Skocz do zawartości
Nerwica.com

michał88

Użytkownik
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez michał88

  1. To jest to samo... Też myślisz że wyjedziesz i uciekniesz, że problem nagle się sam rozwiąże. Nie rozwiąże się... On pojedzie z tobą gdziekolwiek się udasz. Widzisz moim problemem są roszczeniowi RODZICE, którzy uważają że im się należy ...Ze mną problemów nie mieli jak np. z moim bratem...Jemu pozwoli na to co mi było zakazane. Z wyjazdem rozwiążą się 3 problemy : Nie będę ich : -Widział -Mieszkał -Wysłuchiwał ich pretensji i złości
  2. Widzisz w życiu nigdy światło nie rozświetli mroku.... Od najmłodszych lat rodzice dawali mi do zrozumienia jak żałosny jestem... Każdy był lepszy a to Łukasz, a to Jacek czy Adam.Po latach można powiedzieć jak wyszli jeden studia 3 razy zaczynał i nie kończył , wiezienie a ostatni siedzi w domu... Aby ich usatysfakcjonować i choć raz usłyszeć że są ze mnie dumni zrobiłem wiele.W wieku 18 lat chciałem wyjechać z domu miałem możliwości, Anglia lub Islandia. Ale moi rodzice uważali że tylko studia . Liczyłem na pomoc mamy (gdy ojciec ja zdradzał czy wyżywał trzymałem jej stronę, co sprawiło że Ojciec mnie znienawidził) ale ona wybrała jego stronę .Mimo obietnicy że zdecyduje a ona to uszanuje . Przez 3 lata studiów testowali moją wytrzymałość(Traktowali jak własność , jedz na działkę pracować , pożycz pieniądze na dom) . Patrzyli uśmiechem jak pogrążam się w depresji, porzucam jakich kol wiek kolegów i zamykam się w pokoju, nie rozmawiam z nikim.Ważne było że realizowałem ich cele , sprzedałem siebie . Nienawidziłem sam siebie ale liczyłem że poświęcony czas nad książkami oraz praca włożone w studia zaprocentują, znalezieniem pracy dzięki której wyjadę...Ale jak powiedziałem sprawiedliwości nie ma , boga nie ma ....Gdy miałem problemy na studiach nigdy nie mogłem liczyć na ich pomoc czy zwykłą rozmową . Zawsze kończyła się porównaniem do innych, którzy problemów nie mają czy ogólnymi oskarżeniami. Na studiach musiałem znosić szyderstwa za swoimi plecami (bo ja chodziłem do biblioteki a grupa do pubu), ja się udzielałem a oni siedzieli i grali na komórkach. Ja byłem SYNEM BOGATYCH RODZICÓW I MIAŁEM DOM - Ciekawe że zapomnieli jak przychodziłem z bolącymi rękami i nie podawałem ręki od odcisków. W gimnazjum miałem jedną bluzę a w lo polar ...Nie muszę mówić iż była ona przedmiotem drwin ?? Po studiach oddałem im dyplom nie otrzymałem nawet "Dziękuje"-a zależało mi na nim.Pracy nie było i nie ma ...Pracuje za głodowe pieniądze w myjni z ludźmi po zawodówce którzy ze mnie się nabiją . Pracuje po 12 H , zeszły miesiąc zamknąłem w 220 h... A za te pieniądze nie mogę nająć mieszkania wyżywić etc... Nie mam i nie miałem dziewczyny bo kiedy miałem ją mieć ? W gimnazjum z jedną bluzą i pracując na budowie ? Może w LO , z polarem i bez pieniędzy pożyczonymi na materiały ? Z bolącymi rękoma ?? Tamtego dnia gdy rodzice pisali historie o pójściu na studia , nazwali mnie głupcem , nieukiem i idiotą .Obiecałem sobie Że nigdy tak o mnie nikt nie powie....rzuciłem się w wir książek. Czytałem po 5 tygodniowo. I co ztego ?? Jedna dziewczyna powiedziała wprost"Przy tobie zawsze czuje się głupia ", inna"nie wymądrzaj się " - nigdy się nie wymądrzam , nie wypominam że mam studia ...to dla mnie wstyd bo studia nic mi nie dały 3 lata zmarnowane ; a to co jest teraz to moja ciężka prac w domu. Jak mam żyć ?? Żyje nadzieją że wyjadę i osiągnę sukces znajdę pannę co mnie pokocha ...ŻART ?? Pewnie tak Dobra jede busem by się przewietrzyć....
  3. Co mnie trzyma ?? Śmieszne ...Ale jest jeszcze tyle wspaniałych książek których nie przeczytałem ...i muzyka ...Te kawałki te teksty ... A cała reszta się nie liczy ...bo i po co ... Skończyłem studia a nie chciałem moi toksyczni rodzice chcieli i wykorzystali wszelkie środki by osiągnąć swój cel ."Cel uświęca środki" nawet jeśli opiera się on o niszczenie człowieka, obdarcie go z ludzkiej godności, pozbawienie marzeń i celu życia. Zamknięcie drzwi z których przedstawiał się w mroku promień światła, postawienie go w nicości...Jak śpiewa Budka Suflera "Tylko czas do przodu gna.... a ty w miejscu trwasz" Ja dałem sobie 3 lata jak nic się nie ruszy ...to cóż jednego zabierającego powietrze mniej to chyba leppiej.
  4. ja tak chodziłem od firmy do firmy to słyszałem zostaw CV , a potem lądowało w śmieciach !! Bo prace mają agencje pracy ...za śmieszne stawki ale cóż pozostało ... Ja pracuje za 50 zł za 12 H ale co mi pozostało ?? siedzenie w domu ?? Cały czas szukam innej pracy ...i się nie podaje ... Większość moich znajomych idzie i czuje się lepszych , bo idą na MGR... Ale ja się tym gadanie nie przejmuje mam swój plan i chce go realizować. A smutno mi gdy moi szefowie przyjeżdżają furami za 300 000, z dwiema paniami ; i jak mówimy nasi szefowie są w pracy aczkolwiek mają wolne... Niestety ale nasz naród to zazdrośnicy jak jesteś kreską dobrze jak idziesz pod to się śmieją szydzą ... ale kiedy idziesz ponad to zazdrość w oczach aż koli . Wiem co mówię.. : Moi rodzice budowali przez 6 lat budowali dom ; wyrzeczeniami ścięciem wydatków na (ubrania, jedzenie ) i do dziś pamiętam i mam zdjęcie z I i III gim ta sama bluza... Tak rodzina z nas szydziła kiedy się wybudujecie ?? Sami byli w Egipcie co 5 lat zmiana samochodu ... A dziś ?? Zazdrość w oczach gasi pragnienie godności ludzkiej ... Moja rada jest prosta : Nie poddawaj się bo może być tylko gorzej ....
  5. Bardzo Dziękuje za szybkie odpowiedzi. Otóż jest ona bardzo inteligentną dziewczyną , mającą swoje bardzo Ciekawe zainteresowania . Boje się że nie sprostam wymaganiom ; jestem po studiach HUM , a wiadomo jak z pracą wiec pracuje w ...myjni. Nie dlatego że jestem głupi (na rozmowie kwalifikacyjnej usłyszałem od szefa firmy szukającej że jako ojciec do Dr by mi murów UNIV opuścić nie pozwolił). A w planach mam za rok może 2 , moje ukochane studia Historie i ...zawód ...dziennikarza wiec czeka mnie dużo pracy. Wiem że zabrzmi to śmiesznie . ALe chciałem zapytać gdyż mój wspomniany wyżej kolega to ...rucha co się rusza . ja pod tym kontem jestem staromodny(nie ze względu na wiarę a przekonania ) , że genów byle komu się nie daje. Nie wiem może żyje na innej planecie ? Na pewno jak powiedziała moja kumpela jestem wymierającym gatunkiem (mówiła to w kontekście podejścia do kariery i pieniędzy którym nie hołduje ). [Dodane po edycji:] p.s. Haniu , z jakiej dzielnicy Sopotu jesteś ?? Ja klikam z Gdyni wiec dusze uratujesz !!
  6. Witam wszystkich bardzo serdecznie !! Obserwuje to forum ponad rok sam także pisze o swoich problemach . Tuż mam prośbę o radę. Otóż : Niegdyś nie miałem dziewczyny i tu nie jest moją winą; rodzice budowali dom i zamiast chodzić na panny ; pracowałem na budowie .Od czasu do czasu miałem tak wielkie odciski, że nie podawałem ręki. Na studiach się zakochałem jak tylko chłopak potrafi , ale niestety nic z tego nie wyszło. Od kwietnia ubiegłego roku piszę z dziewczyną poznaną z ogłoszenia w Internecie. Miesiąc temu się spotkaliśmy spędziliśmy 4 godzinny rozmawiając , potem poszliśmy na lody , za które pomimo jej nalegań zapłaciłem (nie szpanuje tu kasą ; ale tak mnie uczono ) . Dziś spotkaliśmy się ale miała tylko czas na 2 godziny (wcześniej jej coś wypadało i 2 spotkania przełożyła). Pożegnaliśmy się dziękując za wspólny spacer . Nie wiem co mam począć , wiem że do mnie należy pierwszy ruch , ale nie wiem jak to zrobić . Mam kolegę który wręcz czaruje dziewczyny , a mówiąc w przenośni hipnotyzuje. Wiem że chciałbym ją przytulić ... ale nie wiem czy nie potraktuje mnie jak napaleńca. Wiem że jak teraz będziemy się spotykali chciałbym ją zaprosić do kina ... Tak wiem że 22 chłopak bez doświadczeń to looser ale do tego się przyzwyczaiłem.... Pozdrawiam Michał
  7. Zgadzam się z autorem . Sam mam bardzo podobną sytuację utknąłem w ..."nicości" Niby jestem po studiach Humanistycznych, na które iść nie chciałem; a obecnie pracuje w Myjni za...4,5 za godzinę. Bo pracy nie ma . Moi znajomi , gdy byłem bez pracy słyszałem docinki "kto chce prace znajdzie", "Ja bez studiów pracuje a ty ze studiami pracy nie masz". Nie mówię jak reagowały Kobiety ... NO do pracy by się poszło, a inna w twarz mi powiedziała że co to za facet co nie ma pracy ?? . Jetem zdruzgotany, dziś byłem na rozmowie kwalifikacyjnej, a szef powiedział że ...szkoda mnie na fizola... wcześniej słyszałem o tym że mam studia etc... Do tego dziewczyna z która...kręciłem powiedziała dziś że ma faceta a ja nie powinien się dziwić bo jestem karykaturą faceta , ofiarą. A obecna koleżanka z która się spotykam jest tak średnio nastawiona. ma mamę w Niemczech i tam ma kolegę który o nią zabiega (30 lat żyje z zasiłku, od państwa ma mieszkanie ), ja tego nie mam. I szans też . Tak mi głupio nie mam dziewczyny, żałosną prace ... I tak właśnie ?? Mam tak dość . Gdybym jak moi znajomi pojechał na Islandię dziś miałbym samochód ...choć coś by się czuć lepiej Coraz częściej myśle by zakończyć to nie życie to marne wegetowanie
  8. Zmieniłbym bym tylko jeden wątek mojego życia tj. na maturze zamiast się starać bym oddał specjalnie nie zdaną. Dlaczego ? Słodka wolność.Rodzice by nie mieli powodu by wysłać mnie na studia i co więcej mógłbym wyjechać i nie popełnić błędu czyli im zaufać , a także widzieć ich niesprawiedliwości na lini ja i mój brat .
  9. "Większość znanych mi ludzi ma problemy, konflikty z rodzicami. " To oczywiście wiem. "Pytam, bo bliskim trzeba wybaczać, także to, że nie byli sprawiedliwi, że nie potrafili nas wychować i przygotować do dorosłego życia"- Ależ o to im chodzi, by dalej je po pełnić, jak kredyt który ma nie skończoną linie kredytową. Przykład niech będzie gdy w zeszłym roku : Gdy przyjechał moja kuzynka(tak daleka) z chłopakiem rodzice po obiedzie jechali na budowę, ale o tym że mam zostać sam na sam ; zapomnieli poinformować .A miałem 21 lat i może swoje plany ? Wyobraź sobie wstają od stołu i wchodzą a ja zostaje sam z obcymi osobami, postawiony przed faktem dokonanym. "Myślę, że jesteś już na etapie zastanawiania się jakim Ty będziesz kiedyś ojcem, a nie rozpamiętywania błędów ojca i matki (na tych błędach warto się uczyć)."- Nie będę ojcem , nie planuje także małżeństwa Staram się być do życia nastawiony pozytywnie ale ciągle brak tego czegoś. Lekkiego powiewu wiatru, kropli zwycięstwa bo z suchoty porażek to już tylko śmierć mnie czeka
  10. Widzisz ja się odnosiłem do artykułu zawartego w linku . Problem w tym, iż pracy szukam ale bez rezultatu... Mój problem jest jak się pogodzić ze stratą (zmarnowanie blisko 4 lat życia), ci ludzie mają niby być moim rodzicami. JAk się z nimi pogodzić ? Dlaczego w życiu nie dostałem prawdziwych rodziców ? Jakoś w stosunku do mojego brata umieją okazać miłość i zrozumienie rodzicielskie ? Na tle kolegów czuje się przegrany jak człowiek 3 kategorii. Czasem wpadam w taki marazm że przez 3 godziny płacze i mam dość życia . Najchętniej bym z tym skończył .
  11. Hey Znalazłem na Onecie artykuł : http://zdrowie.onet.pl/1621287,2041,,,,moi_rodzice_zmarnowali_mi_zycie,psychologia.html Opisane zdarzenia bardzo przypominają mi moją sytuację w jakiej jestem. 3 lata temu powiedziałem rodzicom jasno, gdy kończyłem LO, że nie chce iść na studia (po nich nie ma pracy , chyba że ma się plecy lub szczęście ja nie mam obu.)tylko chciałem iść do pracy (szczególnie marzyłem o tej za granicą ;by zobaczyć świat, o którym czytałem w książkach).Uważałem że w krajach postsocjalistycznych o prace , dobrą prace ciężko i udaje się ona nie licznym.Prace znalazłem w Hipermarkecie po skończeniu kontraktu tj. Wrzesień , chciałem wyjechać . Miałem możliwość Islandia lub UK, niestety moi rodzice uparli się ; wymusili abym poszedł na studia.Zastraszyli mnie , wielokrotnie obrażali , upokarzali , wyśmiewali "co ty wiesz, kim ty jesteś ...co ty o życiu wiesz "- Jako że zawsze rodzice pokazywali innych jako wzór (co ciekawe z perspektywy czasu ci ludzie marnie skończyli, 2 w więzieniu siedzi), pomyślałem że dla nich mogę spróbować, by byli ze mnie dumni .Dziś widzę że cynicznie mnie wykorzystali,po pierwsze chodziło tylko o to że miałem w tamtym czasie odłożone pieniądze. Sumę nie małą gdyż o wyjeździe z domu marzyłem od 16 roku życia (ojciec znęcał się nad rodziną psychicznie a mnie bo byłem za matką sobie upodobał szczególnie ), każde urodziny; pieniądze gdzieś zarobione, "od babci"-odkładałem . Nigdy nie kupowałem sobie picia czy drożdżówki.A rodzice budowali dom i wielokrotnie prosili o pożyczki-"a to Vat" a to "taniej". Po drugie od mojej mamy z pracy kolegi córka szła i mama się uparła (sama ma z tym kompleks że studiów nie skończyła )wielokrotnie stwierdzała że "że z pracy musi się zwolnić bo będą ją palcami pokazywać " ,"jak ona przed znajomymi wyjdzie ", "u cioci na imieninach będzie się wstydziła" . Na studia poszedłem z Ciężkim sercem, zamknąłem się w sobie. Chciałem by zrezygnowali z tego . Po zajęciach do domu i książki (jedyne moje zajęcie). Studia z trudem znosiłem , starałem się jak mogłem najlepiej raz gorzej (były poprawki )ale było dobrze (do pewnego DR [komentatora TVN]wszedłem na egzamin, a za aktywność na zajęciach bez pytania wpisał 5)czy gdy z polityki ekonomicznej 90% oblanych reszta 3 ja wyszedłem z 5 (nie wykułem się , tylko starałem się zrozumieć procesy gospodarcze i podawałem przykłady na bieżących wydarzeniach; świat odczuwał i starał się łagodzić skutki, kryzysu bankowego i recesji gospodarczej ); wśród grupy źle się czułem,szczególnie gdy ludzie mówili że to ich wybór ja czułem (i nadal się czuje)jako przegrany frajer bo dałem się nabrać . Zresztą oni w większości poszli dla papieru i po zajęciach do PUBU !! Ja odwrotnie. Na studiach przeżyłem prawdziwą ale niestety niespełnioną miłość ,po mojej przeprowadzce ta osoba zaczęła rozsiewać ploty nazywając mnie synem bogatych rodziców. Szkoda tylko, że nie zapytała jakim to było kosztem. W gimnazjum chodziłem w jednej bluzie i zawsze się śmiano że Michał na zdjęciu z I i III klasy ma tę samą bluzę . W Lo za to chodziłem w Polarze; był on także przedmiotem drwin. Pracując na budowie mało nie przypłaciłem tego utratą zdrowia; raz gdy nadepnąłem na gwoźdź innym razem belka uderzyła mnie w głowę, gdybym był o 3 cm niższy miałbym dziś jedno oko. Po pracy nie jednokrotnie miałem bąble na rękach, czasem nie podawałem ręki a raz zdarzyło się że nie pisałem bo tak mnie ręka bolała.O oszczanym życiu nie mówiąc. To było dla mnie bardzo bolesne . Ale jakoś przetrwałem, gdyż wmawiałem sobie, że praca i zarobione pieniądze wynagrodzą trud i upokorzenia 3 lat studiów . Niestety na III roku stał się udręką . Mój brat poszedł do szkoły średniej do Technikum (rodzice mi nie pozwolili, gdyż teraz tylko LO się liczy), mojego Technikum.To mnie pogrążyło, do tej pory chodziłem sumienie na zajęcia od tej chwili było mi wszystko jedno przestałem przychodzić. Pracy Licencjackiej bym nie oddał ale mój promotor stwierdził że jestem inteligentny i MUSZĘ a on mi nie pozwoli wyjść bez dyplomu, na konsultacje przychodziłem i wykładowcy zszokowani - Co się z Panem stało ? Dlaczego Pan tak sobie pozwala ? Panie Michale czy to Pan ? Chciałem Swoim zachowaniem zmusić rodziców do przemyślenia, rzucenia tego nawet miesiąc przed obroną .Ale oni uważali że cena i poświęcanie jest tego warte. Warto tu dodać że od nerwowego życia zaczęły mi wyskakiwać kurzajki, zaś z matką się kłóciłem , mówiłem że to ja miałem rację . Obronę jakoś zdałem, mija 3 miesiąc i nadal nie mogę znaleźć pracy . Na rozmowie stwierdzono że po studiach nie chcą innym razem zaproszono mnie na rozmowę , ale biuro pod wskazanym adresem było...zamknięte(sprawdziłem adres, datę i godzien o pomyłce z mojej strony nie mogło być mowy ) .Moja Frustracja narasta, na rodziców jestem wściekły. Z jednej strony nie chce ich znać i chce się wynieść z domu (z sektą czy mafią jeden pies), zmienić nazwisko zapomnieć ... Zacząć od nowa da sie?? Ale jednak gdzieś mam zakodowane że to moi rodzice jacy by nie byli ... Dalej na studia nie idę , chciałbym mieć 2 lata przerwy, wyjechać za granice i tam zacząć studia ; kochaną Historię .Ale jak słyszę od koleżanki - Zjedz na ziemię inna stwierdziła że czytanie książek i mądrzenie się na ch**a mi było ? Prace kto chce znaleźć znajduje ale nie nieudacznicy nie - to już inna . Pytam się czy nie warto ze sobą skończyć ? Do tego ci co wyjechali za granice z mojej klasy a powiedzmy nie byli za inteligentni dziś są na studiach z oszczędzonych pieniędzy mają samochody i ...śmieją się ze mnie - co z bucika musimy ?? - zatrzymał się kiedyś jeden wziął koleżanki a mnie ?? spytały , jego plecak w bagażniku leżeć nie będzie . Wczoraj inny który wrócił (mieliśmy jechać we 4 )powiedział jasno : na pewno nie masz dziewczyny bo Ciebie takiego Frajera nawet na wózku (nie mam nic do ludzi )by nie chciała .Słysząc tego rodzaju zdania pod moim adresem jest mi ciężko słucham Budki Suflera "znowu w życiu mi nie wyszło " czy "martwe morze i nadziej brak na wiatr a czas do przodu gna " czy Coma i Leszek żukowski ; Iron Madien "The longest Day" czy"For the greater good of god"- to standardowe piosenki jakie w moim dziennym repertuarze się pojawiają . Proszę, nie ja BŁAGAM o jakieś rady Pozdrawiam Michał
  12. Zauwazylem. Trudno nie zauwazyc. Po pierwsze - nikt sie z Ciebie nie nabija, nadinterpretujesz. Poza tym wcale nie jestes zabawny, wiec rozrywki z Toba nie doswiadczam. Po drugie - Jesli moje wypowiedzi potraktowales jako "nabijanie sie" to pewnie wiekszosc ludzi na tej palnecie tak wlasnie traktujesz, szczegolnie zas tych, ktorzy maja od Ciebie odmienne zdanie, nie łączą sie z Tobą w twoim użalaniu sie nad sobą i usilują ustawic Cie na wlasciwych torach. Z tego mozna wysnuc wniosek, ze Twoje relacje z otoczeniem przechodza pomału w jakies fobie, a nastawienie ksobne wyraznie sugeruje zaburzenie afektu. Nikt nie probuje kopac Cie po nerach, w kazdym razie, jak sie zdaje, nikt nie zrobi tego lepiej od Ciebie samego. Tak jak wyzej napisal Zenonek: roboty w okolicy 1000 na ręke, szczegolnie w 3city, jest masa, ale to trzeba tylek z domu ruszyc. Powodzenia Widzisz ja należę do ludzi, którzy mieli pecha w życiu zawsze np. Wracałem wieczorem ze spaceru przejechała lodówka policyjna i się zatrzymała 3 rosłych POLicjatów wyskoczyło spisało mnie i sugerowało-to podobny do tego co w zeszłym tygodniu ukradł coś tam a potem gdy przy sklepie stało 4 rosłych karków to co zrobili ?? Przejechali szybciej !! Widzisz mnie całe życie za słówka łapali rodzice , szczególnie słynie moja mama -jedno słowo i cała historia, półprawda nie prawda ?? ee tam byle Historie ułożyć która uwłacza mojej godności .zResztą tak samo robiono w szkole , coś nie tak powiedziałem i już ...Biedak wiesiak pedał ...Jestem na to uczulony !! co do Fobii nie wzięły się one z wczoraj !! Gdy razem z kumpel powiedziałem że nie idziemy na studia to Jego rodzice powiedzieli jak chcesz to jedz pamiętaj tu jest twój dom tu na górze jest twój pokój masz gdzie wrócić i nie ważne co się stanie zawsze możesz tu wrócić !! Moi za to powiedzieli jasno nie po to ciebie żywiłam i chowałam by się wstydzić co ja ludziom powiem ?? rodzinie ?? [że studiów nie skończysz ]!! Wypierdalaj jak się nie podoba !! i nie wracaj !! Potem sami wzięli złożyli papiery !! gdy mówiłem im że to nie ma sensu : Ty jesteś Głupi !! Młody !! eeee tam Jakoś to będzie !! pozatym moje rezerwy pieniędzy były potrzebne do skończenia domu (mam z pracy, od babci jakieś tam urodziny a od 13 roku życia powiedziałem sobie że z domu uciekam bo Ojciec mnie wykończy zresztą matce wtedy ufałem...) A dziś co ?? Brat poszedł do mojego Technikum i jeszcze oni wstydu nie mają tylko jakby nigdy nic , eee tam to było !! NIE ZJEBALI MOJE ŻYCIE DANE MI RAZ !! Prosty przykład z dziś !! Matka powiedziała ze zawsze za nią stałem jak ojciec robił swoje afery za to ze zupa za gorąca głowy leciały .Trzeba było pakowałem się razem z nią .a rano przychodzę a ona na całą kuchnie do koleżanek jak michał mówi że teraz praca za 5 zł na ręke i pretensje do całego świata i matki !! Ale naturalnie o tym że studia na mnie wymusiła to już cisza !! Że od studiów co sama przyznała się zamknąłem to nie ważne byle osiągnąć cel za każda cenę, mam nadzieje że do października nie wytrzymam i skończę ze sobą i t będzie cena .
  13. Majster próbuje ci odpowiadać a ty chyba chcesz się dobrze bawić wiec już nie pisz, nie ma to sensu. Twoje komentarze są skrajne ... Wystarczy poczytać wyżej by wiedzieć iż to ja im pożyczałem im peniadze z pracy mojej pracy i oszczędzania !!! Co do tytułu poczytaj a nie jak Matrę powtarzasz...Jeśli nie chcesz pomóc tylko się nabijać po prostu nie pisz.Proszę , nie ma to sensu ... Pisze że nie maiłem możliwości wyboru a ty jak piszesz że trzeba było !! NIE KOMENTUJ, nie chcesz pomóc nie pisz . Bo szkoda byś pisał głupoty jak M.Moore... Widzisz ja Frustracje przeżywam od 3 lat z chwilą gdy musiałem iść na studia...
  14. dziwne sam piszesz o powadze a niżej:[*]Licencjat nie jest szkołą wyzszą. Jest najwyzej pomaturalną. Wyzsze wykształcenie uzyskujesz wraz z jakims skrótem przed nazwiskiem, i nie mam na mysli operatora wózka widłowego. Licencjat to wykształcenie WYŻSZE BEZ PRAWA DO TYTUŁU , pomaturalne to szkoła policealna !! A ile chcialbys zarabiac? Tylko bez sciemniania - podaj dokladna liczbe tego co chcesz na ręke i w jakiej walucie. Pytam serio i powaznie, wiec prosze o konkretna odpowiedz. 950-1200 na początek A jasniej? Umiesz to rozwinac bez jakichs metnych ogolników? Ta poszedłem na studia na które nigdy iść nie powinienem, pożyczałem pieniądze, nie wymagałem dużo (samochodu, wyjazdów), nie brałem kieszonkowego ...moge tak wymieniać gdy moi koledzy mieli to w D , mój brat ma to w D i poszedł tam gdzie chciał !!
  15. Jestem z Północy, Trójmiasto !! To co się dzieje w Polsce to jest tragedia.Ludzie z licencjatami jeżdżą na truskawki do Niemiec bądź na inne zbiory bo w niektórych regionach kraju po prostu nie idzie znaleźć pracy i przyzwoicie zarobić.Ci bardziej zaradni bądź ze znajomościami sobie poradzą.Inni szukają pracy przez lata bądź pracują za śmieszne stawki. Niedobrze mi się robi jak o tym myślę . To jest mój PAT...Ale za granicą nie mogę znaleźć pracy A zrobiłeś coś, za co powinni dziękować? tak nie przysporzyłem im troska a nade wszystko sprzedałem samego siebie działając przeciw sobie ,moim wartościom !! Pisze się: "Były konie, które..." np. biegały po polu, gryzły trawę kręcąc mordą itp. Koniunktura -gospodarcza Word mi zmieniał [Dodane po edycji:] Nie znam takiej szkoły wyzszej, którą kończy się w 3 lata. Jakis kondensat? Sprint studencki? Robiłeś awansem 3 lata na raz? Licencjat
  16. Bardzo Dziękuje za odpowiedzi... Odnosząc się do Pytań : Moniko: Całe życie od klasy "0"słyszałem-Adam ma uzupełnione ćwiczenia (...),Jacek zrobił 2 zadania więcej(...),Łukasz rozwiązuje krzyżówki(...).-Odbiło się to mnie poważnie !! Jak napisałem Maturę czy teraz chciałem tylko głupiego słowa...DZIĘKUJE to wystarczy.Tak byłem głupi by im udowodnić, że nie jestem zerem. soulfly89: Problem w tym, że u mnie (w moim rejonie)nie ma innej pracy !! albo nie spełniam kryteriów jako : Technik, Telemarketer... Bardzo chciałbym wyjechać za granice a tam przynajmniej mógłbym żyć a nie wegetować... Co do mojej pracy chciałbym być dziennikarzem.(tak wiem śmiech) zatracony: Szczerze mówiąc to moje studia skończyła osoba robiąca prace z Wikipedii robiąca błędy typu "rze" i ciągle jak jej nie szło i miała nie zdać to zostawała po zajęciach-ten sam scenariusz- Płacz i ...mój tata nie żyje nie będę miała zasiłkui stypendium, a matka nie pracuje(kłamstwo), co ja zrobię ??i tak dostawała-5.
  17. Hey Piszę na forum bo ...zamiast leżeć na dnie każdego dnia spadam w dół, czegoś takiego jak dno dawno nie czułem. Od kiedy napisałem Licencjat (moja historia we wcześniejszych postach), posmakowałem Polskiego Rynku pracy tzn. wpadłem w Paragraf 22 !! Składam podanie do każdej pracy a gdy jestem na rozmowie to mam za duże kwalifikacje !! na Rozmowie jasno powiedzieli mi że z wyższym nie mogę być telemarketerem (innych ofert nie ma).Jak do tej pory trafiła się jedna inwentaryzacja na 1 dzień .\Jak zawsze marzyłem o wyjeździe za granice tak teraz pracy nie ma. To wszystko mnie tak dołuje a jeszcze fakt że nie chciałem iść na studia . Wtedy kiedy wychodziłem z LO 3 lata temu była koniu która, były kontakty by jechać do Anglia lub Islandię. Czemu nie pojechałem ?? No coż Rodzice mnie zastraszyli i zaszczuli że jak to będzie wyglądać ,jaki ze mnie niewdzięcznik. Całe życie pokazywali mi kolegów ten ma lepsze stopnie, ten jest chudy.... I chciałem choć raz by mi podziękowali by choć raz mnie docenili. ale oni nadal ROSZCZENIA . Ja sam mówiłem im 3 lata temu że to nie ma sensu bo w żadnym kraju Socjalistycznym nie jest dobrze i z tąd trzeba uciekać. Całe studia były porażką i marzyłem by uciec . Teraz straciłem wiarę że będzie dobrze ....NIE Będzie ....Myślę coraz poważniej o Śmierci . Takiej która pokaże im że byli w błędzie a nie nadal mówią że było warto !! Ale to nie oni dzień w dzień płakali , nie moge sobie spojrzeć w oczy CO JA TAK KOMU ZROBIŁEM ????
  18. Mówię to z bólem i żalem ale moja mama jest ze WSi .Liczy się co OBCY powiedzą- zawsze to mówi i robi by się przypodobać zaistnieć .Nawet gotowa jest udawać że wszystko jest za dobrze byle ludzie dostali to co chcieli "pokaz ". Niestety staram się jej udowadniać ,że ludzie i tak będą gadać , czy ci leppiej od nich będą obgadywać , a jak gorzej wyśmiewać . Tak niestety doszło do rozłamu między mną a matką, gdy ja nie chciałem iść ani do LO i na studia a ona twierdziła "co ludzie powiedzą ??, no wiesz i jak ja przed ludźmi wyjdę"- co z tego mam studia i co jestem lepszym człowiekiem ??Nie jasne że nie !! Sam zaraziłem się tym gdy robiłem to co ludziom się podało ba podziwiali i między sobą patrz na Michała, ale stanąłem przed lustrem i zrozumiałem ich oszukam ale siebie nie oszukam !! I teraz mam w D###e co o mnie wszyscy myślą robię co chce . A niestety mówię matce że mnie zawiodła wybrała ludzi a teraz niech do mnie nie mówi bo po co ?? Co Ludzie powiedzą !! p.s. Poczytaj o SOCJOLOGII WSI - niekiedy ze śmiechu można popłakać na Polskim przypomina to moralność Pani DULSKIEJ
  19. michał88

    Test - depresja ;/

    UWAGA! Wynik to : 31 punktów. Jesteś w depresji. Twój stan wymaga spotkania się z psychiatrą. Konieczne jest rozpoczęcie farmakoterapii. Twój stan jest dla Ciebie istotnym zagrożeniem.
  20. michał88

    Jak długo??

    Hey Pisałem post o mojej sprawie. Pisałem o tym że ostatnie 3 lata studiów były Koszmarem którego nie wytrzymywałem psychicznie i fizycznie (mam masę kurzajek a one są z nerwów). Chciałem się wydostać z domu raczej jego podłej imitacji . Mówiłem Mojej Mamie że studia mi nie są potrzebne bo wyląduje i tak na zmywaku ona zgnoił zastraszała i upokorzyła ...I co teraz ?? Mam prace przy układaniu produktów (taką miałem bez studiów,po LO ).Nie nawiedzę jej za to !! Mój kolega był 2 lata za granica liznął świata a ja ?? Mam go widzieć przez książki ??Dlaczego nie mogę ?? Czemu jestem gorszy ?? Nie wytrzymuje już mam myśli samobójcze i chce kogoś okaleczeć...
  21. michał88

    DOŚĆ:(

    Łatwo powiedzieć Czuje się przegrany . Przez ostatnie lata byłem zaszczuty a mój brat ?? Wręcz odwrotnie !! Jak porównuje jego i siebie to jest niesprawiedliwość którą Matka Kwituje "Życie " . Tak życie jest podłe ale czy w domu też tak jest ?? To jest oszustwo tak powiem z moim życiem a raczej wegetacją !! Jak tak można !! Zgadzam się z przedmówcą że własne ambicje na dzieciach wyładowują !!
  22. michał88

    DOŚĆ:(

    Nie wiem Czemu ale zjadło niektóre słowa !!!!! Zacznę od nowa : Od Początku studiów chciałem porozmawiać z Rodzicami (wybrali mi LO i obiecali że potem ja będe decydował ;obietnicy nie dotrzymali), rozmowy kończyły się kłótniami i co więcej stwierdzeniami matki że : Mi podziękujesz , (na pytanie po co mi te studia ??)Bo ja tak chce , W mojej pracy musze przyuczać po studiach (ze śmiechem jej mówiłem ż trzeba mieć plecy, których ona nie ma ), wiec padały inne stwierdzenia a jakoś to będzie , Idz do policji wojska (przylep się jak Gówno i płyń )[nie nawidzę tego powiedzenia ] czy ty nie jesteś od myślenia (w woli wyjaśnienia mój o 5 lat młodszy brak miał prawo wyboru szkoły średniej czego jak pisałem ja nie miałem).Udowadniałem jej wielokrotnie iż w Państwach post Demokracji Ludowej było jest i będzie źle (wieszkość znajomych udała się na emigracje ja miałem szanse jechać do UK i Islandii); wspominałem że będzie sytułacja taka że po studiach bede kartony przekładał i tak jest !!!!!! Ona nadal wierzy że będzie awans a potrzeba ludzi ze średnim a nie wyższym !! . chęc bycia dobrym synem zaważyła że poszedłem na SRudia . Dlaczego ?? Bo zawsze wskazywała na innych patrz na łukasz , Jacka, Mateusz...Zwała winnę na mnie o kłutnie z ojcem (ojec jest cholerykiem i na nas się wyżywa, jest synem alkoholika ) o to że brat nie czyta książek. Zawsze matkę wspierałem i pomagałem dziś jej nie nawidze że zmarnowałem ponad 3 lata i dalej marnuje !!Nie mam Samochodu dziewczyny pracy dosłowny LOOOSER , świata nie widziałem . Z moich marzeń nie spełniłem nic. Studia to był okres straszny upokorzenia matka dobrze widziała że się zamykam w sobie / nie schodziłem na rodzinne imprezy , nie mówiłem nic . Ale udawała bo cel nadrzedny był ważniejszy (Skór...ński Cel uświeca środki/ poświecić dla własnego celu ) do dziś za to nie usłyszałem dziękuje wrecz cytuję "pier... mi Magisterem ' .dziś już chce a mam 3 tygodnie do Dyplomu lic dorzucić od siebie atk zgonu tak by wreszcie się przebudziła co mi zrobiła co ją nie rusza !!!!!!! Wracając do studiów spotkał mnie tam zawód beznajdziei i upokorzenia gdyż uczyłem się a nie Studiowałem . Nie spełniona miłośc brak kolegów tak naprawde to już wegetuje od paru lat . Myśle że w piekle czy woógle nie żyjąc nie jest gorzej jak tu !! p.s. kiedyś powiedziałem matce żeby mi pomogła wypisła mnie ze studiów - NIE albo one albo WYPI.... Taki jest mój Koszmar
  23. michał88

    DOŚĆ:(

    To nie Tak . Za każdym razem słyszałem "Jeszcze mi podziękujesz"-ja wiedziałem o tym że Roboty nie będzie bo w żadnym kraju demoludów tej pracy nie ma . 3 Lata temu były możliwości jechać do UK i Islandii ale Twierdziła że Jeszcze zobaczysz u mnie po wyższym i takie głupoty . Zapytacie dlaczego sie słuchasz ?? Całe życie słyszałem ten jest lepszy ten to ... Wszystko było moją winą to że z ojcem się kłóciła że brat książek nei czyta . A ja ...chciałem być dobrym synem tak wiem utopia tak marzyłem by choć usłyszeć dziękuje słowo pochwały i ?? Dziś widzę że ładny kawałek życia 3 lata plus to kiedy z stąd się wyniosę lub na inny świat. Ja porostu wiedziałem że tak będzie ale nie przypuszczałem że zgotuje mi to osoba za która tak stałem , uważałem za przyzwoitą. Nigdy ze mną nie rozmawiała,wychodziła uprzednio twierdząc że g o życiu wiem, dziś gdy to ja mam opisałem dokładnie tę sytuację jaka mnie czeka .I tak jest To jest koszmar !!!!!! Całe poprzednie były KOSZMAREM . Studia których nie nawiedziłem ludzie którzy byli podli . Zamykałem się a co ona robiła kłamała do ciotki że "Michał się zamknął w sobie "-ale to była jej wina po CH.. mi to kazała !! Czy to czyni mnie lepszym ?? Ładniejszym czy to znaczy że mam prawo być wysłuchany ?? Że mam prawo mięć rodziców ?? - NIE !!! Jeszcze jak innej ciotce powiedziałem prawdę o Studia i Grupie, matka przyleciała że.... Czy to prawda ?? Powiedziałem że ona ma gotowe odpowiedzi te same pytania od 4 lat - Moja wina się zamykam nie chodzę do ludzi , Bo ja jestem wrażliwy.... Nie tak to miało wyglądać !! To był koszmar jakiego chciałem uniknąć , a ziścił się, i to 200% . Znajomi co są za granicą ze śmiechem mówią studia a ci co wrócili mają do gdzieś . Swojemu koledze nie zazdroszczę nic jak tylko Świetnego Matki i Ojca - powiedzieli że pomogą mu choć by nie wiem co !! Pozwalają i pomagają mu w jego pasji motoryZacji a umnie ?? SZKODA KASY !!! Jeszcze mina obrażona i wykluczony !!! Tak nie nawidze coraz częściej siebie !! I ich tego Piekła które mi zgotowali czemu ?? CO im złego zrobiłem ?? myślę że tam nie jest gorzej a tak samo . p.s. Craz
  24. michał88

    DOŚĆ:(

    Hey Jak pisałem we wcześniejszym poście mam problemy: http://www.psychocafe.pl/topic/3215-witamy-uzytkownika-fuzzym/page__gopid__25320entry25320 post288857.html#p288857 No cóż praca licencjacka zdana i obroniona ale co to zmienia ?? Nic naprawdę nic !! Od 3 tygodni szukam pracy i nic ... Byłem w agencji pracy ...Będę magazynierem lub rozkładał towar. Będę robił to co robiłem 3 lata temu, bez studiów (tej męczę czarni, upodlenia i poniżenia ). Jaki był tego sens ?? Gdy mówię matce że nie warto ona zaparcie krzyczała że mam iść na studia (mówiłem że w tym kraju ...[a ona dalej swoją ideologię ]) . Dziś gdy historia jest napisana a najgorsze obawy spełnione mam dość . Nie mogę na nią patrzeć !! Mam jej dość. Mi na każdym kroku pouczyła . Nie pozwalała na to , kazała to czy tamto i co ?? Jestem nikim . Bezrobotnym . Tylko się powiesić !! Bratu pozwalał na wiele rzeczy . Dziś jak wspomniałem uczy się w moim Technikum powtarza jeden przedmiot nie zdany w I semestrze i co ?? Katastrofy nie ma , Każdemu może się zdarzyć (o ile on nie jest mną ). Z mim rozmawia nagle wie co to kompromis i że nie jestem nie omylna. W stosunku do mnie to gdy jej mówiłem, to wykorzystywała sprawy przeciw mnie i podchodziła bardzo CYNICZNIE .\chwalą się brata stylem życia tu piwko tu policja tu poprawka . Gdy patrzę na niego to czuje jak dziecko mich rodziców ?? jak człowiek 2 a nawet 3 kategorii . Dla naszych wszystko dla ,mnie 0 i kopa w tyłek . Jeszcze słyszę idź do ludzie pożyj jak ludzie ale oni są panami życia nikt im głupich problemów nie porobił, liznęli trochę świata a ja ?? co najwyżej lasek 2 km od mnie na rowerze . Mam tego dość mój brat ma lepsze życie od mnie . Owszem będę próbował zacząć od nowa ale czy się da ?? Jak na razie źle się czuje czas znika . Obiecałem sobie że jeśli sytuacji się nie zmieni to...W październiku kończę to wszystko . Nie zamierzam dalej nie mieć nic tylko problemy . Dość długo zagryzam zęby , nie mając nic , naprawdę ni c. Jakoś wszędzie rodzice widzę pomagają a mnie traktują jak złe konieczne jak jajko podrzucone ! Jak kamień który można rzucać i rzucać i wyrzucić . Jeszcze te ich teksty : Przylep się jak G i płyń. Ja tak nie chce !! nie chce mieć domu ,wystarczy kąt . Nie chce ogromnych gór pieniędzy chce robić to co lubię. Tak wiem że mi nie wychodzi i czeka mnie praca nad tym ale nikt nie urodził się mistrzem . Gdyby dziś jakaś sekta zaproponowała mi współprace czy organizacja to mówię szczerze jestem gotów . Nie o to chodzi by mnie klepali ale za to że robię coś dobrze obdarzyli uśmiechem czy powiedzieli że dobrze , tak dalej . Jakaś przyszłość a nie myślenie komunistyczne 5 latka a potem to jakoś będzie !! Nie jestem złym człowiekiem . Nie oczekuje od życia dużo . Po prostu zabrano mi godność osobistą pozbawiono marzeń a nade wszystko zaszczuto . Tak długo czuje w gardle porażkę, że marze choć o kropli zwycięstwa . Pozdrawiam Michał
  25. hey Rozbawiałeś mnie trochę Dzięki tu mi cofnęło już tłumacze : Boisz sie bardziej ze Ci przyleje pasem w tyłek, czy ze odetnie strumyczek mamony? Jakies poczucie winy masz zaindukowane? Tylko ojciec czy mama tez? nie ale poniży mnie , wyzwie ... Czyli za kogo? Nie kumam tego PROF. Profesora? Profesjonaliste? Profanatora? Profesora co wszystko wie ... Za udzielanie się na wykładach miałem 3 egzaminy zaliczone bo wiedziałem różnice miedzy NATO i UW , RWPG i EWG ; Afera żelazo. oraz jak Brytyjczycy użyli gazów bojowych Teraz to juz w ogole nie rozumiem. Napisz jeszcze raz innymi slowami: co chciales w ten sposob przekazac? Moi rodzice mają dom , wspomniałem o tym i JESTEM SYNEM BOGATYCH RODZICÓW , który nigdy się nie spocił (skąd te odciski na moich rękach ??)!!!! A dlaczego nie poszedles na piwko? Moze dowiedzialbys sie jak "oni" napisali swoje prace? Nie wiem co jest ... Oni tam mają tematy bożę już 3 piwo dziś ,....Pij jak masz ochotę... Nie przeginaj, tez chcesz miec chlopaka? DZIEWCZYNĘ !! A ja Ciągle jak tylko jedną rzecz brak takiego grania na kilku fortepianach ... Chodzi o to że z powodzeniem ma Partnera , Oceny , Prace probi pare rzeczy a ja koncentruje się na jednej
×