Echhh ta nerwica niestety wielu nam tutaj uprzykrzyła życie :(
Ja borykam się z nią od 2003 roku,raz jest lepiej raz gorzej niestety...Co do sportu faktycznie pomaga w jakiś sposób się rozładować noi ma wiele zalet również na sylwetke i zdrowie,ale przy nerwicy są takie dni,że naprawde ciężko z łóżka wstać ,często czuje się tzw zmęczenie materiału,chce się spać i spać do tego dochodzi bezsenność...Tutaj wszyscy rozumiemy ten stan w pełni...Najgorsze są lęki jednak, u mnie takim miejscem najbardziej wywołującym jest hipermarket,pełno ludzi,duże zamieszanie i Ja często zalękniona tam masakra noi ta chęć odrazu ucieczki z tego miejsca by tylko nie starcić tam przytomności...Tak często moje lęki się objawiają lękiem przed padnięciem w jakiś zatłoczonym miescu jak już robi się tłum serce bije niespokojnie...Dużo obajwów przeszłam uczucie słabości,palpitacje,lęk,niepokój,panika...Kiedyś nawet miałam lęki,że zwariuję echh dużo tego wszystkiego...Uczucie umierania kiedyś często przechodziłam.Jak rownież znane mi jest uczucie tzw wypalenia....Od 2003 roku nie wyleczyłam w pełni tej nerwicy niestety :(utrudnia życie,choć są raz lepsze raz gorsze dni to już wiem,że trzeba ją wyleczyć raz a dobrze konsekwetnie - farmakologicznie...Ja raz brałam leki raz nie brałam..Było lepiej przestawałam ,albo nie pomagały również...Nigdy dosyć długo,jedne działały lepiej ,drugie gorzej,najlepiej się czułam po leku welafax ,średnio choć na początku pomagała fluksetyna,najorzej po rexetinie masakra,chwile brałam..Miałam już takie okresy,że miałam mam dość leków,chce żyć bez ,ale potem lęki niestety zaatakowały a już miałam dosyć brania leków..Ale wierze,mam nadzieje,że w końcu trafie na odpowiedni lek i mi pomoże,teraz już będe konsekwetna...Lekarz mi powiedział nerwica to nie grypa,trzeba długo leczyć!!,trafić w lek a się wyleczy ją!!,obecnie biore małe dawki sulpirudu od 1,5 miesiąca działa tak w kit ,czuje,że to nie jest to,w poniedziałek ide do lekarza może zmieni lek...Sam powiedział z czasem zobaczy się jak działa ...Obyśmy wszyscy wyleczyli się z tej paskudnej choroby,wygrali z nią!!!!!!