-
Postów
588 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez suzak29
-
Witajcie Jak na razie to mi się nie udało ciagle wracam... najdłuzej wytrzymałam 4 lata bez leków... pozdrawiam
-
Około 2 tyg:)
-
Witaj Magdalenka nom to masakra nie za ciekawie:(((
-
Jazi Ja też zadawałam sobie to pytanie DLACZEGO JA??? Teraz wiem ,że tak musi być...nie chcem gadac o Bogu itd..ale mysle,że on nam daje takie życie i każdy swój krzyż sam nosi... Ostatnio w szpitalu po ataku przyszła do mnie siostra zakonna i wytłumaczyła mi pare rzeczy...... Np.ona sie nie boi że umrze bo po śmierci sie dowie właśnie dlaczego...i zrozumie ten świat...dla mnie to troszke dziwne;)ale dzieki tej kobiecie staram sie rozumiec...myśleć inaczej Nie bądz zazdrosny,ciesz sie tym co masz widzisz sam piszesz o pracy itd.czyli masz jakąś motywacje np.by pracować:) Nikt z nas nie jest doskonały,każdy z nas ma jakieś wady ..porozmawiaj szczeze ze swoja dziewczyną,zobaczysz poczujesz ulge,a ona myslę,że Cie zrozumie. Jak Ja opowiedziałam mojemu mężowi co mnie trapi,zrozumiał mnie dokładnie i teraz wspiera i pomaga ,na terapie wysyła ,a i ze mna chodzi;) motywuje... Na tym polega miłość:) Dasz rade trzymam kciuki pappapa
-
Witaj witaj znam to uczucie b.dobrze które opisałeś Ja mam 29 lat a na nerwice choruje od 14-15 roku życia......z małymi przerwami tak to już jest raz dobrze,raz zle Wszystkie badania jak Ty miałam porobione,wszystko ok było...latałam od lekarza do lekarza bo nie mogłam uwierzyć,że to nerwica jak miałam bóle wydawało mi się,że jestem na cos bardzo chora..... Ciagle lekarze,szpitale badania itd.aż uwierzyłam.... Tydzien temu jakoś miałam atak jak Ty Mąż mnie do szpitala odcholował...umierałam autentycznie jak Ty mówiłam do męża żegnaj ,a jednocześnie waliłam nogami o kozetke z bólu Tylko to mogłam zrobić... Raz dwa dostałam lek i przeszło spokój niesamowity,zero bólu,zero łez... Dobrze,że idziesz na terapie napewno Ci pomoże...Ja chodziłam poł roku temu pomogło,ale znowu miałam dużo stesów itd. wróciło,w poniedziałek jade do szpitala na terapie tam mie naprawią i bedzie ok znowu jakiś czas. Pozdrawiam i duzo zdrówka życze;)
-
Dokładnie to są dwa różne tematy:!: Albo rozmawiamy o Bogu,albo o seksualnośći O Bogu to proponuje nowy temat.... Jestem katoliczka wierzącą niemam nic przeciwko,ale jak jedno to nie drugie... pozdrawiam ---- EDIT ---- P.S . JAMJAN NIE MUSISZ MNIE POUCZAĆ
-
Brawo czarna nie daj się
-
Anno, dochodzę do podobnych wniosków i całkowicie się zgadzam! Zaczynam sobie uświadamiać, że skoro brak mi substancji w mózgu [serotoniny, jak mniemam] i skoro wzięcie pastylki daje kolosalną poprawę, to po co mam się katować i za wszelką cenę żyć bez leków? Serce, padaczka, nadciśnienie, refluks, witaminy - jest mnóstwo chorób i preparatów, które ludzie biorą całe życie. a mózg to organ jak i inne. jak trzustka nie wydziela insuliny, to czy cukrzykowi ktoś powie: wysil swoja wolę, wytrzymaj bez zastrzyków? Tak samo w przypadku nerwicowo-depresyjnych zaburzeń. Też odstawiłem, wytrzymałem jakiś kwartał, przyszły nowe trudności i wznowiłem branie. Nie mam zamiaru oskarżać siebie samego i dodatkowo wbudzać nerwy i doła. Zwyczajna ludzka rzecz - jeden ma cukrzycę, drugi refluks, ktos musi wsadzać co ranek sztuczne zęby, inny podpierać się laską, mnóstwo ludzi nosi okulary I co, czy ktos namawia: nie bierz insuliny, nie noś okularów, żuj dziąsłami? Tak samo jest z nerwicowcami-melancholikami. Mają za mało neuroprzekaźników w mózgu i te niedobory trzeba wyrównywać. Nie mam zamiaru całej energii poświęcać na utrzymanie względnej równowagi - mam pracę, studia doktoranckie i parę innych zajęć. Staram się minimalizować negatywne stany umysłowe, ale jeśli leki pomagają, a sytuacja to wymusza - będę je brał. święta racja;)))) P.S.do Jaa brałam doraznie w razie ataku;) ---- EDIT ---- KURCZE COŚ MI NIE WYSZŁO ZAZNACZYŁAM TWÓJ POST NA NIEBIESKO I JEST NORMALNIE MEFIBOSZET SORKI
-
hej hej tak ten g@dulec acha takie buty...,bo pisałaś,że Twoj chłop siedzi na kompie....Ja bym go pogoniła i sama usiadła Co Ci tak mało napisałaś???? Tak to prawda tesknie za synkiem,ale już jutro bedzie w domku na wekend My bardziej jak on przezywamy,on tam jest szef hehhe nawet jak dzwonimy to on czasu nie ma na pogaduszki Podoba mu się tam i nie chce wracac Więc mi lżej,że sie zaklimatyzował. A tak pozatym nudy dzisiaj siedze i ogladam tv z pracy wrócilismy wczesniej bo nudy I tak jakoś leci powolutku. Napisz co tam u Ciebie jeszcze buziak ---- EDIT ---- A tabletki zaczełaś brać??? buziol ---- EDIT ---- hej hej pewnie jeszcze śpisz:) My jedziemy po synka:)zaraz wyjezdzamy mamy troszke daleko Miłego dnia Ci życze
-
Witaj Adonay Miło Cię poznać... Napisz coś więcej o sobie;)
-
No ,a ta dziewczyna Twoja siostra jakoś cię pociesza,może nie chce sie uzalać nad Tobą wkoncu jesteś facet Daj spokój kurde taki młody jesteś,a juz nie masz parcia,wez sie w garść
-
Witajcie Ja się wybrałam na prawko po całym opakowaniu validolu (pogryzłam).... Nie brałam psychotropów ..... Zdałam za pierwszym razem testy i jazde;)
-
Witaj to było pierwsze spotkanie,więć po tak krótkim czasie sie nie wyleczysz... Poszukaj może indywidualnej terapi,gdzie psycholog pokieruje Toba,doradzi itd... Musisz sie do tego zmobilizować Kto Ci pomoże jak sam się nie podniesiesz Weż się w garśc masz dopiero 23 lata...życie przed Tobą Pozdrawiam i dużo zdrówka życze
-
Witaj CzarnaZebro;) nom to fajnie było Myśle,że zaczne brać swoje pigułki i wtedy sie przekonam,jak bedzie zle to zrezygnuje;) pozdrawiam
-
Hej;) Ale Ty panikujesz heheh spoko loko nie masz powodów do obaw .. ślub,ciąża,facet,praca....to nie koniec świata ślub to jest coś co pamiętamy do końca życia;)ciąża najwspanialszy okres w życiu kobiety,facet hmmm mozna go zastąpić innym tak samo jak prace Zachowaj spokój Co do zawrotów też to mam jak jestem pod prysznicem i zamykam oczy....to lece..albo wydaje mi sie,że ktoś stoi obok i chce mnie zabic Jak cofam autem kręci mi sie w głowie Już sie przyzwyczaiłam do tego... Miałaś mi napisać coś ,Ty chyba nie czytasz co Ja pisze do Ciebie Wysyłam Ci troszke energi ---- EDIT ---- 75@66@374 @ n@pisz na g@dulc@ ---- EDIT ---- Gdzie jesteś
-
Miało być o seksualności,a nie o Bogu
-
niezorientowana. moglibyscie mi pomoc?
suzak29 odpowiedział(a) na lulu-/--/- temat w Nerwica natręctw
Więc na co czekasz Do psychiatry i na terapie raz dwa;) -
Witaj Propranolol jest na uspokojenie rytmu serca ,ostatnio przez ten lek wylądowałam w szpitalu,(dostałam ciśnienia )jak byłam na wakacjach w Polsce przypisał mi go lekarz i tak sobie brałam,Jak sie okazało lek ten w Niemczech jest już dawno wycofany,z powodu starośći oraz wielu skutków ubocznych,jest kupa innych leków sto razy lepszych. Myślę,że powinienes uporzadkowac swoje życie z kobietami Jeżeli masz fajna dziewczyne,to dlaczego masz ja zostawic????Z powodu obiadków???nonsens...możesz nie jechać na te obiadki...... No i jakaś dobra terapia wskazana oczywiście leki też,ale dobrze dobrane ,Ja zanim sie dobrze poczułam wypróbowałam tone leków;) Pozdrawiam;)
-
niezorientowana. moglibyscie mi pomoc?
suzak29 odpowiedział(a) na lulu-/--/- temat w Nerwica natręctw
Witaj powinnaś udać się do psychiatry Z takim nastawieniem,że Ci nikt nie pomoże nie dasz rady Jak nie chcesz sie wyleczyć to po co te pytania pozdrawiam -
Witaj Tekla A jak było na poczatku ok??? pozdrawiam
-
Niunka daj spokój jaki kłebek ??? Ja już lepiej sie czuje tak to już jest raz na wozie raz pod wozem;) Nie bede go oceniać Ja czuje ,że Ty słoneczko zasługujesz na prawdziwą miłość ,a nie na jakieś poniżanie Jesteś wrażliwą i dobrą kobietką Też miałam kiedys takiego zje...zryty chebel,bił mnie i poniżał,zaj...mu flaszką w łeb i sie skonczyło:d hehheh Teraz się śmieje,mam wspaniałego męża który mnie wspiera i dba o mnie.... Płacz pomaga sie wypłaczesz,jak nie masz z kim pogadać bedzie Ci lepiej....sama piszesz,że czułaś ulge:) Co za jeb...szef Gdzie Ty mieszkasz Nie jesteś głupia prace znajdziesz chyba,że na wiosce mieszkasz..to bedzie zle... Ja wczoraj płakałam bo naszego synka zawiezliśmy do kliniki na terapie narazie na 4 tyg.synek ma adhd,ale to najwspanialsze dziecko pod słoncem.. dziś go odwiedziliśmy,zero smutku,zero łez dobrze mu tam ,ma kolegów i wspaniała opiekę,a i mi ulżyło;) Mój wyjazd na terapie przełożyłam na poniedziałek....powiem Ci nie zapeszac,ale mi lepiej... Poszłam na solarium do kosmetyczki,fryzjera czuje sie śliczna....dobrze mi to zrobiło.. Mamy gorsze i lepsze dni bedzie dobrze.... Musisz mieć kogoś kto Cie przytuli,pocieszy napewno jest ktoś taki koło Ciebie. Nie mówiąc o mnie Buizolki daj mi jakies namiary na priva jakies g@@gadulca lub tel.zadzwonie pogadamy sobie;) P.S.Do mynia Witaj,ale mało napisałaś o sobie,znam to uczucie,ale trzeba żyć pozdrawiam
-
witaj A moje antydepresanty mnie pobudzaja;)ale słyszałam,że w połączeniu z antykoncepcyjnymi mogą osłabić libido
-
Witam Kobietki Szukam kobiet które razem z lekami na nerwicę ,depresję przyjmują tabletki antykoncepcyjne... Lekarz mi przepisał teraz pigułki,ale zastanawiam sie jak bede sie czuła ...?? Biore Citabax na depresję. Pani doktor mówiła ,że to łagodne leki antykoncepcyjne...więc nie powinno być problemu. Być może wyleczę sie z depresji???? Słyszałam,że zdrowe kobiety biorące pigułki dostają depresji więc może Ja chora na depresje wyzdrowieje A jak libido spadnie mi do zera??? Piszcie jakie macie doświadczenia
-
Cześć Aniu;) Dziś świeci słońce,jedziemy gdzieś na wycieczke dzieciaki i mąż mnie ciągną...Ja to bym sie nie ruszała;),ale świerze powietrze dobrze mi zrobi. Kocie przed miesiączka też mam nasilone ataki ,wku..mnie wszystko,najlepiej bym pozabijała wszystkich wkoło,robiłam też badania hormonów i było ok. Teraz dostałam pigułki antykoncepcyjne zobaczymy jak po nich bede sie czuła... Jedz czekolade pomaga przed miesiaczka...słyszałam,że ketchup też Z Bogiem mam to samo ,że już go nie ma nie słucha i nie czuje GO Ale ,siostra zakonna ta ze szpitala,wytłumaczyła mi ,że ON jest zawsze przy nas. To my się od niego oddalamy,grzeszymy,nie modlimy sie,bo jak jest dobrze to nam nie potrzebny Bog.. jest nawet takie przysłowie"Jak trwoga to do Boga" Pamietam jak babcia mi je mówiła;) Zaczełam sie modlić intensywnie,robi mi sie lekko i spokojnie po modlitwie.... A obwiniałam Boga o strate dziecka.... Ja go prosiłam o TO dziecko....teraz wiem,że "Niezbadane ,są wyroki Boskie ....tak musiało być to chyba proste" Pomodle się za Ciebie,aby Bóg otworzył Ci oczy i uszy byś wiedziała jak dalej iść i abyś go czuła jak Ci pomaga i mówi do Ciebie... Buziolki P.S Do cixi 81-Ja mam wrażenie,że nie myśle logicznie...
-
Hej Dziś jest lepiej staram sie jak moge ,mówie Ci jaki miałam atak to nie tylko lęk opiszę Ci Najpierw zaczeło mnie sciskać w głowie,ręce sie trzęsły,nogi całe ciało...od dołu w góre paliło mnie wszystko w klatce piersiowej najbardziej,nie mogłam oddychac cisnienie ogromne...NIE DAŁO SIE OPANOWAĆ MĄŻ WIDZIAŁ CO SIE DZIEJE szybko do szpitala mnie zabrał....w szpitalu to samo trzymało mnie długo z bólu tylko waliłam nogami o kozetke nie mogłam mówić jezyk mi zdrętwiał myślałam h...umieram na zawał to było okropne wstrętne nienawidze tego Dla mnie była to wieczność ...wbili weflon dali lek ...przeszło spokój niesamowity tylko łzy mi leciały...i żal ku..dlaczego Ja tak cierpie Siostre zakonna mi dali wiesz i psychologa siostra zakonna umiała po polsku i bardzo mi pomogła rozmowa z nia...taka szczera bo te niemcy takie poj.... Ale wiesz co przeszłam ostatnio,dlatego te wyładowania...raz jest dobrze,raz zle. Cieszę sie,że jesteś silna zaciskasz zęby,ale tak też nie można trzymać w sobie bólu i żalu...trzeba rozmawiać. Przepraszam,że Cie zdenerwowałam nie chciałam ... Dziekuje,że jestes