NIe byłam, bo ja ten xanax biorę od niedawna, tzn może 3 msc z przerwami. Nie piję alko, jedynie dużo fajek. Tak naprawdę nie mam teraz po co iść tam, bo odstawię xanax i zacznę ewentualnie rumianek pić, bo mi pomaga. Może się uda, tzn uda się. Ostatni taaki występek z xanaxem miałam jakieś 3/4 lata temu, ale wtedy łączyłam to wódą i się sama zgłosiłam do szpitala. CHwile pocierpiałam, bezsenne noce itp. ale potem już było ok.
Mam też nalewkę Nervosol z różnych ziół na bazie alkoholu. Też pomaga, no i mam też brać trittico w dzień, który uspokaja.