Skocz do zawartości
Nerwica.com

tasiek

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tasiek

  1. tasiek

    Choroba brata

    witaj. sytuacja jest bardzo trudna. Jeśli jest tak jak piszesz, to nie można pozostać obojętnym. Nie można też udawać przed wszystkimi, że problemu nie ma. Twoja mama musi zawiadomić policję, pracowników socjalnych lub kogoś kto bedzie mógł jej udzielić wsparcia. Jeśli jest agresywny nie ma innego wyjścia jak wizyta u lekarza, bądź lekarza w domu. Jego agresja może być spowodowana niekontrolowanym i nieleczonym schorzeniem. Dziwi mnie braj jednoznacznej diagnozy- od tego trzeba zacząć. Powinnaś przekonać mamę, że czas coś z tym zrobić. Nie będzie to łatwe, ale może uchronić ją przed czymś gorszym. pozdrawiam
  2. Bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego brata. Zacznij od jakichś konkretów.: umów się na wizytę u lekarza psychiatry. jasno i wyraźnie postaw sprawę w domu- uwierz, że kiedy sam usłyszysz siebie mówiącego o problemie dużo się zmieni, choćby twoi rozmówcy nie chcieli Cię zrozumieć. Nie szukaj zrozumienia tam, gdzie go z pewnoscia nie znajdziesz. Znajdź grupę wsparcia gdzieś w swojej miejscowości, lub niedaleko. to tak na dobry początek. pozdrawiam i życzę powodzenia
  3. witam. Co do brania rexetinu przez osoby poniżej 20-go roku życia- ulotka wyraźnie mówi, że jest to niewskazane, zwłasza, jeśli występują myśli samobójcze, bo lek zwiększa ich ryzyko. biorę rexetin trzeci miesiąc. Zgodnie z ulotką jestem teraz w stadium kiedy lek osiaga największe nasycenie w organiźmie, ale nie o tym chciałam pisać. nie miałam większych problemów z objawami ubocznymi przy poczatkach stosowania. Brałam pół tabletki rano przez pierwszy tydzień i potem całą- także rano przy śniadaniu. W pierwszym miesiącu zmniejszyło mi sie łaknienie. Przez dwa miesiące schudłam 6 kg. Jednym z efektów mojej depresji było "zajadanie problemu". Teraz apetyt wraca do normy, ale bez ekscesów typu jojo. nastrój nie poprawił się szybko, ale za to stopniowo i odczuwalnie. Jest stabilnie. Bez dołków, płaczliwości. Ustąpiły też objawy somatyczne, przez które zdecydowałam się na terapię. Jestem zadowolona z leku. Nie wiem jak będzie z odstawieniem, czekam na wizytę u lekarza. pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia.
×