Skocz do zawartości
Nerwica.com

secretgirl

Użytkownik
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez secretgirl

  1. Dorot:)dzieki za odpowiedz,d/d to najgorszy objaw nerwicy, a jezeli trwa to prawie caly czas to jak mozna nie myslec, ze cos jest nie tak, koszmarne uczucie. Ja pobieglam do psychologa odrazu jak TO sie zaczelo, ale wtedy sama nawet nie umialam opowiedziec co sie ze mna dzieje, a pani psycholog tez niebardzo wiedziala cos na temat d/d, a poniewaz za kazda wizyte placilam pieniazki, zrezygnowalam.Ale zastanawiam sie teraz znowu nad terapia, tylko jak znalezc dobrego psychologa... POZDRAWIAM [Dodane po edycji:] Dorot)gdybys miala jeszcze jakas rade, wskazowke, cokolwiek, napisz...
  2. dzisiaj znowu od rana d/d!!!jak to jest NORMALNIE sie czuc?i ta bezradnosc, nie mozesz poprostu wziac procha i pomoze!pisze tutaj bo WY rozumiecie, a ludzie ktorzy sa obok, mimo ze ciesze sie ze sa, niestety nie rozumieja, ale przeciez nie moge ich za to winic.
  3. Dorot:) ja nie wiem czy dałabym radę 8lat!! chociaz juz rok za mna:(Napisałas, ze mialas to uczucie nie bycia soba, kim jestes, gdzie jestes (derealizacja, depersonalizacja)...bardzo mnie to interesuje, bo najbardziej wlasnei meczy mnie to uczucie, co terapeuta mowi na ten temat, bo wiekszosc lekarzy niebardzo orientuje sie co to za stan.No i fajnie, ze trafilas na dobrego terapeute, bo samo chodzenie na terapie to nie wszystko, trzeba jeszcze trafic na odpowiedniego czlowieka.:)
  4. ja mam pierwsza rocznice gdzies w okolicach majowego likendu...wtedy sie zaczelo, rok temu, chociaz jak teraz o tym mysle to juz wczesniej mialam lekkie poczatki i zastanawiam sie czy gdybym wtedy jakos zareagowala to moze byloby ciut lepiej teraz.no to wszystkiego dobrego w pierwsza rocznice secretgirl!!!
  5. taaaaak...walka ze sobą, perfekcjonizm, kontrolowanie, zmienność nastrojów, ucieczka od uczuć i emocji...znam te słowa tak dobrze i to nie tylko w związku z nerwicą ale z całym moim życiem.a chciałabym akceptacja, zaufanie, odprężenie, spokój....pozdrawiam
  6. zastanawiam sie czy to, ze mam d/d, napiecie i inne objawy caly czas!!oznacza ze to bardzo silna nerwica czy poprostu tak juz jest , ze kazdy ma inaczej a ja mam wlasnie tak myslalam sobie o tym cholernym stanie d/d, ze moze troszke podobnie czujemy sie kiedy mamy za soba kilka nieprzespanych nocy, jestesmy bardzo zmeczeni, kiedy mamy porzadnego kaca tylko wtedy traktujemy to jako normalny stan i poprostu wiemy, ze to minie, nie zastanawiamy sie nad tym, nie analizujemy.a jezeli "pod spodem" jest lęk to zaczynamy sie krecic w koleczko...nie wiem czy to wszystk co pisze ma jakis sens.mogloby nie miec sensu zadnego gdybym tylko czula sie dobrze!!!!!!!!!
  7. tak to bardzo rozne odczucia, czasem wiem ze mam przytkane uszy, ze dziwnie odbieram dzwieki, albo swoje cialo... a czasem nie wiem co jest nie tak wiem tylko, ze czuje sie DZIWNIE!!!podobno to tylko lęk. acha, zawsze mam problem z patrzeniem tzn.czuje jakbym nie mogla skupic wzroku, obrazy rozmywaja mi sie, "nie widze siebie" kiedy patrze w lustro (to jest zabawne bo zastanawiam sie czasem jaka moze byc reakcja zdrowego czlowieka kiedy powiedzialabym mu ze nie widze sie w lustrze...a wzrok mam ok, stwierdzone przez okuliste) tak samo mam kiedy rozmawiam z kims i patrze mu w twarz, wogole kiedy patrze na kogos.pozdrawiam
  8. tak ja tez mam ten ucisk glowy (napieciowy bol glowy czy cholera wie jak to nazwac).ten ucisk tez nie opuszcza mnei nigdy tylko umiejscawia sie w roznych miejscach czasem mam jakby przytkane uszy czasem zacisnieta obrecz wokol glowy no i napiecie twarzy czola oczu (koszmar) a czasami caly leb twarz kark!!!i to uczucie innosci obcosci dziwnosci siebie, innych, rzeczywistosci wokol.a przeciez normalnie zyje i ktos kto patrzy z boku na mnie...wiadomo...pozdrawiam
  9. mam dosc!!!!!nie wystarczy ze nie potrafie poukladac sobie zupelnie zycia to jeszcze pieprzona nerwica i d\d !!!!!!!!!a wokolo wiosna i normalni ludzie ktorzy nie maja zielonego pojecia jak sie czuje...nie na chwile nie czasami tylko calyyyyyyyy cholerny dzien sie mecze codzinnie od roku!!!!!!!!!!marze o jednym normalnym dniu zwyczajnym nawet z codziennymi problemami ale bez leku, d/d itd.moze to nie na temat ale co mam zrobic...stanac na ulicy i krzyczec ze juz mam k...wa dosyc chociaz staram sie kazdego dnia bo gdybym sie nie starala to chyba juz by mnie tu nie bylo....
  10. taaaaaaaaak...czuje sie jak szaleniec, jakby cos bylo ze mna nie tak ale zachowuje sie normalnie...bardzo dobrze ujales to w slowa carlos.chcialabym zapytac, jezeli ktos chodzi na terapie, co mowia na temat dd terapeuci, czy maja jakies doswiadczenia, sposoby radzenia sobie z tym, skad to diabelstwo sie bierze.ja narazie spotkalam sie raczej z tym, ze niebardzo rozumieja ten stan:(
  11. ja tez ciesze sie, ze pojawil sie na forum ktos kto wyszedl z tego.czasami nie wiem czy czytac to wszystko co ludzie tutaj pisza...z jednej strony dobrze wiedziec, ze nie jestem sama ale czasami czytanie o tych wszystkich objawach troche mnie doluje.mateusz moglbys napisac czy brales jakies leki i korzystales z terapii.czy jakies zmiany w zyciu pomogly ci w tym czy dopiero kiedy udalo ci sie uwolnic wtedy cos sie zmienilo.czy mozna jednak samemu jakos z tego wyjsc, jak zaczac, od czego...ja stersuje sie, ze nie moge nic zrobic ze swoim zyciem bo mam nerwice i cholerne d/d, a to ze nic sie nie zmienia nakreca pewnie moje objawy...wiem bledne kolo:(pozdrawiam
  12. czy wy tez to macie...nawet jezeli d/d albo napiecie miesni(bo to objaw ktory tez bardzo mnie meczy) jest troche mniejsze to i tak ciagle jest to uczucie, ze jednak cos jest nie tak...czy to tzw.lęk uogolniony...ciekawe, ze mam to juz prawie rok...codziennie...jak ja wogoel przezylam w tym stanie te miesiace...ku...jak?'normalny' czlowiek nie ma pojecia jak to jest!!!
  13. czesc mateusz, masz racje z tym nakrecaniem sie przez lata, trwaniem w tej samej meczacej sytuacji...robilam to latami czesto majac tego swiadomosc jednak trwalam w swoim mysleniu...ale chetnie wrocilabym do tego...wszystkie te emocje, uczucia, sytuacje byly nieporownywalnie lepsze do zniesienia niz d/d, lek i cala reszta!!! fajnie, ze wyszedles z TEGO ale chyba rzeczywiscie potrzeba czasu i cierpliwosci, bo kiedy w TO wpadasz nie jestes w stanie myslec o czymkolwiek innym przez dlugi czas...zapadasz sie poprostu.Pozdrawiam
  14. kozlatko:)dzieki za odpowiedz.ja chodzilam do pani psycholog przez jakis czas, owszem uswiadomila mi kilka rzeczy, ale d/d nie rozumiala, a ja chcialam tylko zeby to sie skonczylo, a ze za kazda wizyta placilam troche kasy, wiec w pewnym momencie zrezygnowalam.moze gdybym wczesniej zaczela terapie i rozwiazywanie swoich wewnetrznych problemow nie doszlabym do takiego stanu, bo to nie bylo tak, ze bylam szczesliwa i wszystko bylo super i nagle nerwica.od dawna moze od zawsze mialam ze soba jakies problemy, jakies niewypowiedziane emocje, uczucia, niskie poczucie wlasnej wartosci, ciagle porownyanie sie z innymi...na zewnatrz oczywiscie wszystko wygladalo ok albo w miare dobrze a w srodku we mnie ehhhhhhhhhh:)pozdrwaiam [*EDIT*] czy jest cos co potrafi wyciagnac was choc na chwile z d/d, jaks czynnosc, zachowanie, jakies uczucie...cos.
  15. witam,chcialam Was zapytac czy wszyscy chodzicie ciagle do lekarzy, robicie powazne badania, bierzecie leki albo chodzicie na terapie czy sami cos z TYM robicie.ja na poczatku odwiedzilam kilku lekarzy ale czulam ze niebardzo mnie rozumieja, nawet pani psychiatra, zrobilam podstawowe badania, uslyszalam ze to nerwy i stres, odrazu leki na uspokojenie i juz.teraz mysle, ze to wszystko robilam w biegu, na szybko zeby tylko ktos mi pomogl, a nawet sama nie potrafilam wytlumaczyc co sie dzieje, co mi jest.zastanawiam sie czy powinnam jeszcze raz pojsc do lekarza, bo pewnei uslyszalabym to samo!mysle tylko o jakims powazniejszym badaniu glowy np.rezonans, mysle ze to mogloby mnie uspokoic troche.czy na takie badanie potrzebne jest skierowanie i czy jest ono odplatne i jak dlugo sie czeka i wogole gdyby ktos mogl powiedziec mi cos wiecej na ten temat, z gory dziekuje i pozdrawiam:)
  16. A jak ukladaja sie Wam stosunki z bliskimi, ze znajomymi wogole z ludzmi... Ja kiedy zapytalam kilka osob (tak dla zapewnienia siebie samej) jak ja sie zachowuje, czy sie zmienilam, czy wszystko ze mna ok tak na zewnatrz, uslyszalam ze JESTEM NORMALNA!!To dlaczego ja tak nie czuje?!Kilka razy kiedy juz naprawde nie dawalam rady opowiedzialam komus o tym co sie dzieje ale wiadomo...moze bol glowy albo lek mozna sobie wyobrazic ale d/d...zreszta gdyby ktos opowiadal mi takie rzeczy pewnie tez bym nie zrozumiala. [*EDIT*] Victorek, widze ze chyba dlugo jestes na forum, skoro inni martwia sie kiedy znikasz na jakis czas, czy cos sie zmienia u ciebie na lepsze, gorsze...chodzi mi o d/d i inne paskudne objawy, jak dlugo to trwa u ciebie.pozdrawiam ja mialam dzisiaj kilka dobrych chwil, takich kiedy czujesz spokoj wiesz ze mozesz sie odprezyc i wszystko bedzie ok...cudowna chwila!!!
  17. tak u mnie pierwszym razem zaczelo sie od przytkanych uszu, teraz tez to mam...najchetniej bym lezala bo to napiecie miesni jest meczace.
  18. Mam pytanie do wszystkich z d/d.Czy macie tez tzw.napieciowe bole glowy (piekna nazwa,jak dla mnei brzmi dosc delikatnie) czyli ciaaaaaagly ucisk, napiecie, sztywnosc glowy, twarzy, szyji...jakby zaciskajace sie na glowie obrecze albo ciasny kask.Czasami uspakajam sie myslami, ze to wlasnie ten ucisk daje takie odczucia nierzeczywistosci, nierealnosci. [*EDIT*] jeszcze jedno pytanie, czy jest jeszcze tutaj na forum ewa125 ?
  19. lidzia8704 Z tym uciskiem to roznie czasem z gory czasem skronie czolo i oczy czasem tyl glowy i szyja a czasem caly leb.mialam cos takiego kilka lat temu, lekarz powiedzial ze to nerwy i stres, teraz wrocilo i lekarz powiedzial to samo (a tak wogole to lekarze zupelnie nie rozumieja tego stanu, ze to nie bol nie jakas migrena tylko ucisk, sztywnosc napiecia i ze leki przeciwbolowe nawet mocne nic mi nie daja...ehhhh).Mysle sobie ze skoro od pierwszego takiego 'stanu' mienelo kilka lat i jakos zyje to moze nie jest to nic powaznego ale mysle o zrobieniu badan, takich powazniejszych badan glowy (mialam tylko rtg kregoslupa kilka razy).POZDRAWIAM:)bardzo to meczace i na dodatek niezrozumiale dla ludzi ktorzy sa obok!!!!
  20. witam...ucisk, sztywnienie, napiecie... glowy, twarzy, barkow, plecow...jakbym miala na glowie kask albo jakby ktos zaciskal mi jakas obrecz...i tak caly czas...marze zeby poczuc sie tak naprawde, calkowicie, zupelnie ROZLUZNIONA I SPOKOJNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  21. czesc misia116)ja tez miewalam takie jazdy, ze trzymalam w rece noz i zastanawialam sie czy zaraz nie zrobie komus krzywdy, gdyby to dzialo sie w rzeczywistosci pewnie i tak troche przestraszylaby mnie taka mysl, a w d/d...koszmar. Ja tez zastanawiam sie czy mozna ze mna byc, czy ja potrafie z kims byc, stworzyc jakis zwiazek, dlugo bylam sama, ale teraz poznalam kogos i mysle o tym, ehhh. Zreszta reszte zycia tez mam niepoukladana i mysle na przemain o nerwicy i d/d, o tym jak ulozyc to wszystko, czy to ma sens.pozdrawiam
  22. Witam.Juz od jakiegos czasu czytam wypowiedzi na forum i chyba narazie wystarcza mi to , ze wiem ze sa ludzie ktorzy rozumieja co to jest nerwica i d/d, bo to naprawde ciezko zrozumiec, wytlumaczyc, powiedziec slowami komus kto tego nie zna:( Kiedy 7lat temu przechodzilam to po raz pierwszy nie mialam pojecia co sie ze mna dzieje, nie bylo internetu, nie wiedzialam gdzie szukac informacji, kto moze mi pomoc, zrozumiec...ehhhh.Teraz jestem bardziej swiadoma co sie dzieje chociaz to wcale nie przynosi mi upragnionego przeze mnie spokoju!!!!To tylko tyle na poczatek.Pozdrawiam;)
×