Xd
No ja teraz na grupowej mam, póki co, dwójkę ludzi którzy mieli wśród bliskich samobójców. Jedna dziewczynę zostawił ojciec bez słowa, gdy była mała. Także są i poważne problemy.
Ale ogólnie masz sporo racji, terapia również stała się dobrym biznesem, gdzie bogaci mogą sobie pogadać o swoich problemach, które dla normalnego człowieka są dosyć abstrakcyjne. To /cenzura/enie "zainwestuj w siebie", miła muzyczka, piękne meble w prywatnych gabinetach, gadanie o tym, jak emocje są ważne, jak pacjent jest ważny itp. Jest ważny, dopóki, /cenzura/, ma pieniądze xddd
Tak mi się jeszcze przypomniało, że u psychiatry (w jednym z tych pięknych gabinetów) dostałem kiedyś wspaniałą radę, żebym zrobił sobie dziecko z dziewczyną, jak nie wiem co robić ze sobą i swoim życiem... Tiaaaa.