Wiem że u każdego wygląda to inaczej, lecz wiele objawów można porównać.
U mnie lęk skupiony jest przedewszystkim na obawie o własne zdrowie, życie. Zawsze wydaje mi się że to już koniec, że teraz już umrę itd.. Im więcej o tym myślę tym, bardziej się nakręcam - i wtedy oczywiście jest gorzej. Napady lęku są koszmarem, na przemian gorąco i zimno, poty i chłod, drętwienia kończyn, nóg, rąk, i ten silny ucisk w mostku - jakbym miał zawał czy coś w tym rodzaju. |Rozpierający do granic możliwości. Tętno wali, serce mało z klaty nie wypadnie. Potem dochodzą objawy o sinienie paznokci u rąk, odrętwienie. Przychodzą myśli że może udar, niedokrwienie, zator i inne koszmarne pomysły....
Badania robiłem wcześniej już prawie wszystkie - oczywiście wszystko o.k.
2 razy podchodziłem do leczenia. Wczoraj wróciłem niestety 3 raz. po poł roku życia bez prochów.
Przyjmuję Efectin ER75, a teraz jeszcze dostałem na dzień Cloranxen 5mg rano i wieczorem.
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Zawroty głowy prawie cały czas, zdrętwiała lewa ręka i lewa noga . Schudłem jakieś 5 kilo w ostatnim czasie..
Załamka