Skocz do zawartości
Nerwica.com

AgnieszkaP

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AgnieszkaP

  1. A ja ci mówię że to napewno IBS ale zrób badania będziesz spokojniejszy. Ciągle myślisz o tym i się nakrecasz naprawdę wiem coś o tym. Mi bardzo na te dolegliwości pomógł sanprobi Ibs naprawdę mega probiotyk jeśli obawiasz się o trzustkę weź sobie kup kreon travix bierze się razem z posiłkiem. ( Chyba że już brałeś a ja nie doczytałam) i całkiem poważnie pomyśl o pożądanym odrobaczeniu. Popijaj sobie napar z kozłka lekarskiego mega wycisza i uspokaja. Wiem jak łatwo się mówi ale nie myśl o tym trzymam kciuki !
  2. Niesamowite jest to jak działa nasz umysł. Jak bardzo jesteśmy w stanie uwierzyć w coś że coś się nam dzieje i to odczuwac. Kilka dni temu pisałam o swoich objawach związanych z odbytem stolcem itp. Bardzo się bałam iść do lekarza ale wkoncu poszłam do chirurga proktoliga i co okazało się że nic groźnego. Super lekarz wytłumaczył zbadał i okazalo się że mam hemoroidy. I wiecie co jak tylko wyszłam z gabinetu wszystkie objawy ustąpiły nagle!!!! Włącznie te z jelitowymi. Życzę wszystkim dużo siły i zdrowia! Nie dajcie się tej podstępnej nerwicy!
  3. Moim zdaniem 2000 to malutko. Jeszcze wszystko zależy jaką bierzesz czy dobrze się przyswaja. Zrób sobie badanie na poziom Wit d. U nas są normy zaniżone ( niby max. do 40) powinniśmy mieć 80/100. Znam osoby które dobrze się czują przy 200 Ja polecam brać ci 10 tys a nawet 20 tys na początek. Ja z mężem i synem bierzemy 10 tyś czasami 20 tys. Do tego.koneicznie musisz brać Wit K2MK7!!!!!!! Tylko osobno bo lepiej się wchłaniają w odstępie 4 godz. Zobaczysz że po jakim czasie poczujesz się znacznie lepiej. Polecam wid D nutravita 10 tyś czysty skład. A K2MK7 200 medverita. Trochę kosztują ale warto. Daj sobie kilka tygodni czasu nim organizm wróci na swoje tory.
  4. Niestety to może by u zespół hronicznego zmęczenia, nerwicą, depresja. Ja miałam tak przy nerwicy zmęczenie ciągła senność brak sił totalnych. Zrobienie najprostszej rzeczy było mega wyzwaniem. Może potrzebujesz innych leków? Bierzesz jakieś witaminy. Koniecznie magnez duże dawki, Wit. B kompleks, do tego koniecznie D ja biorę 10 tys jednostek + k2mk7. U mnie po jakimś czasie minęło. Miewam takie dni ale jest ich już znacznie mniej. A przeszłam chyba przez wszystkie objawy nerwicy jakie mogą istnieć Ps. Proponuję również odrobaczenie się serio!
  5. Witam wszystkich. Pisze tutaj pierwszy raz. Niestety i mnie dopadło to paskudztwo. Mecze się z nerwicą już 8 lat. Na początku brałam leki. Potem nauczyłam się już żyć bez. Ale co to za życie. Oprócz ataków paniki skoków ciśnienia, uczyć omdlenia i panicznego strachu przed śmiercią zmagałam się z bólami głowy ( są do tej pory) wkrecałam sobie guzy mózgu. Strach przed byciem samym. Robiłam EEG wszystko ok. Potem mdłości, wymioty milion badań lekarzy gastroskopia która nic nie wykazała objawy przeszły w mig. Potem był ból gardła odrazu wmowilam sobie że to rak. Męczyłam się tak tygodniami wizyty u kilku laryngologów po tym jak nic nie wychodziło objawy przeszły. Zaczęło się ból w podbrzuszu ciągle oddawanie moczu. Ból był na tyle silny że lądowałam w szpitalach kroplówki przeciwbólowe badania moczu USG ginekolodzy i nic wszystko ok. Przeszło samo! Bezsenność ! Było drętwienie ręki prawej i nogi przez miesiące oczywiście nakrecalam się że to stwardnienie. Badań już nie robiłam żadnych wstydziłam się już iść do lekarza. Rodzina miała mnie już dość. Mąż wspiera jak może ale też już jak coś mu mówię to twierdzi że wymyślam. A mnie tylko strzykanie zaboli ja już szukam na internecie chorób i sobie wkręcam. Miewam ataki paniki ale takie krótkie radzę sobie z nimi wiem że tylko chwilowe nie dopuszczam ich do siebie, zajmuje się czymś i po jakiejś chwili odchodzą. Najgorsze jest te uczucie słabości nogi robią się jak wata zaczynam wtedy liczyć oddechy i mi to pomaga. Stolce od dawna bywały luźne nagle biegówki stolce ołówkowe. Kiedyś lekarz powiedział że przy nerwicy tak może być. Ale ostatnio wydaje mi się że są inne luźniejsze nic zawsze. I są zawsze zaraz po zjedzeniu czegoś. Stolec że śluzem. Syn przyniósł ze szkoły owsiki i się zaczęło tak sobie wkręciłem te robale że zaczęłam je oglądać sprawdzać całą rodzinę odrobaczalismy się kilka razy. Bo się nakręciłam że te stolce to pewnie pasożyty glisty itp. lekarz moja mnie wyśmiała. Kazała brać sanprobi ibs i tyle. Za dużej poprawy nie ma. Na dodatek ciągle czułam jakby ruchy jakby coś mi chodziło pływało w odbycie. Jak wstaje rano odrazu lecę do toalety. Od kilku dni doszedł ból odbytu tak jakby parcie pieczenie ciągle o tym myślę nie daje mi to spokoju. Oczywiście przeczytałam wszystko co najgorsze do lekarza boje się iść boje się zrobić badania że coś mi wyjdzie. Jak siedzę czuje parcie i ból ciągły jak coś robię chodzę jest ok. Czy ktoś miał coś podobnego. Przepraszam że tak długo mam nadzieję że mieliście siłę przez to przebrnąć.
  6. Hej. Czy jesteś może jeszcze na tym forum. Wiadomo co to.bylo? Jak sobie z tym poradziłaś. Mam dokładnie takie same objawy już mam dość nie mam.sily ani chęci do życia.
×