@DryaganDziękuję za odpowiedź.
Moja historia jest długa ,na ten moment jestem leczona chlorpotixen , wychodzę z uzależnienia od alkoholu i substancji psychoaktywnych (8 miesiąc abstynencji) Niestety nie zdawałam sobie sprawy i mieszałam te substancje z antydepresantami przez co chyba zrobiłam sobie dosyć sporą krzywdę.
Mam poważny problem: anhedonia ,depresja a do tego czuję się wyłączona i odcięta z życia, mało tego nie widzę w sobie osoby która widziałam wcześniej i też nie czuję pożądania z czym wcześniej nie miałam problemu.
Szczerze mam obawy by powrócić do antydepresant ze względu na skutki uboczne stąd moje pytanie czy anhedonia minie bez leczenia farmakologicznego.
Bardzo się martwię moim stanem bywały momenty, że już miałam najgorsze myśli.