Chciałabym mieć więcej wiary w swoje możliwości. Niby mam marzenia, jakiś czas temu co nieco już realizowałam, ale nieraz wystarcza mi iskra, żeby wszystko zepsuć   Pragnę też zniszczyć w sobie lęk, przynajmniej na tyle, żeby w miarę normalnie funkcjonować. I chciałabym mieć troszkę więcej szczęścia, bo nawet ludzie którzy mnie znają, przyznają czasem, że pechowiec ze mnie   A co do planów na przyszłość, to chyba po prostu chciałabym zarobić w wakacje trochę pieniędzy, przełamać się, pójść na kurs angielskiego i poznać nowych ludzi...