Skocz do zawartości
Nerwica.com

Valve

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Valve

  1. Bardzo często mi się to zdarza - gniew następuje zaraz za lękiem - potrafię być bardzo nieprzyjemny a jak się uspokoję to zastanawiam się czemu się tak wkurzyłem.
  2. Misiek taka opcja nie wchodzi w ogóle w grę...
  3. Niestety muszę gdyż wiem że z tą farmakologią co mam nie uda mi się wypełniać moich obowiązków które zaczęły się razem z rozpoczęciem zajęć na uczelni - to już ostatni rok i nie mogę tego zawalić. Dzięki za słowa otuchy anna en i tak jak mówisz egzystuje i tak będzie do wizyty u psychiatry.
  4. Valve

    Nerwica a alkohol

    Kiedyś na niewyjaśnione nerwy (kiedy nie zdawałem sobie sprawy że jestem chory) leczyłem się paroma piwami na wieczór - teraz czasem też potrafię sięgnąć po piwo ale chcę to ograniczyć do minimum np. piwo do obiadu raz na jakiś czas a nie jako lekarstwo na uspokojenie.
  5. Chodziło mi o to że jestem trzęsącą się galaretą z byle powodu
  6. Dzisiaj cały dzień spędziłem przed telewizorem - cały czas byłem nerwowy i nie mogłem się za nic zabrać bo wszystko budziło jakiś lęk we mnie... :|
  7. Od 4 dni mam non stop ataki - cały czas chodzę spięty i nic nie mogę zrobić - czasami gdzieś zaczynam iść i nie wiem po co i zawracam po chwili. Jak mam coś robić związanego ze szkołą to dostaje momentalnie paniki - muszę czekać do następnej wizyty u psychiatry i przypisanie mocniejszych proszków bo nie wydolę tak dłużej...
  8. Ja zawsze byłem twardy i byle gównem się nie przejmowałem - teraz choroba zrobiła ze mnie trzęsącą się galaretę bez powodu - też sobie często zadaje pytanie czemu padło właśnie na mnie
  9. Valve

    Witam

    Witam wszystkich forumowiczów. Niedawno zdałem sobie sprawę że cierpię na nerwicę lękową ale do PTSD to też można podciągnąć. Kiedy robię coś co mi się kojarzy z naprawdę nieprzyjemnymi momentami mojego życia to pojawia się u mnie napięcie, stres, ataki paniki - czasem występuje to zupełnie bez przyczyny. Biorę leki i zacząłem psychoterapię. Jednakże ponownie muszę odwiedzić psychiatrę po mocniejsze proszki - jak było dobrze podczas wakacji to teraz jak zaczęły się zajęcia na uczelni a wiele z wcześniej wymienionych przykrych doświadczeń jest właśnie z nią związanych to zaczynam "świrować". Jestem zdecydowany żeby to wyleczyć i nie mam zamiaru się poddawać mimo że wiem że lekko nie będzie. Przeglądając to forum pokrzepiłem się trochę że nie jestem z tym sam...
×