Skocz do zawartości
Nerwica.com

kotek25

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kotek25

  1. Znam to wszystko doskonale okropne to uczucia są ,trzeba to przeczekać i będzie lepiej jak to w nerwicy raz lepsze raz gorsze dni..Ja zaczełam brać lexapro -drugi dzień nie potrzebnie zerknelam na dzialania niepożadane boje się by się nie nakręcać potem echh...Pogoda też tak pewnie wpływa coś na to...Oby Ci przeszło!!-przejdzie!!,mi lekarz powiedział,że takie pełne działanie leku jest po trzech ,czterech miesiącach...Nasze myśli są takie nadwrażliwe ..a te uczucie omdlenia jest najorsze to napędza lęk ,ze się zemdleje itp masakra a to wszystko objaw nerwicy lekowej,którą trzeba wyleczyć...Nie jesteś sama wielu z nas tutaj zna te stany paskudne...pozdrawiam :) [*EDIT*] p.s ja to się czuje zmęczona jakaś,spałabym najlepiej dziś...Wiesz na wzmocnienie można przy newicy i nie tylko pobrać jakieś witaminki i magnez jest dobry na wiele spraw :)zawsze jakieś wzmocnienie:) Noi brać antydeprseing :) ja i tak mam obawy przed skutkami niepożadanymi,ale jeśli będą to na początku leczenia,potem organizm się przyzwyczaji do leku i przejdą...Pozdrawiam raz jeszcze :)
  2. Beatamic tak to jest z tą nerwicą lękową niestety,mogą przy niej występować takie objawy..Pisałam ostatnio na forum w temacie ataki,ze wybieram się do lekarza noi byłam,jednak zmienił mi ten sulpiryd i dobrze bo dzialam,ze tak napisze tak w kit,nie tak jakbym chciala,pojawiał się lęk noi zmęczenie jak również mlekotok od czasu do czasu,więc to zadecydowało u lekarza o zmianie leku...Mam przepisany lexapro jest droższy,ale mi bardzo zależy by się wyleczyć!!!!!jak nam tu wszystkim!!!!! jest to podobno dobry lek:)oby:)jestem pełna nadzieji co do niego:) tamtego musiałam zmniejszyć dawke od jutra już nie biore a zaczynam lexapro,lekarz mi powiedział,że pierwsze dni moge być nerwowa ,więc mam pobrać hydroxyzinum przez pierwsze dni ,potem już nie trzeba tylko dorażnie jak coś złapie...Oczywiście byłam już na forum tego leku, czytałam o nim ..Oby mi w końcu w pelni lek pomógł!!i był trafiony,bo w lek trzeba trafić...Pierwsze efekty mogą być po dwóch do czterech tygodni..Niech dziaąła jak najszybciej hehe i bez działań ubocznych na początku,potem organizm się przyzwyczaja...Na początku niektórzy mieli dolegliwośc żołądkowe obym nie miała tylko,ale byli też tacy ,którzy żadnych ubocznych skutków nie mieli...Generalnie pisze,ze dobry lek:)Pozdrawiam :) [*EDIT*] P.s Beatmic oby Ci pomógł lek,wiesz to są początki,trzeba troche poczekać noi oby był trafiony...Ja w końcu licze,że mam trafiony lek bo już troche brałam tych leków,ale nie konsekwentnie a konsekwentnym trzeba być ..Już pisałam wcześniej co mi lekarz powiedział ,żeto nie grypa trzeba długo brać by się wyleczyć ..A teraz jak jest nowy lek to od nowa kuracja tamten co brałam nie działa w pełni..
  3. Echhh ta nerwica niestety wielu nam tutaj uprzykrzyła życie :( Ja borykam się z nią od 2003 roku,raz jest lepiej raz gorzej niestety...Co do sportu faktycznie pomaga w jakiś sposób się rozładować noi ma wiele zalet również na sylwetke i zdrowie,ale przy nerwicy są takie dni,że naprawde ciężko z łóżka wstać ,często czuje się tzw zmęczenie materiału,chce się spać i spać do tego dochodzi bezsenność...Tutaj wszyscy rozumiemy ten stan w pełni...Najgorsze są lęki jednak, u mnie takim miejscem najbardziej wywołującym jest hipermarket,pełno ludzi,duże zamieszanie i Ja często zalękniona tam masakra noi ta chęć odrazu ucieczki z tego miejsca by tylko nie starcić tam przytomności...Tak często moje lęki się objawiają lękiem przed padnięciem w jakiś zatłoczonym miescu jak już robi się tłum serce bije niespokojnie...Dużo obajwów przeszłam uczucie słabości,palpitacje,lęk,niepokój,panika...Kiedyś nawet miałam lęki,że zwariuję echh dużo tego wszystkiego...Uczucie umierania kiedyś często przechodziłam.Jak rownież znane mi jest uczucie tzw wypalenia....Od 2003 roku nie wyleczyłam w pełni tej nerwicy niestety :(utrudnia życie,choć są raz lepsze raz gorsze dni to już wiem,że trzeba ją wyleczyć raz a dobrze konsekwetnie - farmakologicznie...Ja raz brałam leki raz nie brałam..Było lepiej przestawałam ,albo nie pomagały również...Nigdy dosyć długo,jedne działały lepiej ,drugie gorzej,najlepiej się czułam po leku welafax ,średnio choć na początku pomagała fluksetyna,najorzej po rexetinie masakra,chwile brałam..Miałam już takie okresy,że miałam mam dość leków,chce żyć bez ,ale potem lęki niestety zaatakowały a już miałam dosyć brania leków..Ale wierze,mam nadzieje,że w końcu trafie na odpowiedni lek i mi pomoże,teraz już będe konsekwetna...Lekarz mi powiedział nerwica to nie grypa,trzeba długo leczyć!!,trafić w lek a się wyleczy ją!!,obecnie biore małe dawki sulpirudu od 1,5 miesiąca działa tak w kit ,czuje,że to nie jest to,w poniedziałek ide do lekarza może zmieni lek...Sam powiedział z czasem zobaczy się jak działa ...Obyśmy wszyscy wyleczyli się z tej paskudnej choroby,wygrali z nią!!!!!!
×