Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ola_00

Użytkownik
  • Postów

    56
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ola_00

  1. No naprawdę czego oczekuje, że takiego rzeczy wypisuje? Że wszyscy będą go prowadzić za rękę? Pocieszać? On ma 33 lata przecież. Naprawdę ciężko trafić na odpowiedni moment, bo nie wiadomo kiedy ma dobry nastrój, a kiedy chamskie zachowania
  2. Po prostu tata twierdzi, że gada, że jest biseksualny bo jest chory psychicznie. Ciocia i mama obstawiają, że ukrywa się, że jest gejem. Ciężko zrozumieć. Nie da się go przekonać. Oczekuje, że wszyscy będą go pocieszać, za rączkę prowadzić? On ma 33 lata przecież. I nie wiadomo czy jak mówi że coś się zrobi czy mówi prawdę strasząc czy woła o pomoc Dziwne. Nie da się go zrozumieć trudny człowiek.
  3. No naprawdę po prostu ciężko do niego dotrzeć. Jak to zrozumieć, że(do innych orientacji seksualnych nic nie mam), ale mama i ciocia zastanawiają się czy ta narzeczona to przykrywka? A w sumie kiedyś mówił, że jest homoseksualny, a teraz powiedział, że jest biseksualny nie mogę zrozumieć. Gdy tata mój się dowiedział jakie rzeczy wypisywał i, że z tą narzeczoną mieszka wyraził się postrzeliniec jeden! Co z takim typem powinno się zrobić? Nie jeden raz już wypisywał, że sobie coś zrobi, że życie go wkurza. Ale, żeby nawet własną mamę przez telefon szantażował, że się targnie na życie: Nie dasz kasy, zabije się! To już naprawdę....
  4. Taki chłopak(33 lata) z dalekiej rodziny chciałam z nim ostatnio porozmawiać, po chamsku wypisywał, mówię co cię napadło, a on napisał; Spokojnie mam depresję myślę o śmierci Przestraszyłam się bo kiedyś też tak wypisywał do mnie. Powiedziałam mamie i tacie o wszystkim, westchneli rodzice takie rzeczy wypisuje jeszcze. Kiedyś mówił, że jest homoseksualistą, a teraz powiedział, że jest biseksualny i ma narzeczoną. Mieszkają ze sobą. Mój tata wyraził się na to wszystko; To postrzeliniec jeden! Mama i ciocia nawet się zastanawiały czy on się ukrywa, że ma narzeczoną i mieszka z nią? Nawet na pogrzebie swojego ojca(zmarł w zeszłym roku) ten kuzyn był z tą narzeczoną. Nie da się go zrozumieć trudny typ Kuzynka słyszała to wszystko to była w szoku i mówiła czy ta jego niby narzeczona się nie gniewa jak takie rzeczy pisze? Czy myśli sobie, że ona będzie go pocieszać? Kiedyś w sumie było tak że ten chłopak wypisywał do mnie że chce się zabić marzy o śmierci, powiedziałam rodzicom wtedy o tym tata próbował pogadać z jego wujkiem w sumie to też ten jego wujek to mój daleki wujek kuzyn mamy to ten wujek mówił że on to nawet do swojej mamy przez telefon mówił: Jak nie pożyczy kasy to się powiesi! I jego wujek powiedział na to jak ten straszył swoją mamę przez telefon że jak nie pożyczy mu pieniędzy to się powiesi, że głupiec że naprawdę Nawet do takiej dziewczyny kiedyś wypisywał pytania typu Przepraszam jeśli napisze Czy ze swoim mężem uprawiasz taki seks Czy golisz się w miejscach intymnych Czy jak jest miesiaczka to krew leci Albo coś o penisach wysłał do niej Czy prezerwatyw używa Kiedyś powiedział też, że jego rodzina to narzeczona(o ile to prawda) i znajomi, mówił że mama się nad nim znęcała(ale nwm czy dla atencji to mówił czy rzeczywiście tak było)
  5. Ciężko kogoś poznać dziś w rzeczywistości. Tylko? Rocznik 92-00 już tylko internet dzisiaj?
  6. Przyjmuje przeprosiny i dzięki za wyrozumiałość i łagodne podejście do sprawy
  7. 1. Przecież dużo osób mnie chwali, mówi o empatii, wrażliwości, koleżanka nie uważa, że mam duże wymagania w kontekście wieku, wyglądu, charakteru. Po prostu ciagnie mnie do rówieśników, bądź do 8 lat starszych. Do 10+ starszych nie, do młodszych do 3 lat jakoś nie. 2. Po prostu proszę o pomoc, bo próbowałam wszystkiego, bo bieganie, jazda rowerem, street workout, zakupy nikogo nie widać, studia w damskich gronie, na stażu nie ma nikogo w podobnym wieku i zastanawiam się co robić odnośnie tej sytuacji. koleżanki mówią, że w wielu miejscach nie widzą kogoś w tym wieku. Jestem normalna przecież, jeśli chodzi o rozwój. Po co dziewczyny do puli dorzucać?! Ale zależy mi na tym, aby była to osoba, która mnie pokocha taką jaką jestem, będzie wrażliwa, zaakceptuje mnie, będzie miła dla mnie i innych ludzi. Pomyślę o scholach. Po co jeździć do dużego miasta? Gdzie konkretnie do dużego miasta na jakie miejsce? Przecież mam staż aktualnie. Ale jak w obecnej rzeczywistości poznać kogoś? Koleżanka mówi, że dziś ciężko kogoś poznać w rzeczywistości
  8. Dużo osób mnie rozumie, mówi, że nie mam DUŻYCH wymagań!! I nikt z mojego otoczenia ani koleżanka ani ciocia nie uważają, że dla szpanu.
  9. Przecież czytam. U mnie w miejscowości raczej kluby czytelników są, ale dla seniorów i dla dzieci do lat 10. Na grupie fb jakiejś próbowałam o fotografii zagadać kiedyś ale ten ktoś zdawkowo odpowiadał
  10. Jak niby nic nie zmieniam? Przecież aktywna jestem, na stażu jestem, w wolnych chwilach biegam, jeżdżę rowerem, wychodzę ćwiczyć na street workout, czytam książki, filmy oglądam.
  11. Dlaczego mam takie podejście? Większość osób nie uważa, że mam duże wymagania w kontekście wieku, charakteru, wyglądu
  12. Przecież dla mnie wzrost, kolor oczu, kolor włosów i długość ich obojętna dla mnie.
  13. Koleżanki nie mają kuzyna czy kolegi. A ciocia I babcia raczej znają dziewczyny w tym wieku, a jak chłopaków to 10-17 lat. Ale i tak ciężko zagadać do kogoś w realu bo telefony. Koleżanki uważają, że internet dzisiaj raczej w kwestii poznawania, bo w realu ciężko poznać kogoś teraz. Koleżanki też uważają że dziś ciężko poznać wrażliwego chłopaka.
  14. Skupiam się właśnie na tym aby był wrażliwy, miły dla mnie, Czy koleżanka dobrze mówi, że ciężko dziś kogoś poznać w rzeczywistości? Że bardziej internet? Gdzie można kogoś w tym wieku poznać?
  15. Obecne zdjęcia Toma i Juda widziałam to są jak wino, Tom wygląda na 10 mniej, Jude tak samo, obaj jak rówieśnicy wręcz, a jak Tom był 20parolatkiem to zarówno na 14/15 lat jak i 20 lat wyglądał. Jude na 20 coś lat. Obaj chłopięcy więc. Kolezanka też ma podobne zdanie co do nich. Przecież wyraźnie mówię, że w wyglądzie tylko łysina i broda mi nie podchodzi, kolor włosów i długość ich(aby łysy nie był), kolor oczu obojętna, . Wolę takie chłopięce typy jak Jude, Tom i Fred, choć taki pośredni(nie chłopięcy nie męski)- jak Chris Evans bez zarostu ok. Mnie interesuje ktoś w moim wieku bądź starszy do 8 lat. 10 lat i więcej za stary. Młodszy nawet rok czy 2-4 lata odpada, młodszy wgl. Koleżanka nie uważa, że mam duże wymagania co do wieku, wyglądu, charakteru. Jakie lokalne wydarzenia? Dlaczego moje oczekiwania są szczegółowe, ze trudno przez nie się przecisnąć? Gdzie jeszcze mogę poznać kogoś w moim wieku czy do 8 lat starszego? W internecie tylko się już poznają ci ludzie? Inna koleżanka mówi, że nie widzi osób w tym wieku na codzień, też u niej same dziewczyny na studiach. A żadna koleżanek nie ma kuzyna, kolegi, z ktorym mnie może poznać, bo ma raczej kuzynkę, a jak kuzyna to 10-17 lat czy jeszcze młodszego. Koleżanka mówi, że ciężko kogoś teraz poznać w rzeczywistości Ja i tak przecież biegam, jeżdżę rowerem, cwicze na street workout, wyjdę na zakupu. Z koleżanką byłam w parku, kawiarni też nie widziałyśmy kogoś w tym wieku. Koleżanka też nie widzi osób w podobnym wieku na codzień. Albo ktoś mówi ciężko kogoś poznać inaczej niż przez internet obecnie.
  16. Ale przecież opisuje gdzie wychodzę, jestem od niedawna na stażu. Koleżanki to samo widzą, że nie ma osob w tym wieku w wielu miejscach. Mnie interesują takie typy zarówni z charakteru i wyglądu jak Tom Cruise, Jude Law, Fred ze Scooby Doo(był przecież wrażliwym chłopakiem, a takich lubię) czyli chłopięcy. Pani z pracy, ciocia, mama mówią, że takiego chłopaka wrażliwego co się nie spieszy do współżycia i takiego z wyglądu jak ci trzej, że chłopięcego ze świecą poznać obecnie. Koleżanka to samo mówi. Ale co do nadwagi mam na uwadze, e może być spowodowana lekami, chorobą, genetyką, że ten z nadwagą może okazać się na poziomie niż ten o sylwetce Juda, Toma i Freda. Przecież opisuje co robię w wolnej chwili, gdzie bywam. Co jest ze mną nie tak? Co powinnam robić odnośnie swojej sytuacji?
  17. To gdzie poznać kogoś w tym wieku odnośnie mojej sytuacji? Jak studia to dziewczyny, szkoła średnia też. W pracy(stażu) wiek 35-60 lat. Na codzień nie widzę osób z tych roczników co mnie interesują. Koleżanki też mówią, że w wielu miejscach nie widzą osób w tym wieku. Znajomi moich rodziców w tym wieku raczej mają córki, znajomi cioci i babci też raczej mają córki/wnuczki w tym wieku, a jak wnuków/synów to 10-17 lat. Na wsi u cioci i babci niby byliby w tym wieku i okolicach , ale nie są warci poznania, bo im w głowie używki, bójki, złe towarzystwo, źle traktują ludzi, są niemili, takie ochlapusy jak to ciocia mówi. U sąsiadów cioci raczej w rodzinie wiek 10-17 lat. Liceum i studia w damskich gronie były(koleżanka też tak samo). A w pracy wiek raczej 35-60, choć ktoś jest 3 lata starszy, ale to dziewczyna, na szkoleniu ze mną był ktoś 6 lat starszy ode mnie, ale to dziewczyna. Na mieście jak robię zakupy rodzicom, opłaty to nie widzę osób w wieku 25-33 lata, koleżanka ta o której mówię tak samo nikogo nie widzi na codzień w tym wieku, drugą mówiła że w wielu miejscach też nie widzi nikogo w tym wieku. To właśnie co zrobić odnośnie tego?
  18. A gdzie poznać kogoś w wieku 25-33 lata? Co robić odnośnie mojej sytuacji? Osoby w tym wieku bardziej w necie się poznają?
  19. No i co? Nie umówiłabym się z nim nawet gdyby był ostatnim facetem na ziemi! Nie jestem zainteresowana!
  20. To co pozostaje zrobić w tej sytuacji? Uważasz, że ciężko teraz kogoś poznać w rzeczywistości?
  21. Pracę(staż) zaczęłam niedawno, większość to grono 40+(panowie też 40+)n studia dziewczyny. To co w mojej sytuacji pozostaje zrobić?
×