ja zdawałam prawko w lipcu ubiegłego roku. i strasznie się denerwowałam! Nerwicę mam od kilku lat, ale tym razem stres zadziałał na mnie mobilizująco. Kompletnie nie myślałam o chorobie, że może nastapić atak, tylko skupiłam się na samym egz. I udało mi się zdać za pierwszym razem:) Teraz nerwica w prowadzeniu autka nie przeszkadza mi bo zawsze skupiam się na jeździe tak jak to zrobiłam na egzaminie. I jest ok:)