Masz rację, nie wszyscy tak mają jak ja. Niepotrzebne uogólnienie.
Ale to o czym piszesz jest właśnie dosyć zwierzęce (jakkolwiek to rozumiesz), bo ma ewolucyjną genezę. A jak wiadomo mechanizm ewolucji nie jest procesem śledzącym prawdę.
Ciekawe, że masz większą chęć pobłażać osobom, które popełniły zło (bo tłumaczysz to zło jakimiś motywami czy cokolwiek) niż tym, którzy mają mniejsze umiejętności (i tu już nieważne, co do tego doprowadziło). To oczywisty bias I niespójność, zapewne wynikającą z osobistych doświadczeń, więc nie nadająca się na uogólnienie.