moze po prostu masz ciezki okres w zyciu i musisz troche rozruszac mozg. nie zawsze trzeba od razu zakladac najgorsze. mozesz sprobowac sobie zapamietywac jakies proste rzeczy. a proste i pocieszajace moga byc np modlitwy. mi bardzo pomaga modlitwa w sprawach trudnych i beznadziejnych do sw Rity