Ogólnie rzecz biorąc nic szczególnego . Wchodzisz do gabinetu, opowiadasz o swoich problemach i pozostaje mieć nadzieję, że zostaniesz właściwie zrozumiana i potraktowana poważnie. Zdarzają się sytuacje odwrotne, ale w twoim przypadku na korzyść przemawia fakt, że lekarz, do którego się wybierasz jest mężczyzną, jeśli właściwie zrozumiałem... Może to tylko moje subiektywne odczucie, ale otwieranie się przed osobą tej samej płci w tej specyficznej sytuacji nie przychodzi na ogół zbyt łatwo i prowadzi niekiedy do zupełnie niepotrzebnych nieporozumień...
tak ;] zrozumialas idealnie. wlasnie chyba dlatego tez wybralam wizyte u mezczyzny.. strasznie sie teog boje. mozna sie jakos przygotowac do tego?