moj przypadek:
nie mam rodziny ani przyjaciol.
Wszyscy (zarowno od strony ojca jak i matki) sa skloceni. bylo duzo przemocy,naduzyc,moi rodzice mieli przykre dziecinstwo i tak dalej by mnozyc
obie nieszczesliwe i sklocone rodziny
nie ma i nigdy nie bylo obiadkow u dziadkow, prezentow i odprowadzania ze szkoly,bo mieli mnie gdzies, nie bylo wakacji z kuzynami ani pisania co to u ciotki slychac.praktycznie nie znam mojej rodziny,jedynie z tej strony ze wszyscy sa porabani itp.
w szkole zawsze musialam klamac piszac na polskim jaka to mam super babcie,a ona nawet nie wiedziala ile mam lat i do ktorej szkoly chodze
W klasie mi sie pytali "ty masz rodzine?jakichs kuzynow"? A ja klamalam ze tak i wymyslalam historyjki
dodatkowo nie mam rodzenstwa-jestem jedynaczka.
relacje w rodzinie nigdy nie ulegna zmianie, to wiem
chodzi o to, ze mam z tego powodu w srodku pustke taka, jak czarna dziura bez dna.
Rozumiecie. Ja nie wiem co to sa obiadki rodzinne,nigdy nie bylam na slubie nikogo z rodziny ani sama na slub nie bede miala kogo zaprosic.
czuje bezdenna pustke.
z tego powodu mam brak poczucia wlasnej wartosci i czuje sie nikim.
Jak czlowiek innej kategorii, jakis alien.
boje sie wejsc w relacje,bo czesto uswiadamiano mi, ze skoro nie mam kochajacej rodziny to jestem PORABANA, DZIWNA i w ogole w kombinezonie,zeby sie przypadkiem nie zarazic. Jak TREDOWATA
czuje sie troche jakbym byla uposledzona, rozumiecie?
jakbym nie mogla nawet rownac sie z ludzmi, ktorzy mieli pelne i szczesliwe rodziny.
przy takich osobach czuje sie jak glupek.
w ogole czuje sie jak glupek i naprawde mam w sobie tak bezdenna pustke, ze nie wiem co jest w stanie zasypac to uczucie
Przez to uwazam, ze jestem nieciekawa osoba. Z wielka dziura ktorej nie da sie zasypac. I ze wszyscy widza ta ulomnosc.
wielokrotnie probowalam stworzyc swoje "szczescie", to ludzie z pelnych rodzin albo sie ze mnie smiali,albo podkladali nogi.'nie,Ty nie umiesz byc szczesliwa'
To tak jakbym urodzila sie nie wiem,z zespolem Downa? I nie mogla sie rownac z pelnosprawnymi i ciagle byla powodem kpin?to tak samo mam ja. czuje sie jak przyglup i ulom i ktorym nie ma nic dobrego i nigdy nie dorownam tym, co maja pelne rodziny bo oni maja wiedze na temat zdrowych relacji i super historie i wspomnienia, a ja nie
Pomozcie mi. Co mam zrobic
Niektorzy mowia "znajdz pasje to zasypiesz ta pustke", ale ja musze zmienic myslenie a potem znalezc pasje