Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pocoinaco

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Pocoinaco

  1. Czy jest w ogóle możliwe żeby wszystko było w porządku przez dzieciństwo i nastoletność, a później objawił sie neurotyzm?
  2. Czy stosowałaś leki? Ile u Ciebie trwała terapia? Masz jakieś inne rady? nie rozumiem, poco rodzą się ludzie z nadwrażliwa psychika, nie ma chyba gorszej kłody pod nogi...
  3. Czy możesz podać przykład takiej traumy?
  4. Hej, czy możesz powiedzieć co u Ciebie teraz dzieje się w życiu? Jak poradziłaś sobie z neurotyzmem?
  5. Hej, co tam u Ciebie? Czy terapia działa?
  6. Nie wiem, przemoc w rodzinie, w szkole, pracy, molestowanie, smierć kogoś bliskiego itp
  7. Czego tak naprawdę pragnę, hmm, nie potrafię sobie wyobrazić na ten moment życia jakiego pragnę, raczej widze przyszłość jako problemy, mam partnera który pragnie rodziny, domu i tak dalej. Ja nie umiem wyobrazić sobie szczęścia w tym. Nie umiem tez sobie wyobrazić szczęścia będąc sama. Nie potrafię tego poczuć ze będzie dobrze i fajnie
  8. Ile trwała twoja terapia zanim zaczęłaś brac leki? Ja nie miałam żadnych traum w życiu, dlatego to dla mnie takie trudne. Niby każdy ma prawo układać swoje życie jak chce, ale dla mnie założenie ze nie potrafię wyobrazić sobie życia tworząc rodzine jest z góry nie do końca normalne.
  9. Hej, piszę, ponieważ szukam osób, które tak jak ja maja osobowość neurotyczną. Mam 23 lata, od około 3 lat mierze się z dużymi lękami, przechodziłam przez depresję. Chodzę do psychologa od kilku miesięcy, diagnoza to neurotyzm w ujęciu wielkiej piatki osobowości. Moje objawy to: stałe uczucie napięcia i lęku, łatwość w popadanie w stany depresyjne, mała odporność na stres i frustracje. Czuje ze jestem niestabilna emocjonalnie. Mam świadomość swojej nadwrażliwości, ale nie potrafię sobie z tym poradzić. Lęk niszczył różne aspekty mojego życia, przez spory czas miałam myśli samobójcze, lęk paraliżował mnie i do tej pory jest moim największym problemem. Generalnie całe moje dzieciństwo jak i nastoletność wszystko było w porządku, problemy zaczęły się na studiach. Finanse i rachunkowość nie są moja pasja, chciałam po prostu coś studiować, do tej pory nie wiem co bym mogła studiować. Sporo na tych studiach zawaliłam i jestem dużo do tylu. Wszystko przez lęk i problemy ze zdrowiem psychicznym. Moja rodzina uważa ze moje problemy psychiczne są przez studia. Ja widze inny schemat, to moj temperament i neurotycznosc doprowadziły mnie do takiego stanu. Czuje się mało zaradna, czuje ze życie to nie przygoda i radość, a raczej coś na odwrót. Tworze szczęśliwy i stabilny związek, mam rodzine i kilku znajomych, jestem introwertykiem, raczej nie mam przyjaciół poza chłopakiem i najbliższymi krewnymi, jestem osoba atrakcyjna dla płci przeciwnej. Otoczenie mówi mi ze powinnam cieszyć się życiem. Nie potrafię zrozumieć co to znaczy cieszyć się życiem. Życie jest ciężkie. Mam wrażenie ze nie poradzę sobie w życiu, wizja małżeństwa, wspólnego domu i dzieci mnie przerasta, mam wrażenie ze nie jest to normalne, nie boje się odrzucenia ze strony partnera ale czasami czuje ze ja nie jestem odpowiednia osoba dla niego. Pozatym nie boje się niczego konkretnego, nie boje się o swoje zdrowie, chociaż przerasta mnie wizja chorowania psychicznego. Mam swoje zainteresowania i pasje, dosyć szeroki wachlarz, nie wiem co bym mogła robić w życiu zawodowym. Filmowanie to moja ogromna zajawka, fotografia, sport wszelaki, podróże. Często odczuwam ból i cierpienie psychiczne, kiedyś kręciło mi się od tego w głowie, teraz już tak nie mam. Nie chce brać leków. Czuje ze życie z taka przypadłością to ogromna przeszkoda. Moje sposoby na radzenie sobie z tym to aktywność fizyczna, psycholog, planowanie, praca. Czy jest ktoś na tym forum kto przechodził przez coś podobnego? Do jakiego stopnia terapia pomaga?
×