Skocz do zawartości
Nerwica.com

jachuu

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia jachuu

  1. ja przeszedłem z sertraliny na wortio z uwagi na to jakby sertralina przestała działac i pojawiały się częstsze lęki. Od dwóch tygodni biorę Brintellix i czuję się.. dziwnie. Niby wszystko w porządku, ale czuję takie poddenerowanie, lęki praktycznie cały czas. Do tego biorę pregabalinę 2x75mg. Już naprawdę nie wiem co robić czy dać temu jeszcze czas czy coś zmieniać. Doktor twierdził, że miały się poprawić funkcje poznawcze jak i libido a tu ani tego ani tego. Wiem, że kolejnym krokiem ma być Wellbutrin ale ta cena.. wiem, że jest zamiennik a jak zapytałem doktora to mówi, że nie ma.
  2. Też czuję się otępiały więc może to być od niej. Sertralina dobrze poradziła sobie z nerwicą i lękami ale jak pisałem wyżej po pół roku już sobie nie radzi lub wyrobiła się tolerancja..
  3. Wiadomo, że na każdego te leki działają inaczej ale mnie sertralina usypiała i nie aktywizowała, wręcz przeciwnie. Leżenie było najwyższą formą aktywności. Lekarz dodał do tego pregabalinę i zadziałało dobrze. Po 2-3 miesiącach jakby oba leki straciły moc. 125mg sertraliny i 150mg pregabaliny.
  4. ile już się u Ciebie utrzymuje? u mnie przeszło po pierwszym tygodniu ale są strasznie realistyczne sny, zdarzało mi się budzić z krzykiem i pogorszenie snu sporadycznie obserwuje do dzisiaj, a biorę setre od września.
  5. cześć wszystkim, Jest to mój pierwszy post na forum, wcześniej śledziłem jako gość. Chcę zaczerpnąć waszej opinii na swój temat. Otóż od września jestem na Asertinie (lekarz zdiagnozował zespół lęku uogólnionego) , na początku 50mg przez 2 miesiące, od grudnia 100mg. I ja chyba nie widzę znacznej poprawy. Na początku te lęki, które towarzyszyły mi na co dzień minęły ale to trwało krótko, około tygodnia po dawce 50mg i około tygodnia po wejściu na 100mg czułem się lepiej. Teraz jakby stan się ustabilizował i lęki dalej się pojawiają (co raz częściej). Sertralina miała aktywizować a dla mnie tak jakby "usunęła" to co złe ale dalej jest jak było, czyli nic nie robię, najchętniej cały dzień bym tylko leżał, dalej mam niechęć do wszystkiego, nie potrafię się cieszyć, itp. Dodam, że codziennie pojawiają się koszmary senne oraz nie ma czegoś takiego jak wysypianie się. Dbam o higienę snu ale ile bym nie spał to zawsze wstaję rano zmęczony i zaspany jak nigdy. Lekarz zalecił wizytę po pół roku od ostatniej chyba, że coś by się działo to przyjść wcześniej. Czy uważacie, że jeszcze powinienem dać czas sertralinie czy to jest moment aby udać się na konsultację? ps. chodzę na psychoterapię. Pozdrawiam Dziękuję za odpowiedź
×