Witam
Opisałam już ten temat na innym wątku ale powielam......
Jestem pierwszy raz na tym forum. Z depresją walczę juz kilka lat. Początkowo była Asentra, Asertin a miesiąc temu Zoloft, jako że to podobno to samo co Asertin ale oryginalne.
Zdarzyła się u nas koszmarna rzecz: wykupiłam zoloft, schowałam do apteczki i chciałam zacząć go brać jak skończę napoczęty już Asertin. Jednocześnie kupowałam antybiotyk na zmiany skórne dla męża. I pomyliłam....... Kazałam brać mu Zoloft 1 x dziennie - 50 mg zamiast Tetrisalu. Zjadł 2 opakowania, 28 tabletek (ten antybiotyk był na miesiąc). Dzisiaj zobaczyłam pomyłkę. Nie wiem co robić, czy teraz przy odstawieniu tego Zoloftu przez męża nie będzie skutków ubocznych (ja mam straszne zawroty głowy przy zmniejszaniu dawki)???
Mam takie wyrzuty sumienia, że chyba tego nie przezyję. Dałam mu 1 opakowanie, a on to jadł...... Mogło mu serce wysiąść... Chłop ma 37 lat, 186 cm wzrostu, 90 kg wagi, generalnie jest zdrowy, tylko z tendencją do wysokiego ciśnienia. Coś mu się mogło stać?
pomóżcie
K.
edit: Ridlic///Proszę o nie powielanie tematu na kilku sub-forach
tutaj link do leku opisywanego na naszym forum zoloft-t3645.html?hilit=zoloft