Kiedy zobaczyłam temat wątku przypomniałam sobie o 2 dziwnych wspomnieniach. Nie wiem czy to w ogóle są wspomnienia czy wytwór mojej wyobraźni.
Jednym ze wspomnień jest to, że leżę w wózku. Wózek stoi w moim dawnym pokoju jednak wygląda inaczej niż go pamiętam kiedy byłam już starsza. Moja mama siedzi na kanapie, ma na sobie kurtkę i jest bardzo zdenerwowana, nogą nerwowo kołysze wózek. Najdziwniejsze jest to, że całe zdarzenie pamiętam jakbym była poza wózkiem i patrzyła na wszystko z góry. Dodam, że mój pokój należał wcześniej do mojego brata tak więc inny wystrój był tam na pewno.
Drugim wspomnieniem, które obserwowałam z góry był moment, kiedy moczyłam nogi w rzece i w jakiś sposób porwał mnie nurt. Z wody wyciągnął mnie mój kuzyn. Zdarzenie było autentyczne.
Czy ktoś z was ma wspomnienia, które są tak jakby odłączone od waszego ciała?