Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ssxr

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Ssxr

  1. Cześć mam 21 lat , aktualnie pracuje . Od jakiegoś czasu czuje się koszmarnie . Szybkie bicie serca, lęki najczęściej podczas pracy gdy zostaje sama . Kiedyś w sytuacjach stresowych bolał mnie żołądek , a potem bolał mnie już nawet bez konkretnego powodu , przeszło na jakiś czas . Ale 3 miesiące temu podczas obsługiwania klienta przy kasie dostałam zawrotów, szybkiego bicia serca mroczki i poczucie ze słabne. Myślałam ze nie dam rady , ostatecznie obsłużyłam klienta jednak przez chwile ciężko mi się było uspokoić . Od tej pory sytuacja powtórzyła się kilka razy , boje się obsługiwać ludzi , zostawać sama na zmianie , nie chce mówić o tym nikomu w pracy ani nie daje nikomu poznać co się ze mną dzieje . Straciłam humor , ochotę na wyjścia bo boje się ze złe się poczuje wśród ludzi . Cały dzien ziewam jestem senna , do tego bóle głowy i czerwone gałki oczne . Na sama myśl ze miałabym rozmawiać prywatnie z kimś obcym stresuje się przez co tracę szanse na poznanie nowych ludzi . Czuje jakbym miała jakiś atak nerwicy tyle ze on potrafi trwać cały dzień . Jedynie gdzie czuje się bezpiecznie to w swoim łóżku i cały dzień czekam żeby do niego wrócić . Najchętniej nie wychodziłabym z domu ale to tez nie jest rozwiązanie , wtedy jest jeszcze gorzej . Kiedys bylam energiczna, zabawna osoba , cały dzień przebywalam poza domem , dużo imprezowałam brałam używki poznawałam ludzi bawiłam się . Mam wrażenie ze od kiedy zaczęłam spędzać czas w domu jest coraz gorzej ze mną . Mam przyjaciół ale nie mam od nich wsparcia w tej kwestii , każdy ma swoje życie dzieci lub prace. Zreszta nikomu o tym nie mówię ani nie rozwijam tematu. raczej jestem lubiana , bez nałogów ( kiedyś paliłam dużo trawy ale rzuciłam rok temu ) tyle se pod odstawieniu czułam się super , a minęło już sporo czasu wiec wątpię ze to przez to . Nikotynę odstawiłam ostatnio i rzeczywiście się lepiej czułam przez pierwsze 3 dni ale znowu to wróciło . Lęki często nasilają się kiedy mam kontakt z ludźmi, kiedy nie mam gdzie uciec . Co robić? Boje się iść do psychologa bo to wywołuje u mnie lęk przed rozmowa z obcą osobą . Leki ziołowe nie pomagają … mam dość życia . boje się wyjść sama na ulice na zakupy , to jest dla mnie wyzwanie nie do przeskoczenia . Czuje ze tracę najlepsze chwile inni wychodza poznają śmieją się przezywaja cudowne chwile w grupie .. Jak sobie radziliście w takiej sytuacji ? Co wam pomogło ? Nie wiem co robić czuje ze sama dłużej nie dam rady. 2 lata temu zakończyłam 5 letni ciężki związek a niecały rok temu urwał się kontakt z moja przyjaciółką z która przyjaźniłam się od 4 roku zycia . Spędzaliśmy ze sobą dużo czasu , nie było chwili żebym była sama . Odkąd urwały sie te dwa kontakty czuje sie kompletnie sama mimo ze mam do kogo zadzownic. Ale nie mam na to ochoty , czasem wole zostać sama . I tak wegetuje całe dnie . Jak martwa osoba. Nie czuje się sobą , jakbym była w innym ciele . Pierwszy raz postanowiłam się otworzyć wcześniej nie analizowałam jak to ubrać wszystko w słowa . Ogólnie jest ciężko brak mi sil i boje się ze z tym przegram …
×