-
Postów
108 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Aganiok
-
Wiem jak to jest mieć problem z narko. Z tąd moje problemy,nerwica lękowa z obsesyjnymi myślami,że moge coś zrobić swoim bliskim. Udało mi się jakoś wyjść z narko,ale właśnie zamieniłam to na alko. Było coraz gorzej. Jak zaszłam w pierwszą ciąże,jeszcze nie było tak źle,bez tych urzywek. Nie brałam 8lat,ale alko było. W drugiej ciąży to była katastrofa. Więc,powiem Ci że z narko można wyjść,ale najgorsze co można zrobić to zamienić to na alko.
-
Musisz nam więcej napisać co się dzieje
-
Ja nawet nie chce sobie przypominać przez co przechodziłam. Biorę ją pierwszy raz i początki to była masakra. Do tego musiałam chodzić do pracy,bo dopiero zaczełam nową. Do teraz nie mogę uwierzyć,że udało mi się to przetrwać. Najgorsze były nasilone lęki i obsesyjne myślenie,reszta uboków przy tym to był pikuś a i musiałam brać sedam, puźniej jak już powoli robiło się lepiej tylko brałam hydrokzyzyne.
-
Zgadzam się z wami @grz i @Lukaszroz początki to tragedia brania paro. Ile to razy chciałam je odstawić. Myślałam,że nie dam rady. Powiem wam szczerze,że wasze porady i miłe słowa mi pomogły. Nie poddałam się i powoli wszystko się u mnie normuje Moje dzieci nawet to zauważyły. Że w końcu jestem tą mamą co byłam kiedyś