Od 4lat zmagam się z lękiem przed wymiotami. Gdy cokolwiek jest nie tak dostaje ataku paniki. Objawia się gorącem w klatce piersiowej, gula w gardle oraz szybkim tetnem. Mam wtedy skurcz wszystkich mięśni. Boję się wymiotować niesamowicie. Ostatnio miałam duży progres Ale wczoraj o 19 dostałam takiego ataku podczas jedzenia I trzyma mnie nadal. Boję się jeść. Nie pamiętam jak to jest wymiotować szczerze mówiąc Ale nie chce się bać bo to męczy. Ma ktoś tak?