Skocz do zawartości
Nerwica.com

erazm

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez erazm

  1. Jak uczą terapeuci behawioralni - wyznaczmy sobie zadania, bez brania leków. Robimy rzeczy codzienne, trudne, wymagające odwagi...Jedynie warto się obawiać śmierci i więzienia.. reszta to błahostki.. Z owym kołataniem serca, z poceniem, z niepewnością, aby wyrobić nowe uwarunkowania w neuronach ...najlepsza metoda. Umysł warunkuje lęk... jako niepewność działania, stres jako brak kontroli nad sytuacją ...dlaczego bo uważamy tak wiele rzecze za ważnych... bo będzie głupio, porażka, wyśmianie, odtrącenie i wiele innych. Uczmy się od tch ludzi zuchwałych, co nic nie biorą do siebie, nie analizują...są żli to mówi, chce to mówi, coś nie pasuje to mówi, zwierza się bez obawy, że to wstyd...
  2. erazm

    poddaję się??

    Co ja bym zrobił ... porozmawiał z psychologiem, psychiatrą i neurologiem.. trzeba mieć jasność co te objawy znaczą, z czym mamy pracować...a nie cały czas być w stanie niewiedzy. Chce to zmienić i zrobię wszystko, aby odzyskać spokój. Konsultacja wprowadzi jasność, wskazówki jak funkcjonować..bez dramatyzowania... Stan emocjonalny jest zależny od nas... który minie, choć potrzebuje jedynie minimalnej uwagi, tak aby nie wyolbrzymiać. nie wszywać w siebie tej etykietki, lecz jedynie lekko przypięta sama odpadnie. Forum da parę informacji, reszta to konsultacje i praca własna.
  3. erazm

    poddaję się??

    Co kryje się pod określeniem ...czuć się dziwnie, warto to opisać. Warto również porozmawiać z tymi, których kochamy. Ciche dni to słaba komunikacja potrzeb i intencji, a warto mówić o odczuciach, by lepiej siebie zrozumieć. Wsparcie bliskich jest bardzo ważne... zapewne da się podnieść jakość relacji. Pytania do siebie... Skąd takie uczucie, czy są to wyobrażenia czy fakty, czy jakaś sprawa nie została załatwiona, a następnie model naprawczy Jak ma być, kto może pomóc, co mam zrobić dla siebie, kto może mi towarzyszyć, z kim porozmawiać, jak spędzać wolny czas.
  4. W psychoterapii jest syndrom wzmocnienia, po prostu nie kierujmy większej uwagi na terminologię, jak to wygląda w klasyfikacjach a bardziej na siebie... Co czuję, czy potrafię to nazwać, czuję do kogoś czy od, jak chce aby było i tak mam się czuć... fake it till you make it Samego siebie trzeba przekonać, Jakie życie wybieramy...nerwice, depresje to koszty jakie ponosimy w momencie, gdy nie zmierzamy się z wyzwaniem dla naszych emocji... wymaga to uwagi, jak postępuje, co myślę. czego boje się stracić, są to moje obawy czy innych, Dr Albert Ellis (bardzo dobre wnioski i książki). Niebywała ilość teorii w psychoterapii, a tylko nieliczne są przejawem geniuszu! Wg założeń terapii destruktywne przekonania zniekształcają rzeczywistość, ponieważ są błędną interpretacją tego, co się zdarzyło. Często zawierają nielogiczne sposoby oceny siebie i świata zewnętrznego. Tymi nielogicznymi sposobami są wg Ellisa: * Katastrofizowanie używanie takich słów jak straszne, okropne, tragedia czy katastrofa w opisywaniu tego, co się zdarzyło lub może się zdarzyć. Np. "To byłoby straszne gdybym…"; "To najgorsza rzecz jaka mogła mi się przytrafić"; "Jeśli to się stanie, to będzie koniec świata". * Poddawanie się spostrzeganie wydarzenia lub doświadczeń jako nie do zniesienia. Np. "Nie zniosę tego dłużej", "Umrę jak zostanę odrzucona" itd. * Wymagania ale takie które zawierają stwierdzenia "muszę" lub "powinienem". Np. "Nie powinienem tego robić"; "Nie mogę zawieść"; "Muszę być kochana". * Ocenianie zarówno siebie jak i ludzi. "Jestem głupi/beznadziejny/bezużyteczny/bezwartościowy". Wg założeń terapii destruktywne przekonania zniekształcają rzeczywistość, ponieważ są błędną interpretacją tego, co się zdarzyło. Często zawierają nielogiczne sposoby oceny siebie i świata zewnętrznego. Tymi nielogicznymi sposobami są wg Ellisa: * Katastrofizowanie używanie takich słów jak straszne, okropne, tragedia czy katastrofa w opisywaniu tego, co się zdarzyło lub może się zdarzyć. Np. "To byłoby straszne gdybym…"; "To najgorsza rzecz jaka mogła mi się przytrafić"; "Jeśli to się stanie, to będzie koniec świata". * Poddawanie się spostrzeganie wydarzenia lub doświadczeń jako nie do zniesienia. Np. "Nie zniosę tego dłużej", "Umrę jak zostanę odrzucona" itd. * Wymagania ale takie które zawierają stwierdzenia "muszę" lub "powinienem". Np. "Nie powinienem tego robić"; "Nie mogę zawieść"; "Muszę być kochana". * Ocenianie zarówno siebie jak i ludzi. "Jestem głupi/beznadziejny/bezużyteczny/bezwartościowy". Przeszłość nie może wpływać na to, co czuję teraz. To moje obecne przekonania są przyczyną moich reakcji. Oczywiście mogłem się tych przekonań nauczyć w przeszłości, ale mogę je teraz analizować i zmieniać. Powinno mi być przykro, kiedy inni ludzie mają problemy i powinienem być smutny, kiedy inni są smutni. Nie rozwiążę problemów innych ludzi ani nie poprawię ich złego samopoczucia poprzez smucenie się razem z nimi. Nie powinno się odczuwać bólu ani dyskomfortu. Ból trzeba likwidować albo unikać go za wszelką cenę. Dlaczego miałbym nie odczuwać bólu albo jakiegoś dyskomfortu? Nie lubię ich, ale można je przeżyć. Moje życie byłoby bardzo ograniczone, gdybym miał unikać wszystkiego, co może sprawić mi ból. Każdy problem ma jakieś idealne rozwiązanie i trzeba koniecznie je znaleźć. Problemy można zazwyczaj rozwiązać na kilka sposobów. Dobrze jest pomyśleć nad rozwiązaniem idealnym, ale problemy rozwiązuje się poprzez wybranie najlepszej z dostępnych dróg. Nie muszę wszystkiego rozwiązywać w idealny sposób.
  5. erazm

    poddaję się??

    witam, Warto się zastanowić jak działa ludzka psychika. Człowiek działa w oparciu o myśli, przekonania, atrybuty... zwykle kieruję się bardziej własnymi przekonaniami. Wbrew pozorom nie jest ciągle logiczny, skupiony lecz emocjonalny. Wobec tego, od czego zależy ludzka kondycja... część ludzi wykształciła cechę ... Nie brania do siebie (spływa jak po kaczce) słownik jeżyka polskiego jest pełen przykładów jak ludzie sobie radzą z emocjami, tak naprawdę chroniąc siebie. Ale mamy też ludzi wrażliwych, piękna cecha, choć wymaga pewnych zabiegów ochronnych. Nerwice w literaturze określa się mianem Konfliktu wewnętrznego... co to znaczy... Na pewno się zgodzimy, że nasza osobowość, umysł nie działa w jakieś próżni, lecz stale czeka na nasze reakcje.... zapisuje przeżycia, oceny, to co jest dla nas ważne, czego nas nauczono... W momencie, gdy w obszarze tych zdarzeń dochodzi do nagłej zmiany... tracimy coś(relacje, osobę, rzeczy które określiliśmy kiedyś, świadomie bądź nie Jako nasz cały świat) ... powstaje stan zawieszenie... Umysł odczuł, że coś jest nie tak, jesteśmy bezsilni, chcemy to zatrzymać a tego nie ma.. Wiele osob pisze o lekach... zdobądźmy sie na odwagę pracy bez tej formy jako jedynej... Depresja Nerwica są to stany, które powstają za sprawa naszych ocen sytuacji... umysł pokornie wykonuje to w jaki sposób myślimy.. Dlaczego nie ma złotego środka.. Bo jest to moment, w którym ... mówi nam Świat : Dobra Wspaniały Człowieku...Twoja Wrażliwość Wiara W Ludzi Miłość zostały Zranione .. a Ty zamiast znaleźć Siebie.... postępujesz jak z niewygodnym listem, schowanym gdzieś by go nie widzieć, ilekroć przechodzisz obok tego miejsca wyzwala napięcie.. Trzeba odwrócić się i jak twierdził Yung zobaczyć nasz Cień... co czujemy, kiedy to się pojawiło, co było w tedy ważne, jaki obszar mnie zatrzymuje... tylko jest kilka wskazówek... Zawsze siebie trzeba szanować... Jeżeli błędy są moje to Jestem Odpowiedzialny i zrobię wszystko aby Zmienić to co mogę, przyjąć Konsekwencję i Zaakceptować to Czego Zmienić się Już nie Da. Umysł Chce abyśmy byli Spokojni i Szczęśliwi... tylko my stawiamy tak wiele warunków szczęściu, a to tego potrzebuje, albo kogoś... Wystarczymy my... Chcemy aby nas chwalono, doceniano, podziwiano kochano ...to dobrze. Tylko to przychodzi czasami, rzadko bądż wcale... Sami siebie musimy doceniać, wzmaciać... Będzie dobze... tylko czy my w to wierzymy ... Czy wierzymy sobie... Myśl wschodu uczy, aby nie zmieniać na silę emocji.. Kiedy jest nam przykro...ktoś podchodzi i mówi.. a co ty taki zdłowoany... Uśmiechnij się, , takim chce cie widzieć... i to jest to... konflikt.. bo idziemy za rada innych... a nasze ciało wyraźnie ma prawo być smutne, złe... może o tym powiedzieć, rozmyślać, namalować złość... nie uczono nas wyrażać prawidłowa emocji nazywanych negatywnym ...emocje nie sa złe...ale to ze nie zostały dobrze wyrażone... zostały nazwane złymi(krzyki, ton głosu, oskarżanie, wypominanie, to twoja wina - istna licytacja, wszystko przez ciebie) A tak naprawdę oboje chcą miłości, zrozumienia, porozmawiać wyjaśnić by spelniac swoje marzenia cele ..możemy sobie pomóc, bez straty czasu na zmagania i kruszenie kopi o wszystko tylko nie o siebie samych... ---- EDIT ---- Lubię, gdy... Ludzie pokonują własne obawy, lęki, trudności stając się silniejszymi, gdy uśmiechają się mimo niepowodzeń, gdy budują własną pewność siebie i szacunek do innych, gdy miłują i kochają... dlatego wierzę, że nikt nie jest pozbawiony zdolności radzenia sobie z problemami własnego życia. Wierzę, że nikt na świecie na potrafi zrobić lepszego użytku z twego życia niż ty sam. W jakimkolwiek jesteś stanie - niezależnie od tego, jak wielki są twoje cierpienia, pustka i brak wiary, zmęczenie i zagubienie - możesz jeszcze mocniej stanąć na własnych nogach i iść dalej, szybciej, wyżej, jeżeli będziesz tego chciał. Jeżeli się zgodzisz będę ci jakiś czas towarzyszyć.Pragnę pomóc ci w tym, byś umiał lepiej pomagać sobie. Może przyjdzie taka chwila, że nasze role się zmienią ..prof. Mellibuda
×