nie
czy leczenie zapalenia miazgi zęba 2 stopnia(nieodwracalne) jest jak leczenie pedofilii(uciąć jądra albo posłać do niebytu,a i nie każdy lekarz się podejmie ucięcia jajec,wskutek zaniżonego stężenia testosteronu i impotencji pedofil może stać się agresywny i zamiast gwałcić dzieci będzie je bić więc jedyne wyjście zostaje zabić) bo w wypadku zęba jest to albo leczenie kanałowe albo wyrwanie,nie każdy lekarz się podejmie leczenia kanałowego,leczenie kanałowe często się partaczy(łamanie igieł w zębach,przepychanie gutaperki i sealera poza wierzchołek,nieszczelna gutaperka i powstają ropnie okołowierzchołkowe wymagające powtórnego leczenia kanałowego celem wysączenia ropy)i jedyne wyjście wówczas to rwać jak rzodkiewkę i welcome to denaturat&kutachy ze spermą której gryzć nie trzeba i która za szybko nie da zdechnąć z głodu kolegów spod celi?