
JanRO
Użytkownik-
Postów
111 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia JanRO
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
JanRO odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Witam.Jednym sie wydaje ze nie mieli zadnego powodu do powstania nerwicy,zawsze jest jakis powód,problem w tym ze moze nie mieli kontaktu z dobrym psychoterapeutą,ja dosc dobrze wiedzialem na czym polega moj problem i mozna było to wyczytac w dziecinstwie,i napewno nikt nic mi nie wmowil.Problem czasami jest w tym ze ludzie z nerwica nie chca wspólpracowac z terapeuta znam takich,po prostu sie boja wracac do tamtych przezyć i ja sie im nie dziwie bo to sa przewarznie przykre rzeczy, tez nie lubie wracac do tego,ale co robic,trzeba ,na tym polega terapia,poza tym ja tego chciałem . -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
JanRO odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Witam.Masz duzo racji Neurotic Guy,napewno mam wrazliwą naturą i to sprawia moje kłopoty,jednak objawy somatyczne były przed terapia nie do wytrzymania,i trzeba było cos z tym zrobic,i musze przyznac ze po pół roku terapii jest mi duzo lepiej,a o to mi tez chodziło,jesli chodzi o artystyczne konotacje u nerwusow to racja,u mnie tak jest,mam talent do pewnych rzeczy i to wielki,tylko że ze sztuki trudno dzis przezyc,i to jest najwiekszy dla mnie kłopot.Trzeba robic cos nudnego przez 8 godzin i to jest dla mnie trudne,nie wiem jak to rozwiazac,probuje jakos połączyć jedno z drugim,bo mam juz wizje Caritasu,i to jest najwiekszy problem. -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
JanRO odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Witam.Terapia pozwala uswiadomic sobie zrodło swoich leków,dawniej sie balem nie wiadomo czego ,teraz juz wiem czego,a to juz cos,najwarzniejsze jest jedna owo uswiadomienie sobie tego w pełni. -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
JanRO odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Witam.Ja chodze od 7 miesiecy,prywatnie,place 60 zł za sesje,chodze dwa razy w tygodniu.Wydaje mi sie ze znalazłem bardzo zaangazowanego w swoja prace specjaliste,jest bardzo dobry i nieugiety,musze przyznac ze nie daje mi odpoczac.Dla tych ktorzy mysla ze terapia bedzie przyjemna ,powiem ze sie rozczaruja,przynajmiej nie na poczatku tej drogi ,bo dla mnie była wielkim koszmarem i nadal jest ciezko,ale udało mi sie tez dotrzec do przyczyny moich lęków . -
Witam .Na grupowa to Cie zapisa chyba bez problemu,ale sprobuj zapisac sie indywidualna ,choc mnie uprzedził moj terapeuta ze wizyty moga byc nieregularne ,wiec poszedlem na prywatne poi60 zl,poszukaj moze znajdziesz kogos tanszego i dobrego,
-
WItam.Pisze to co Magoszy ,uwarzam ze powinnas sprobowac jeszcze raz terapii ale raczej indywidualnej,moim zdaniem grupowa jest lepsza w lzejszych przypadkach,wiem jakie bolesne jest rozdrapywanie starych ran ,ale jak mowi moj terapeuta ,ze moze warto do tego wrocic ,no to wracam ale czasem ciezko to wytrzymac..
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
JanRO odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Czesc.No cóz bedziesz musiała gdzies dojezdzac na terapie ,trudno,lepsze to niz ta meczarnia,ktora przechodzisz,popytaj sie w najblizszym wiekszym miescie.a skad jestes? -
Witam.Dziekuje Justynko,ja tez mialem napady płaczu i tez mialem jeden kryzys zastopowalem,ale wzialem sie za siebie i idziemy dalej bo nie ma innej drogi ,choc gdybym wiedzial jak bedzie ciezko,to nie wiem czy bym sie zdobył na tą terapie.
-
Witam.Ja chodze od pół roku na indywidualna i jestem czesto załamany bo nie widze u siebie az tak wielkiej poprawy,idzie to bardzo powoli ,moze tak musi byc ,nie wiem.I jak czytam ze komus jest lepiej po 2 miesiacach to jestem mocno zdziwiony,no ale kazdy ma inne problemy do rozwiazania.
-
Witam .Ja chodze na indywidualna terapie od pol roku,szczerze mowiac to nie sądziłem ze to bedzie az tak ciezko,wywlekanie starych spraw na powierzchnie bylo dla mnie nie do zniesienia ,to byla eksplozja objawow ,i wierzcie mi mialem powarzne momenty zalamania i niewiary ,i mam je jeszcze teraz choc moze mniejsze,u mnie to idzie bardzo powoli,i po tych terapiach czuje sie bardzo rozbity ,moze to komus daje ulge ,ale dla to ciezkie zmaganie sie z samym soba,no koszmar,zycze aby Wam było lzej,czytalem w pewnej ksiazce wydanej przez kierownika osrodka dla nerwicowcow w Mosznej Pana Dr.Zygmunta Wiecka i mgr.Adama Jawinskiego,ze objawy czesto lagodnieja lub zanikaja całkowicie po okolo roku,ale tylko po uswiadomieniu sobie wlasnych problemow ,czyli po terapii,bez tego nic nie zrobicie ,jest bardzo malo osob ktorym to przeszlo bez pomocy psychoterapeuty.Trzeba stawic czoła swoim lękom,probujcie.
-
Witam.Mysle ze powinnas sprobowac,ja mialem mozliwosc wyboru i wybralem indywidualna,na ktora chodze 6 miesiecy i chyba bym bardziej polecał taka ,popytaj sie jeszcze,no chyba ze masz pieniadze i mozesz zaplacic za indywidualna,tylko ze trzeba sie liczyc z dlugim okresem chodzenia.Moja znajoma chodzila na grupowa ,miala bulimie ,niewiele jej to dało ,ale faktem jest ze nie chciala tam chodzic,najwarzniejsza jest chec stawienia czoła swoim problemom .
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
JanRO odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Witam.Tak ja Wy mialem te wszystkie choroby,przerabialem tetniaka mozgu ,zawał,udar,raka,wrzody,ostatnio nawet stwardnienie rozsiane i zakarzenie organizmu jakas bakteria,to jest normalne w nerwicy,poniewaz nasze lęki przybieraja taka wlasnie postac,a najgorsze ze po rozpoczeciu terapii te objawy przybrały na sile,ale to jest tez normalne. -
Witam.Wiesz co, osobowosc czlowieka sie zmienia całe zycie ,powiem ze Twoja przemiana w czasie terapii ma tez wielki wpływ na osoby Ci bliskie,one sie zmieniaja razem z toba,przykladem niech bedzie moj ojciec ktory ma 86 lat i razem ze mna przechodzi metarmorfoze ,tak samo moja dziewczyna zmieniła sie podczas mojej terapii,ja to widze bo tak naprawde jest ,to jest fascynujace przezycie,dlatego warto sie terapii podjac ,choc przygotuj sie na trudna droge .Bo dla mnie terapia na poczatku była koszmarem i dalej tez nie jest łatwo.Ale chyba o to chodzi ,zeby przezyc jeszcze raz te negatywne emocje a to boli.Takie sa moje spostrzezenia na dzien dzisiejszy po pol roku terapii,co dalej bedzie opowiem napisze kiedys,najchetniej po zakonczeniu tej chorej przygody, moze to komus doda entuzjazmu.
-
Och ta miłość.Moja dziewczyna jest aniołem ,ale czesto ma o cos do mnie pretensje ciezko mi to wytrzymac ,a terapia mi w tym nie pomaga,moze jest za krotka,juz nie wiem co mam zrobic ,jesli tylko jest miedzy nami super to zaczynaja sie pretensje o drobiazgi,a to niszczy to co zbudowalismy, i tak w koło .
-
Witam.Musisz cos postanowic ,zeby nie tkwic w bezruchu.Sprobuj terapii,ja chodze od pol roku raz w tygodniu ostatnio dwa razy ,na poczatku jest strasznie,pozniej troche lepiej.Ale wiem gdzie lezy zrodło moich problemow choc i tak nie zmienia to faktu jak trudno sie z nimi uporac.Potrzeba na to troche czasu.