Hej wszystkim. Rozpoczynam ponownie przygodę z esci (Nexpram). Poprzednio brałam go 2 lata z dość zadowalającym skutkiem. Obecnie zaczynam 4 tydzień pełnej dawki 10 mg, codziennie wyglądam poprawy samopoczucia ale wciąż jest niefajnie i zaczynam się dołować i martwić czy on w ogóle tym razem zadziała. Poprzednio na bank poprawę odczułam wcześniej. Czy jest tu ktoś, kto brał go ponownie i rozkręcał się wolniej, ale mimo wszystko później mu pomógł?
Venecja jesteś tu może jeszcze? Czytałam wszystkie Twoje wpisy i wiem , że po zejściu z esci zaczęłaś brać go ponownie. Jak bylo6za drugim razem u Ciebie? Bardzo jestem ciekawa...
Za wszelkie podpowiedzi i wsparcie będę ogromnie wdzięczna, bo sama już nie wiem co myśleć. Byłam pewna że w miarę szybko nastąpi poprawa i lipa narazie