Skocz do zawartości
Nerwica.com

zawodnik17

Użytkownik
  • Postów

    92
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zawodnik17

  1. jeszcze oprócz brzucha boli mnie z boku nie wiem jak to określić poniżej brzucha po mojej prawej ... tzn to nie jest ból tylko takie coś przeszkadzające np. jak sie nachylam albo zginam i czasem piecze
  2. ale to mi nie pozwala skupiać się na pewnych rzeczach nauce gorzej się ucze
  3. padania krwi moczu poprawne.... USG brzucha, jamy brzusznej nic nie wskazuje.....
  4. Witam często mnie boli brzuch tzn to taki przeszkadzający ból nie mocny najgorszy jest rano.... z czyms to moze miec wpolnego ?
  5. teraz to już zupełnie nie wiem... najchętniej bym [...] brzuch coraz bardziej mnie boli
  6. najgorsze jest to że nie moge zapomnieć o dziewczynie która po pierwszym spotkaniu mnie olała ;/ pisze do niej sms-y chociaż ona tylko odpisuje z grzecznośći ... brak mi też kontaktu z ludzmi mam mało dobrych znajomych(można by powiedzieć wogole)... już nie wiem co mam robić... dziczeje można by powiedzieć... Często mam takie dziwne wyobraźnie np. wyobrażam sobie że dokonuje jakiegoś celu wszyscy mnie doceniają a przede wszystkim ta dziewczyna mnie zauważa ale po czasie sie orientuje że to złudzenie
  7. po tych "kilku dniach" wszystko powróciło na swoje miejsce tzn. humor dopisuje, nie myśle o złym większośc plusów-samo uszło (niby). Jednak nadal mam problem z zajęciem się czymkolwiek... oglądam mecz odrazu chce przed komputer ale po chwili nie moge usiedziec i ide słuchać muzyki ale to mnie też nie zadowala.... nie moge się przez to rozwijać w swoim kierunku coś mi spokoju nie daje...
  8. po za tym wszystkim nie potrafie życ własnym życiem zazdroszcze kolegą wszystkiego
  9. jeśli chodzi o wizyte u psych(..) to może najpierw pójśc do lekarza rodzinnego i naprowadzić go na to żeby sam mnie tam pokierował?
  10. dzisiaj np. mialem dobre chwile ale jak sie dowiedzialem ze kumpel znalazl prace a ja nie, wychodzi mu z dziewczynami mi nie... zawsze starałem sie wszystko dobrze robic on raczej wszystko olewa.... mam wrazenie ze czynienie dobra nie ma sensu .... . Jesli chodzi o dziewczyny to mam wrazenie ze one sie tylko lubią bawić a jak widzą kogoś słabego to olewają
  11. a jak wygląda pierwsza wizyta? i czy zawsze to działa?
  12. nie wyobrazam sobie tego... jeszcze gorzej by było
  13. mam nie wiele ponad 17 lat przepraszam za błąd który wcześniej napisałem.....
  14. Co do dziewczyn one widzą we mnie wygląd.nie wiem jak mam iśc do tego specjalisty... gdybym powiedział rodzicą że jestem chory wyśmiali by mnie ;/
  15. Witam Mam ponad 18 lat od nie dawna zauważyłem że ze mną jest coś nie tak jednak to zaczęło się może pod koniec gimnazjum[?]... mój dołek tak mnie zniewala że nawet nie chce mi się pisać... Nie chce mi się nic... nie wiem co mam w życiu robić jak sobie pomyśle o przyszłości widzę że jestem przegrany(np. jak myślę o maturze to pierwsze co przychodzi na myśl "nie zdam") kiedyś tak nie miałem teraz za każdym podejściem do czegokolwiek nie udaje mi się albo myślę że mi się nie uda... Nie umiem się skoncentrować na tym co robię(np. jak pisze kartkówkę wszystko wiem ale i tak dostane 4.. 3 a później się zastanawiam dlaczego tego tak nie zrobiłem skoro to umiałem...) a teraz jak piszę i słucham muzyki czasem się odłączam... 100 myśli na sekundę i 99 negatywnych...[chcialbym włączyć gre ale po minucie chce posłuchać muzyki... nie muzyka nie ciekawa.... lepiej włączyć TV....ale nudne te TV itd.] często bywa że chodzę w kółko i myślę o pierdołach a po czasie dociera do mnie że to nie ma sensu.... Straciłem pewność siebie albo ktoś mi ją odebrał nie wiem kiedy(może to było za młodości kiedy kilku kolesi zaczepiali mnie?)....np. w towarzystwie kilku osób boje się że ktoś mnie o coś spyta a ja odpowiem nie tak albo ktoś mnie wyśmieje.... Nie lubię własnej osoby myślę że jestem głupi i nic wielkiego nie osiągnę... Przebywam także bardzo mało czasu wśród ludzi[o dziewczynie mogę sobie pomarzyć] zazwyczaj w towarzystwie kilku osób ja siedzę cicho i słucham a we mnie się gotuje i chciałbym wybiec i ulotnić się gdzieś gdzie nikt mnie nie znajdzie... próbowałem już przebywać z ludźmi odnaleźć moje towarzystwo ale za każdym razem widzę ze jestem inny....Jeśli chodzi o dziewczyny to zawsze mówią mi że jestem przystojny a po 1,3 spotkaniu papa-tak było z 2 którymi sie spotykałem... mój wygląd mnie samego nie dowartościowuje nie lubię jak ktoś mówi mi że jestem przystojny... jedyne co mnie zadowala to sen bo wtedy nie myślę jednak przed snem bardzo się czegoś boje(sam nie wiem czego) nie usnę bez zaświeconego światła. Próbowałem wiele razy usnąć w kompletnej ciemności ale dziwne rzeczy się ze mną dzieją(nie jestem w stanie tego opisać)... wstydzę się siebie-nawet tego co tutaj piszę.... >>przepraszam za błędy
×