Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tatianka171989

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tatianka171989

  1. Cześć, Czy ktoś z Was mial problem z odstawieniem duloksetyny snri? Brałam tylko dwa tygodnie, teraz już mija równo tydzień jak nie biorę, ale cały czas czuje się mocno roztrzęsiona, jak na kacu, drzenie miesni, rak, niepokoj silny w środku. Nigdy po żadnym ssri nie mialam czegos takiegos. Z zalecenia lekarza zaczęłam brać nawet escitalopram pol tabletki 5mg bo ciągle niepokoj czuje i lekarz nie pozwolił więcej brać żeby niepokoj się nie nasilil, ale szczerze? Jest co raz gorzej.Zastanawiam się czy nie wrócić do dulo w jakiś małych dawkach i schodzić bardzo stopniowo dzieląc tabletke
  2. Wielu ludziom wychodzi w testach igg nietolerancja na nabial krowi i jaja. Niektórzy jak czytałam po wyeliminowaniu nabialu krowiego i jak czują się o wiele lepiej, często przy chorobach autoimmunologicznych ma się tez Te alergie. Redukcja tych pokarmow z diety pozwala zahamować choroby autoimmunologiczne czasem. Ja przytyłam w rok 20kg, nie mohlam schudnąć mimo że zawsze wcześniej byłam chuda jak patyk. Teraz w 2 miesiące będąc na diecie eliminacyjnej( z tego testu igg wyszło mi trochę więcej alergenów niż nabial krowi i jajka) schudlam 8 kilo w dwa miesiące będąc praktycznie osoba leżącą- pobyty w szpitalu.
  3. Twoim problemem może być alergia na nabial krowi, ja tak mam. Zrobiłam sobie testy na alergie pokarmowe Panel Igg. Teraz pije mleko kozie lub kokosowe, ryżowe, migdałowe i wszystko jest ok.
  4. Biorę rano.pierwsze dni tylko.bralam wieczorem. Nie biorę w ciągu dnia już nic poza tym więc sen powinien być...ponadto staram się zmulic przed snem.melisą, relaksacja, uspokoic muzyka itp nie ćwiczę przed snem bo nie mam siły przez miastenie.
  5. Cześć, Czy ktoś z Was miał całkowitą bezsenność po duloksetynie? Nie wzięłam jej dwa dni, czuje straszne efekty odstawienia ale udało mi się przespać przez te 2 dni chociaż te 3 godziny co noc, wcześniej zero snu, kołatanie serca, zlewne poty, wielkie źrenice. Dawka 30mg i 2 tygodnie już brałam. Raz tylko w ciągu tych 2 tygodnii wzięłam 60mg przez jeden dzień ale miałam ból głowy I podwyższone ciśnienie, więc nie kontynuowałam 60mg i wróciłam do 30mg. Myślę czy nie wrócić bo pomogla na inne problemy ale boje się że znowu nie będę nic totalnie spala. Mam wrażenie że to bardzo silny lek po tym.jakie odczuwam efekty odstawienne tylko po 2 tygodniach stosowania
  6. Cześć, Czy ktoś z Was miał całkowitą bezsenność po duloksetynie? Nie wzięłam jej dwa dni, czuje straszne efekty odstawienia ale udało mi się przespać co noc chociaż te 3 godziny, wcześniej zero snu, kołatanie serca, zlewne poty, wielkie źrenice. Dawka 30mg i 2 tygodnie już brałam. Raz tylkoprzez te 2 tygodnie wzięłam 60mg ale miałam ból głowy I podwyższone ciśnienie, więc nie kontynuowałam. Myślę czy nie wrócić bo pomogla na inne problemy ale boje się że znowu nie będę nic totalnie spala. Mam wrażenie że to bardzo silny lek po tym.jakie odczuwam efekty odstawienne tylko po 2 tygodniach stosowania
  7. Cześć, Jestem tutaj nowa. W związku z dużym przeżyciem zwiazanym z diagnozą o chorobie neurologicznej miastenii przepisano mi Duloksetynę. Miałam problem z zaśnięciem, utrzymaniem snu, ponadto doświadczałam nieprawdopodobnego bólu głowy, co lekarze uznali już za zaburzenia konwersyjne ( że już to nie objaw choroby miastenii). Duloksetyne brałam pierwszy tydzień 30mg, drugi 60mg. Pierwsze dni brania duloksetyny( brałam na noc, powodowało lekką zamułkę i spałam chociaż te kilka godzin, budziłam się o 2 w nocy i do rana już zero snu, tylko przewalanie sie z boku na bok). Gdzieś od 3 dnia brania zaczely się całkowicie bezsenne noce! Czuje się jak zombie, sztucznie nakręcona od rana przez lek do życia. Wstawałam cos robiłam ale czułam się jak nacpana. Wieczorem czułam się lekko senna ale jak się kładłam to czułam kołatanie serca, poty jakby wiadro wody na mnie wylać, źrenice rozszerzone i to biorąc cały czas tylko jedna kapsułkę rano 30mg, zero snu. Jak raz zwiększyłam do 60mg to skoczyło mi cisnienie i powróciły te straszne bile głowy.Stad wróciłam do30mg. Psychiatra mówi że można tak nie spać i funkcjonować, bo niby podczas depresji mozg sam potrafi się tak leczyc nie śpiąc- coś w ten deseń usłyszałam. Z tym że nie wiadomo co mi dolega, na bank mam jakieś zaburzenia konwersyjne, chorobę psychosomatyczną, jeden psycjiatra twierdzi że mam depresje maskowaną stąd te rzekomo bóle które odczuwam i idealna jest na to duloksetyna, ze na początku może ona nasilac bezsennosc ale później to minie. Z tym że ja biorę Duloksetyne już dwa tygodnie, na początku wyciszała a teraz masakrycznie pobudza, do tego te poty, rozszerzone zrenice- wyglądają jak objawy przedawkowania przy minimalnej dawce 30mg lub nietolerancje organizmu na lek. Inny psychiatra( poszłam się doradzić żeby uzyskać opinie w celu porównania) zaś uwaza że silne lęki o moje zdrowie spowodowały toglebokie napięcie i tak silne bóle głowy, że trzeba mnie teraz uspokoić np. Paroksetyną. Wg niego duloksetyna może mnie dodatkowo aktywizowac stąd moje bezsenne noce i że on przepisuje duloksetynę, wenlaflalsynę (snri) ludziom co są za bardzo senni i potrzebne im danie napędu. Ja ogólnie czuje się po duloksetyne dziwnie tzn Jakbym emocji nie miała, sztywny uśmiech, chciałabym.wyrzucic z siebie emocje ale chwilami nie mogę, zaś jak juz zaczynam mówić o emocjach to robię się bardzo roztrzęsiona. Z tego niewyspania nie ogarniam już życia. Nie odsypiam w ogóle w dzień. Wczesniej zanim się rozchorowałam to sen był dla mnie ważny, zrezygnowałam nawet z Pracy na nocki bo po jednej dwóch nieprzespanych nocach lapała mnie szybko zly nastrój i nie ogarniałam życia stąd teraz obawiam się że bardziej rozchoruje się od tego niewyspania. Startując z lekami nie miałam tak poważnych problemów zdrowotnych jak teraz. Co raz częściej czuje dlawienie, ucisk na sercu, miałam już tak kiedyś z niewyspania, boję się że tego dłużej nie wytrzymam. Serce mialam badane jest póki co wszystko ok. Podczas całego długiego pobytu w szpitalu jedyne co mi wyszło to podejrzenie miastenii. Proszę doradźcie coś, od dwóch miechow jestem na zwolnieniu( wcześniej miesiąc na zwolnieniu w szpitalu w celu diagnostyki miastenii a teraz juz prawie miesiąc problemy psychiczne. Moje życie się posypało całkowicie.Tak bardzo chciałabym odzyskać ten sen, nie wiem czy słuchać lekarza i brać Duloksetyne dalej i liczyć że sen wkoncu przyjdzie. Lek nasenne Trittico nie pomaga. Niestety ja wielu leków przy miastenii brać nie mogę np.neuroleptykow czy leków nasennych wielu: benzodiazepin, trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne. Nawet już po paroksetynie miałam wrażenie nasilenia dusznosci wysilkowych, problem z przejściem kawałka drogi czego po duloksetynie nie ma. Doczytałam się że paroksetyna ma lekkie działania cholinolotyczne czyli jak te leki przeciwpsychotyczne które ich nie mogę. Brałam ją kilka dni przed duloksetyną, ale spanikowałam bo pomyślałam że zaszkodzi na miastenie. Może jest ktoś w podobnej sytuacji i mógłby coś napisac/ doradzić? Z góry najmocniej dziękuję:) proszę chociaż o info czy ktoś tak jak ja miał.po duloksetynie calkowita bezsennosc???
×