@Motocyklista o znalazłeś sie w dziale Olsztyn, chyba nie jesteś w tych okolicach rozumiem, wyrażasz własne zdanie.
Jestem zawsze za rozmową w tzw. realu. Kto nie ryzykuje, nie otwiera się na innych, ten nie doświadcza, biorę pod uwagę stan zdrowotny, emocjonalny w danym dniu drugiej osoby ze zrozumieniem. I wiem, że to decyzja indywidualna, ale z różnych wypowiedzi czytam, że raczej wiele osób potrzebuje kontaku z żywym człowiekiem z podobnymi, zbliżonymi problemami, mogę się mylić. Inne miasta trochę żyją, coś się dzieje. A Olsztyn wymarły