Skocz do zawartości
Nerwica.com

kangurekkk

Użytkownik
  • Postów

    224
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kangurekkk

  1. witam fevarin biorę od tygodnia 2 x 50 mg nie mam jako takich skutków ubocznych jak inni typu wymioty, ale nie mogę po nim spać i odczuwam większe lęki wtedy chyba jak przestaje działać . Zażywa ktoś ten lek na noc ? w jakich go godz. zażywacie żeby można było normalnie zasnąć .
  2. DZIĘkuje WAM wszystkim za odpowiedz na mojej pytanie :) U mnie wygląda to tak ze składa sie podanie do dyrektora instytutu i to on podejmuje tą decyzje czy się zgadza czy nie na urlop nie mam pojęcia dlaczego nie rektor. Tyle ,ze ja od psychologa na razie nie dostanę zaświadczenia bo dopiero jestem umówiona na 6 grudnia i niestety muszę się zadowolić zaświadczeniem od psychiatry i to prywatnym. Od grudnia mam nadzieję być już na zwolnieniu. Myślicie ,że samo takie zaświadczenie wystarcz(bo ja nie chcę też za bardzo kserować im kartoteki z przychodni ,żeby to wszyscy czytali co i jak ) Trochę się obawia też ,że na uczelni nie zrozumieją tego ,ze człowiek ma lęki i że nie jest w stanie uczęszczać na zajęcia.A tym samym odpowiedzą negatywnie. A i jeszcze jedna wiecie może jak uzasadnić tą prośbę o urlop, może jest gdzieś jakiś przykład? marciatka ja biorę od niedawna leki i czuję sie gorzej niż przed, nie wiem może na mnie nie działają .Dlatego chcę odczekać miesiąc i zobaczyć co sie bedzię działo, ale masz rację co do negatywnego podejście ,ze dziś znowu sie nie uda wytrwać na zajęciach prześladuje mnie. Pozdrawiam Was:)
  3. To wezmę zwolnienie na miesiąc i się okaże co potem. tylko ze na mojej uczelni trzeba normalnie składać podanie o to zwolnienie miesięczne a dokładnie to urlop krótkoterminowy i musi sie zgodzić dyrektor instytutu .Ale mam jeszcze jeden dylemat prawdopodobnie mój psychiatra przestał przyjmować na nfz. W przypadku gdyby poszła prywatnie załatwić to zwolnienie na uczelnie bo musi być od lekarza udokumentowane .Nie będzie to wyglądało tak, ze pomyślą na uczelni ze dostałam to zwolnienie tylko dlatego ze prywatnie i nie rozpatrzą pozytywnie. Cholera wszystko się nie układa. A tak w ogóle to jak wy dajecie sobie rade łączyć studia i chorobę.
  4. JA też podobnie jak wy myślę o dziekance ,albo urlopie zdrowotnym .Oj wiem jak jest ciężko. Z jednej strony chcę normalnie chodzić na zajęcia z innymi ,a z drugiej nie mogę bo się po prostu boję tych dojazdów i itd. eligojot !!!!!!!! A jeśli chodzi o tą komisję co wiesz jak to wszystko wygląda .To uczelnia daje skierowanie. Czy oprócz tego oczywiście potrzebuję opinii mojego psychiatry. Czy jak bym chciała nawet na miesiąc ten urlop to też muszę stawać na komisję ?
  5. witam. wiem ze już ze 100 razy był taki temat, ale czy mógłby mi ktoś powiedzieć jak wygląda taka wizyta. Jakich pytań mogę się spodziewać? czy jest jakaś szansa na leki które pozwolą mi normalnie funkcjonować tzw. nie będą otępiać.A i czy idąc na wizytę mam zabrać ze sobą jakieś wyniki badań? ostatnio stwierdzono u mnie tachykardię, czy mam o niej wspomnieć pokazać wyniki? dziękuje za odpowiedź:)
  6. Witam Jak już to wydaje mie się że lepsza jest hydroxyzina ,validol nic nie pomaga,a do tego za bardzo miętowy i mi niedobrze po min . Ale fakt chyba lepszy psychiatra, choć też mam opory na razie. Pozdrawiam
  7. Mam pytanie co o tym myśleć. Dziś byłam państwowo u pani psycholog fakt po raz pierwszy. I dość się rozczarowałam ,ponieważ po krótkiej rozmowie a wyglądałam tak( słucham ...coś tam zaczęłam mówić potem sama nie wiedziałam co mam jeszcze mówić i zaczęła sie chwilka przerwy liczyłam na jakieś pytania od pani a zaczęły się dopiero jak powiedziałam ,ze nie wiem co jeszcze mogę dodać) .Pani psycholog stwierdziła ,ze może mnie przyjąć 2 max 5 razy bo NFZ nie zapewnia terapii.Stwierdziła ,że widziałaby tu terapię no ale cóż w mojej miejscowości nie ma więc musiałabym dojeżdżać do pobliskiej ,ba ewentualnie prywatnie [a tu schodek bo kasy brak] . Kurcze i jak ma sie w takiej sytuacji zachować człowiek. A naprostuję ze ta pani chyba jest psychoterapeutką. Odnośnie problemów to mam lęki które trochę ograniczają mi życie mimo tego że staram sie walczyć. O tym co mi pani psycholog powiedziała to wiedziałam z książek i forum ,nie chciałam ja zawstydzać Ogólnie pani ma opinię dobrego psychologa:)
  8. Mam pytanie co o tym myśleć. Dziś byłam państwowo u pani psycholog fakt po raz pierwszy. I dość się rozczarowałam ,ponieważ po krótkiej rozmowie a wyglądałam tak( słucham ...coś tam zaczęłam mówić potem sama nie wiedziałam co mam jeszcze mówić i zaczęła sie chwilka przerwy liczyłam na jakieś pytania od pani a zaczęły się dopiero jak powiedziałam ,ze nie wiem co jeszcze mogę dodać) .Pani psycholog stwierdziła ,ze może mnie przyjąć 2 max 5 razy bo NFZ nie zapewnia terapii.Stwierdziła ,że widziałaby tu terapię no ale cóż w mojej miejscowości nie ma więc musiałabym dojeżdżać do pobliskiej ,ba ewentualnie prywatnie [a tu schodek bo kasy brak] . Kurcze i jak ma sie w takiej sytuacji zachować człowiek. A naprostuję ze ta pani chyba jest psychoterapeutką. Odnośnie problemów to mam lęki które trochę ograniczają mi życie mimo tego że staram sie walczyć. O tym co mi pani psycholog powiedziała to wiedziałam z książek i forum ,nie chciałam ja zawstydzać Ogólnie pani ma opinię dobrego psychologa:)
  9. hi. A możecie polecić jakiegoś dobrego psychologa oczywiście z Krosna
  10. Koleżanka nie popełniła samobójstwa zmarła nagle i to jest bolesne .szukam sensu?Wierze w Boga i stawiam go na pierwszym planie ale Czy myślisz ,że jak będziesz blisko Pana Boga ,a popełnisz samobójstwo to pójdziesz do nieba i wszystko będzie ok.
  11. śmierć koleżanki wytłumaczcie jak można dalej żyć? Wstawać co rano i nie myśleć co się dziś stanie ?czy kogoś znowu się nie straci. Nie bać się ciągle o to że może sie coś złego stać? Wstaje i ciągle się boje co przyniesie kolejny dzień, godzina, minuta ,sekunda... Już miałam nadzieję ze święta będą spokojne i co okropna wiadomość... [*]
  12. a dziękuje za odp. ze mną to troszkę inna bajka.bo chodzi o to ,ze ja znam psychologa z tej poradni. tylko jet 2 ale czy do takiej poradni mogą się wszyscy zgłaszać bez względu na wiek i czy dany psycholog może cie przyjąć znając cię Może masz rację nie warto iśc i odejść z kwitkiem
  13. właśnie słyszałam o dobrym psychologu który pracuje w tej i tylko w tej poradni. najwyżej trzeba będzie poszukać innego.
  14. dziękuje za odp. Myślę że bardzo tragicznie nie jest ,ale najlepiej też nie. Jednak nadal nie wiem czy z poradni psychologiczno - pedagogicznej może skorzystać każdy .Czy jest tam kierowana tylko młodzież do 18 roku życia i tym samym jest ograniczenie wiekowe?
  15. Zastanawiam się nad skorzystaniem z pomocy psychologa w poradni psychologiczno- pedagogicznej. Czy z takiej poradni może korzystać osoba dorosła ( 23-24 lat) czy są jakieś ograniczenia .A jeśli moze czy potrzebne jest jakieś kierowanie. dziękuje za odp.
  16. zna ktoś jakiegoś dobrego psychologa z krosna?
×