobne potrzeby seksualne, poziom intelektualny, samoświadomość i podobny poziom zaangażowania.
  4. Raczej do dupy. Jakaś pustka, bezsens, osamotnienie, brak chęci do czegokolwiek. Standard.
  5. Też takie noszę czasem. Masz jeszcze sztywniejsze poglądy niż ja, hehe
  6. No i co? To akurat dobre skojarzenie Nastolatki zazwyczaj mają najładniejsze rysy twarzy. Potem rysy robią się coraz ostrzejsze, aż w końcu na starość często trudno rozróżnić, po samej twarzy, kobietę od mężczyzny. Wiadomo, że intelektualnie i psychicznie są niedojrzałe itp., ale dla mnie to pozytywne skojarzenie.
  7. Ale też chyba bym się czuł dziwnie farbując włosy. Bleee, profanacja.
  8. Dlatego ja słucham muzyki klasycznej i arii operowych, nie ma ich na takich listach xd
  9. Dobrze pomyślane. Gorzej napisane co prawda, ale i tak mądrze prawisz. Po co ten sprzęt na tu leżeć i rdzewieć (i kosztować, utrzymanie to też pieniądze), wroga trzeba odpierać jak najdalej od własnych granic. W tym czasie można sobie nowy sprzęt naprodukować. No i właśnie, doświadczenie to jest coś o czym nasi mogą pomarzyć. Jak Hitler w 41 wleciał do ZSRR, to im ani przewaga liczebna, ani nawet techniczna, (tak, tak, ruskie w 41 miały lepsze tanki niż Niemcy, zmieniło się to dopiero pod koniec 42) nie pomogła. Ale nazistowskie wojsko było doświadczone (jak i dowództwo) po kampaniach w Polsce, Francji i Norwegii, a Luftwaffe w (co prawda przegranej, ale jednak) bitwie o Anglię. Niemcy nie wiedzieli co z jeńcami zrobić, których liczba szła w miliony. Oczywiście porównanie jest trochę na wyrost, bo z niemiecka armia z tamtego okresu nie miało szans żadne europejskie państwo, ale chodzi o zasadę. A czy plecaki ewakuacyjne macie już spakowane na wszelki wypadek?
  10. Ja czytałem, że ludzie dobierają się po przeciwnym stylu przywiązania. W moim przypadku się to sprawdza, zawsze najbardziej pociągały mnie osoby zamknięte w sobie, trochę dystansujące, uciekające. Taka też była moja pierwsza, prawdziwa miłość. Co oczywiście powoduje mnóstwo cierpienia i nie zawsze jest warte zachodu. Ale w tym artykule co wysłałaś również coś jest. Wspólnota trudnych doświadczeń niesamowicie zbliża, na mnie to działa jak magnes.
×