Jak wygląda kwestia łączenia metylofenidatu z neuroleptykami? Wiem, że teoretycznie mogą one osłabiać lub wręcz znosić swoje działanie, ale mimo to wielu lekarzy przepisuje takie miksy. Mam zarówno ADHD oraz OCD i lecząc się SSRI w połączeniu z mph i memantyną niestety dalej miałem nasilone myśli obsesyjne. Jakiś czas temu włączono mi arypiprazol, który teoretycznie jest modulatorem dopaminy, a nie jej całkowitym antagonistą, więc miałem nadzieję, że będzie się mniej gryzł z metylo, ale niestety wywołał mnóstwo skutków ubocznych (otępienie, anhedonia, niepokój ruchowy, zaburzenia mowy) i w dawce 5 mg niestety wyraźnie już osłabiał działanie mph. Teraz próbuję kwetiapiny (docelowo 50 mg na noc), która ma dużo krótszy okres półtrwania niż Abilify, stąd moje pytanie: czy po wzięciu niskiej dawki kwetiapiny na noc, stymulanty stosowane w ciągu dnia powinny działać normalnie? Na zagranicznych forach dot. ADHD widzę, że trochę osób stosuje to połączenie i jestem ciekaw, jak to może wyglądać