Przywitam się jeszcze raz, bo poprzednio nikt mi nie odpowiedział. Choruje psychicznie, ostatnio miałam gorszy czas, zaczęło wydawać mi się że wszyscy mnie znają. Teraz czuję się lepiej, zwiekszylam dawkę leku. Ale...gdy tak gorzej się czułam, w napływie złości na wszystko i wszystkich, na to że nie mogę znaleźć pracy, na to że sąsiedzi wysyłają mnie do psychiatryka, postanowiłam sprzedać mieszkanie i się wyprowadzić, gdzieś gdzie nikt mnie nie będzie znał. I teraz jestem w kropce, nie wiem czy dobrze zrobiłam czy bardzo źle. Nie wiem jak przy moich zaburzeniach poradzę sobie w innym miejscu. Do tej pory nigdy nic mi nie wychodziło. Mam teraz czarne myśli, że teraz też mi to wyjdzie tylko na gorzej. Proszę doradzcie coś, nie mam w nikim żadnego wsparcia, do kogo się zgłosić. Nie mam rodziny, przyjaciół. Mam lekarza, ale co on powie na to co już zrobiłam. Za wiele nie pomoże. Proszę was o wsparcie