Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aganiok

Użytkownik
  • Postów

    108
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aganiok

  1. Jak to mówią byle do wiosny. Ja tez tak jak Ty dużo pracuje,do tego dom dzieci i ta pogoda. Może jak się wszystko ustabilizuje w końcu nas to puści.
  2. Ja też ostatnio mam jakiś dziwny nastrój. Trzęsie mnie w środku i ma jakby lekki stres w sobie. Jakby moja panika chciała wyjść na zewnątrz. Zapewne to przesilenie jesienne jeszcze do tego doszła zmiana czasu. W poniedziałek mam lekarza zobaczę co mi powie.
  3. Kochana niczym się nie stresuj. Pisz jak masz taką potrzebę. Ja się tak cieszę,że znalazłam to forum. Dużo się dowiedziałam i fajnie ludzie tu odpisują
  4. Kochana ja Cię bardzo dobrze rozumiem. U mnie było tak,że chodziłam tylko po młodszego syna do szkoły i do pracy. To były moje bezpieczne miejsca. Jak miałam wyjść na miasto to szłam tylko z mężem. A tak to siedziałam w domu i nigdzie nie wychodziłam. Doszły natrętne myśli,takie straszne,że bałam się nawet z dziećmi spędzać czas. Także,tutaj znajdziesz duże wsparcie. Jesteśmy z Tobą
  5. Skontaktuj się z lekarką i porozmawiaj z nią szczerze o tym jak się czujesz. Jeżeli nic to nie da zmień lekarza kochana. To dla Twojego zdrowie. I tak jak napisała @Szczebiotka co to za lekarz,że nie jest zwolennikiem leków. Skoro jest psychiatrą to jak leczy? Poradą?
  6. A kiedy masz wizytę u lekarza? Możliwe,że te 30mg jeszcze Ci się dobrze nie wkręciło. Można powiedzieć,że bierzesz je dopiero miesiąc. Daj paro jeszcze czas,jak nie będzie poprawy to zgłoś to lelarzowi. Trzymam kciuki i życzę zdrówka
  7. Ja mam dwóch synów szkolnych. Do tego pracuje na dwie zmiany. Początki brania paro miałam straszne w pracy. Niestety nie mogłam iść na zwolnienie,bo to moja nowa praca. Do teraz nie mogę pojąć jak mi się udało to przetrwać w pracy i w domu. 5 dni w tygodniu jestem sama z dziećmi. Mąż pracuje w delegacjii. Nie miałam wsparcia w rodzinie,bo nikt mnie nie rozumiał. W ogóle jestem osobą skrytą,nie lubię rozmawiać o dwoich problemach. Nawet rozmowa z moim lekarzem była ciężka. Nie wiedziałam jak mam mu opisać swój stan. W głowie jak sobie to układałam było okej ale żeby jemu to wszystko powiedzieć już było ciężko. Dlatego kochana cieszę się,że jest to forum. Bo tutaj mogę napisać o moich przeżyciach. Noe muszę o nich rozmawiać. Nie poddawaj się. Ja też miałam zło straszne na początku. Do tego musiałam chodzić do pracy i zajmować się dziećmi. Także wiem,że dasz radę. Uwierz w to
  8. Wydaje mi się,że to przesilenie jesienne. Też miałam kilka dni jakiś spadek mocy Najlepiej skonsultuj się z lekarzem.
  9. Dokładnie początki były trudne. Były chwile załamania,poddania się. Ale cieszę się,że udało mi się to przetrwać
  10. Napewno Ci pomoże. Jak wtedy czułaś się lepiej to i teraz powinno być okej. Ja pierwszy raz biorę ten lek początki były straszne. Dziś mija mi 62 dzień brania dawki 20mg. I powiem Ci że zaczynam czuć się dużo lepiej. Nawet dzisiaj grałam w chińczyka z młodszym synem. Nie bałam się,że znów będę miała straszne myśli. I mi sie chciało spędzać czas z dziećmi. Jestem bardziej towarzyska w pracy. Nie uciekam przed rozmowami z ludźmi. Więc i Tobie życzę,żeby było wszystko dobrze
  11. Dzisiaj już lepiej. Miałam jakieś 3 dniowe załamanie już myślałam,że to może przez zamiennik. Ale Parogen ma taki sam skład jak Arletis.
  12. A długo byłeś na 20mg? Czuje ten lek w sobie,ale dwa dni jakaś jestem zmęczona życiem.
  13. U mnie po miesiącu,zobaczyłam lekką poprawę. Pierwsze dwa tygodnie to była katorga. Za 5 dni mija mi dwa miesiące jak biorę paro. Sa dni lepsze i gorsze. Teraz od dwóch dni czuję się jakaś taka zrezygnowana. Nie wiem czy to przez przesilenie jesienne.
  14. Minie ja też tak miałam. Czasami tak mam jak słucham muzyki na słuchawkach czy w aucie,jakby na chwile włanczały mi się dziwne schizy. Jakbym była na jakichś prochach. Odcinam się i jakbym była w innym świecie. Dziwne uczucie.
  15. Cieszę się,z dnia na dzień powinno być już lepiej Oczywiście zdarzą się dni gorsze,ale najważniejsze żeby Ci paro pomogła. Mi dzisiaj mija 50 dni od dawki 20mg. Biorę ten lek pierwszy raz. Już myślałam,że to nie lek dla mnie. Ale jest lepiej. Więc mam nadzieję,że i u Ciebie tak będzie
  16. Wiem co czułeś. Ja byłam z młodszym synem na rozpoczęci szkoły. A to były moje początki brania paro. Myślałam,że tam nie wyrobie. Chciałam z tamtąd uciec.
  17. Nie odstawiaj bierz dalej. To minie zobaczysz. Weź sobie coś na uspokojenie. Poczujesz się lepiej. Ja tez tak miałam na początku. Chciałam odstawić ten lek. W pracy nie ogarniałam,cięzko było. Aż w końcu nadszedł ten dzień,że było lepiej. Dalej ie ma rewelacji,ale się cieszę,że udało mi się to przetrwać. Tobie też się napewno uda.
  18. Wszystko co opisujesz to są skutki uboczne. Też przez nie przechodziła. Po dwóch,trzech tygodniach poczujesz się lepiej. Trzeba przeczekać ten ciężki czas. Nie poddawaj się!
  19. Ja miałam sedam. Brałam go sporadycznie,w razie dużego ataku z którym nie dawałam sobie rady. Pomagał mi w ciężkich chwilach. Weź sobie nie męcz się. Nic Ci nie będzie,a na pewno poczujesz się lepiej. Nie uzależnisz się,a będzie Ci lepiej. I bierz właśnie w razie ostrego ataku. Jak sedam czasami brałam 4 dni pod rząd. A puźniej już raz w tygodniu. Czasami brałam hydroksyzyne,jak już ataki były mniejsze.
  20. Początki brania paro są tragiczne. Ten lek wyciąga na wierzch,wszystko co w nas siedzi 100razy mocniej. Ja na począrku brania paro dodatkowo brałam sedam i jakoś przetrwałam. Wierzę,że i Tobie się uda. Zobaczysz,że dasz radę. A puźniej poczujesz tą wyczekiwaną ulgę.
×