Skocz do zawartości
Nerwica.com

jaxek

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia jaxek

  1. od początku widziałem taki pesymizm najbradziej chyba u ŚMIERĆ nie którzy użyrkownicy którzy sami nie potrafią sobie poradzić narzucają zdanie że potzrebna jest pomoc psychologa psychiatry itd ja dałem rade i bez tego dlatego nie ma co czytać głupot nie których użytkowników każdy jest inny i każda nerwica ma inne przyczyny ............................ zresztą właśnie przez to opuszczam forum bo moze jeszcze raz wpadne hahaha
  2. jaxek

    nerwica mija!

    to gdzie leżała przyczyna nerwicy wiem to co pisałem tylko ją pogarszało po tygodniu czasu żyje i bez neospasminy, zapomniałem o tym co było i zrozumiałem to co musiałem i nie pozwolę na to by to wróciło pozdrawiam i żegnam bądzcie dobrej myśli wam tez sie uda [ Dodano: Wto Cze 06, 2006 3:58 pm ] i jeszcze tylko dopisze akurat wtedy gdy to sie zaczeło mało było rzeczy które mogły to spowodować i najprawdopodobniej za mój charakter odpowiada to że zacząłem sam próbować znależć przyczyne bez pomocy psychologa i innych. Wykluczyłem wszytskie dotychczasowe problemy, i za to dziekuje ze to przeszłem w końcu rozumiem wiele spraw do których wówczas podchodziłem jak dzieciak, dorosłem stałem ..................... teraz śmieje się z przyczyn i nie chce o nich pisać bo to naprawde nie dorzeczne że takie ceregiele (a jednak uderzyły tak mocno w moją psychikę )
  3. jaxek

    nerwica mija!

    Nerwica zaczeła mi sie w marcu tego roku, pracowałem na dwa etaty w jednej firmie jako kierownik uzbrojonych formacji ochrony. 320 godzin miesięcznie, dużo stresu, problemów z rodzicami, matka dostawała połowe mojej pensji czyli 1600 zł na moje wyrzywienie z czego pewnie ja i tak zkorzystałem może najwyżej na 300 zł a cały czas chciała wiecej i wiecej choć załatwiłem jej prace tak samo jak i ojcu obydwoje na rencie. Poznałem jescze do tego dziewczyne, chyba sie nawet zauroczyłem i potem po szoku ........ zacząłem się trząść mi sie nogi tak ze prawie mdlałem myślałęm że to chwilowe i przejdzie czekałęm 2 tygodnie i coraz gorzej doszły myśli samobójcze, zerwałem z dziewczyną ale wychodziłęm normalnie choć się bałem nie wiedziałem co to nag;le zacząłem szukać co to może być na własna reke znalazłem ten portal i sie załamałem. Poszedłem do lekarza dostałęm atarax na hydroksyzynie 25 mg, miałęm leki w zamknietych pomieszczeniach, na przestrzeni, ze sie pobrudze, ze nie dam rady, bałęm sie nowych ludzi. Po 2 tygodniach pokonałem leki przed zamknietym pomieszczeniem i ubrudzeniem sie. Potem zaprzestalem brania lekow tu moj bład i zaczeło sie od nowa wybrałem sie jeszcze raz dostałęm to samo normalnie próbowalem zyc wychodziłęm cześciej bo myslałem ze trzeba tak aby nauczyć sie zyc na nowo aby przekonac sie ze nie ma sie czego bać. Czasami zdarzało mi sie wypić piwo ale poznałem ze na drugi dzien było tylko gorzej to przestałem zaprzestałęm picia kawy bo po tym było okropnie. Najgorzej ze jako znany w miasteczku nie widziałem w tym siebie. w kwietniu poprosiłem o zmniejszenie dostałem hydroksyzyne 10 mg i to samo dalej bywały chwile zwątpienia ze sie nie wylecze a nastepny dzien choc coraz blizej do zdrowia to coraz gorzej ze mna ze tak blisko. Hydroksyzne brałem tylko przed snem choc w nocy czułem sie dobrze najgorszy był dzien, wziołem dwa razy w dzien i strasznie mnie zaczeło otępiać, 2 czerwca zaczynam bronić pracy którą pisałem cały rok poiszedłem do lekarza bo tę otępienie było az tak mocne ze 2 h po wzieciu tabletki zasypiałem. Przepisał mi NEospasmine syropek ziołowy dwie łyzki rano i dwie wieczorem i czuje sie prawie doskonale. Wierze ze nie długo to potrwa. Czytałem wiele osób na tym forum i współczuje tym co walczą z tym ponad rok albo i dłużej ja już zrobie wszystko żeby już to nie wróciło. NIektórym potrzebna jest chyba wiara w kogoś ja prubuje dalej wierzyć w siebie, nie uznaje Boga może to mój błąd. Pozdrawiam
  4. nie wiem czemu ale po zjedzeniu czekolady czułem sie lepiej od dwóch lat pracuje z coraz większymi sukcesami już wcześniej przepisano mi magnez i potas bo mialem trzesienia z rana ale żadnych niepokojów być może moja nerwica nie jest nerwicą a brakiem magnezu choć przeraża mnie coś jak jestem poza domem moja wyobraźnia zaczyna działać jak nigdy jednak próbuje to pokonac
  5. jaxek

    Przyczyny nerwicy

    jak tu mówić o przyczynach jeśli nawet jak ją znajdziemy samą przyczyną jest to co było tego co sie przezyło na początku choroby nie da sie zapomnieć i cały czas robimy coś żeby już tak nie było myślimy o tym i niestety to jest przyczyna powtórnych leków każdy ma jakieś ataki nerwu ale po poważnym przeżyciu jest inaczej że nie potrafimy sobie poradzić, niby jesteśmy normalni tylko że zamiast walczyć ze stresem się poddajemy i dajemy działać nerwom stąd te trtzesienia wymioty itd. Ja mam od 3 miesięcy i choć jest coraz lepiej tym coraz gorzej bo tak blisko do normalności miewam tygodnie gdy jest dobrze a potem znów wraca ale żyje i próbuje o tym nie myśleć, ucze sie na nowo cieszyć, przebywac z ludzmi, pracować choć nie jest łatwo najgorzej jest jak są to nowe osoby których nie znam nie mam do nich zaufania.
×