Oo dziś mi się śniło coś na kształt seksu. Z jakąś drobną dziewczyną, na jakimś wyjeździe z rodziną (?). Jakoś spontanicznie, ale chyba nie zdążyliśmy na dobre zacząć, bo ktoś wparował do pokoju, mimo jakiego wielkiego pośpiechu. Potem w innym miejscu znowu jakieś problemy. Tak więc, ostatecznie, finału nie było.