Masz rację. Powrót do tych podstaw zdrowego funkcjonowania i redukcja nawyków, o których wyżej wspomniałaś, potrafi zdziałać „cuda” i leki mogą zupełnie nie być potrzebne…Dieta. To jeszcze bym dodał. Może nie koniecznie jakaś konkretna jak keto, wege czy inne popularne, ale zdrowe podejście do tego co się je…Już wprowadzam zmiany i chociaż początki są ciężkie, po latach „zapuszczania” się ale wierzę, że to przywróci radochę z życia i powrót do społeczeństwa