Skocz do zawartości
Nerwica.com

malami789

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez malami789

  1. moze to zadne pocieszenie i zdanie nie na miejscu nie wiem.. ale ktos madry kiedys powiedzial : "tylko glupi sie nie boi" wazne zeby lek przed tym nas nie sparalizowal ja tez sie boje tego co bedzie i to chyba zbyt bardzo..
  2. malami789

    moja terapia

    ja czekam na terapie.. nastawiam sie na ciezka prace,ale chyba tylko taka daje jakiekolwiek efekty? a kiedy zauwazyliscie pierwsze zmiany w waszym postepowaniu,takie malutkie zmiany? czy naprawde czeka sie na nie az tak dlugo?
  3. tez bym chciala tak umiec zeby umiec po prostu przestac o czyms myslec to byloby cudownie.. po prostu sie wylaczyc i przez chwile byc szczesliwym. probowalam nawet ostatnio zrozumiec istote medytacji ale nie umiem, to dla mnie zbyt irracjonalne.
  4. moim zdaniem chyba sprobowac rozladowac napiecie,odplynac na chwile
  5. mam nadzieje ze dobrze wybralam.. gdzie sie leczysz jesli mozna wiedziec,moze warszawa? jak cos to odpisz na priva zastanawiam sie czy sie otworzyc na tym forum i powiedziec dlaczego ide .. z nerwow w tym momencie nie umiem nawet skladnie sklecic zdan kilku
  6. Zrozumiałaś??? Wypraszam sobie! . Idealnej recepty ci nie sprzedam, ponieważ sam często przed taką wizytą próbuję odpowiednio się psychicznie nastawić, układam w myślach dziesiątki argumentów, a z chwilą wejścia do gabinetu wszystko nagle gdzieś ulatuje i czuję się jak nieproszony gość... Być może jednak winą za taki stan rzeczy należałoby obarczyć fakt, że mój psychiatra to właśnie facet . Z kobietami rozmawia mi się bez porównania swobodniej... przepraszam za ta zrozumialas.. to emocje.. bo probuje sobie to wszystko od tygodnia ustawic a wizyta dopiero za dwa i boje sie wlasnie tego ze przed gabinetem dojdzie do teog ze nie bede pamietac z czym przyszlam.. mam 17lat.. i jedno pytanie. jezeli sama zdalam sobie swiadomosc z tego ze potrzebuje pomocy to znak,ze jest az tak zle czy ze ide na tzw. ''latwizne' i chce isc do lekarza z blahostka. boje sie tego ze dostane leki matko boje sie wszystkeigo ale wizyty nie odwolam!
  7. Ogólnie rzecz biorąc nic szczególnego . Wchodzisz do gabinetu, opowiadasz o swoich problemach i pozostaje mieć nadzieję, że zostaniesz właściwie zrozumiana i potraktowana poważnie. Zdarzają się sytuacje odwrotne, ale w twoim przypadku na korzyść przemawia fakt, że lekarz, do którego się wybierasz jest mężczyzną, jeśli właściwie zrozumiałem... Może to tylko moje subiektywne odczucie, ale otwieranie się przed osobą tej samej płci w tej specyficznej sytuacji nie przychodzi na ogół zbyt łatwo i prowadzi niekiedy do zupełnie niepotrzebnych nieporozumień... tak ;] zrozumialas idealnie. wlasnie chyba dlatego tez wybralam wizyte u mezczyzny.. strasznie sie teog boje. mozna sie jakos przygotowac do tego?
  8. probowalam raz treningu relaksacyjnego dostepnego w necie i rzeczywiscie po tych dwudziestu paru minutach czulam sie taka dziwnie spokojna i nei wiem oczywszczona?? nie umiem teog nazwac nie umiem nazwac uczuc. a propos witam wszystkich.!
  9. witam wszystkich jestem tu totalnie nowa. wiem ze piszecie o tym przez 35 stron.ale prosze o chwile cierpliwosci. umowilam sie na wizyte do psychiatry,ktory jest jednoczesnie psychoterapeuta.. jak wyglada taka wizyta,jak sie do niej przygotowac?niech ktos to napisze raz jeszcze prosze. tak specjalnie dla mnie
×