Blackelele

Chyba jedna z gorszych rzeczy jakiej można doświadczyć w nerwicy. Przynajmniej dla mnie.

Taaa, też to było u mnie top jeden przez pewien czas. Ale spokojnie przejdzie Ci to

To typowy objaw. W takim przypadku najlepiej oddychaj przykrywając nos rękoma i postaraj się uspokoić. Broń Boże nie próbuj brać pełnego oddechu, bo będzie gorzej, a przynajmniej ja tak mam.

U mnie ostatnio dużo lepiej, ale zamiast się cieszyć to siedzę i myślę, że to pewnie tylko na chwile i zaraz będzie ch*j*wo znowu... Ahh ta choroba.

Myślę, że jak najbardziej, ale wiadomo nie jestem lekarzem żeby Ci to stwierdzić. Udaj się do psychiatry najlepiej, opowiedz o objawach, on cię już pokieruje.

To przy-obserwuj. Pamiętaj aby nie robić czegoś takiego, że oddychasz głęboko. Powoli i spokojnie, a najlepiej przez jakąś torbę papierową.

Psychiatra się kłania, bo to typowe objawy nerwicowe. Z tym budzeniem się z brakiem powietrza to jak się już obudzisz to oddychasz spokojnie czy jak wariat?

Hej, tu masz bardzo obszerny temat apropo hipochondrii: Polecam tam pytać o wszystko

Ja pier*ziele czy ktoś też tak jak ja cały czas ma mrowienie ręki od łokcia aż po palce? Byłem już u chyba wszystkich możliwych lekarzy i wszyscy mówią, że jest git, ale z tym nie można funkcjonować! Jest to możliwe, że to nerwica takie objawy daje?

Idź do lekarza najpierw, niech zrobi podstawowe badania. Jak będzie git to do psychiatry.

Hej, ostatnio jakoś tak odwaliło mi na punkcie moich palców u rąk... Mam bardzo widoczne odstępy między palcami i porównując to z różnymi zdjęciami w Internecie itd widzę, że nie jest to normalne. W dodatku palec wskazujący i mały uciekają mi w kierunku środkowych. Ma ktoś podobny problem? Nie wiem czy warto iść z tym do lekarza i czy w ogóle można coś z tym zrobić.

Cześć, szukam kogoś kto chciałby pogadać z Katowic/okolic.

Nie przejmuj się. Ja miałem podobnie tylko, że u mnie czasami po ruszeniu głową pojawiają się takie białe gwiazdki, nitki też się zdarzają. Wkręcałem sobie SM, Guza mózgu, 15 innych rzeczy. W końcu zrobiłem ten rezonans, i co? I nic, okazuje się, że w głowie nie ma najmniejszego odchylenia. W zasadzie u mnie ostatnio sporo się poprawiło. Niepokoi mnie jeszcze mrowienie ręki i czasami nogi, ale to raczej mam od kręgosłupa dlatego staram się zachowywać spokój. Powodzenia w walce i nie bój się, bo na bank w rezonansie nie wyjdzie nic niepokojącego.

Jakieś rady na to jak zacząć jeść żeby mieć siły? Niby wiem, że muszę jeść ale jak już coś wezmę do ust to przeżuwam z 15 razy, a i tak jak już połknę to zaraz mam dość. Wmawiam sobie jakieś choroby żołądka oczywiście... Jeszcze w nocy jak już się kładę spać to w lewej nodze mam uczucie takiego przepływu krwi jakby w żyle. Dodatkowo cały czas jakaś taka apatia, że długo już nie pożyję. Zazdroszczę ludziom, którzy normalnie funkcjonują... A jeszcze do niedawna ja też taki byłem

A macie też tak, że usłyszycie gdzieś o jakiejś chorobie i zaraz szukacie jej u siebie? Ja np. przed chwilą przeczytałem na co zmarł Jan Szyszko i zacząłem szukać u siebie tych stanów przed objawowych.. Masakra.