Skocz do zawartości
Nerwica.com

MicMic

Użytkownik
  • Postów

    1 860
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

11 284 wyświetleń profilu

Osiągnięcia MicMic

  1. MicMic

    Dzisiaj czuje się...

    Aha! No jebało kotem, bo sie obszczał. Nie nadaję się do zwierząt. No wtedy się kiepsko czułem ogólnie i chciałem z kimś pogadać. Jestem zmarźluchem, ale prawda, kurtka jest chujowa. nie powiedzialem jej ze pachnie moczem Tylko ze w domu smierdzi moczem
  2. Paznokcie też muszę obicnać. Ból vs ? To my nie czujemy bólu? Wydatki na kosmetyki vs też trzeba kupić mydło i dezodorant czasem No większość z tego to w sumie normy kulturowe niż bezwględne konieczności.
  3. No wygodniej. Ogólnie nie bardzo się trzeba przejmować własnym ciałem. Łatwiej być czystym intelektem będąc męzczyzną
  4. Jak moja była suszyła, to mnie to stresowało, jakoś czułem jakby z każdym suszeniem te biedne włosy przemijały w swym istnieniu.
  5. Suszenie psuje włosy podobno
  6. Tak trochę miałem z moją byłą. Też się z nią długo przyjaźniłem, zanim zostaliśmy parą. Ale ten sposób też do końca wyszedł, jak widać. Musiałem zdewaluować trochę zakochanie , fascynację, emocje itp. W pewnym sensie ta relacja zrobiła się kumpelsko-przyjacielska. Mnie to tak nie przeszkadzało, ale Jej już tak. To też wpływało na jakąś tam czułośc między nam, namiętność etc. Tak więc trochę już straciłem pomysły, znowu próbuję bardziej dopuścić te emocje, myśłałem, że może po latach to jakoś się poprawiło u mnie, ale chyba średnio. Albo jest na tyle chujowo, że nie dostrzegam, że kiedyś było jeszcze bardziej chujowo. Po ostatnim, miesięcznym dole, trochę się już boję cokolwiek działać w tym temacie. Ale w sumie i tak o tym myślę. A włosów siwych przybywa.
  7. Chyba nie umiałbym się przyjaźnic z dziewczynami, które by mnie jakoś pociągały fizycznie. Jeszcze mogę się przyjaźnić z byłymi, które już mnie aż tak nie pociągają. Ale mam wrażenie, że w moim zjebanym przypadku jedyna możliwośc związku, to z kimś, kto nie będzie mnie aż tak mocno pociągał. Bo jak mnie ktoś tak romatycznie pociąga (nie tylko fizycznie), to już wielki chuj z tego jest. Za dużo w tym bólu, smutku i lęku, żebym normalnie mógł taką osobę poznać. Wielokrotnie to przerabiałem. Jestem bezradny trochę w tej kwestii. Nie cierpię tego. Nie będzie ruchania do końca roku, nie ma szans.
  8. MicMic

    Dzisiaj czuje się...

    Wkurwiony. Chciałem się przejść, ale jebany wiatr mnie wkurwia i jest za zimno. Muszę kupić lepszą kurtkę. Jestem jebanym zmarźluchem. Ale gorącą też nie cierpię, mam jakąś zerową tolerancję na zmiany temperatur. To samo z zapachem, koleżanka mnie chciała z domu wyjebać bo zacząłem drzeć mordę, że jebie kocimi szczynami i nie wytrzymam. Dźwięki to samo. Nie cierpię kurwa swojego zjebanego organizmu. Do tego jebany alternator nie chce wejśc na miejsce, nie mogę znaleźć łomu, który zostawiłem przy samochodzie, nie wiem może ktoś mi zajebał go. Oczywiście samochodem nie będzie można jeździć dopóki tego nie złożę, bo zachciało mi się, kurwa, napraw. Dzień już stracony raczej, będę wkurwiony do końca dnia.
  9. MicMic

    Dzisiaj czuje się...

    No mi dzieci mojego brata 'każą' przyjść na sylwestra do nich. Trochę się czuję z tym jak dziadziuś. Ale w sumie nie mam lepszych planów. Na ruchanie mam gdzieś iść? Podobno jaki ostatni dzień roku, taki cały przyszły rok ;D
  10. Ehehehehe eheheh. Miczek króliczek? Co to jest paliczka? Ależ masz wyobraźnię...
×