Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sławek

Użytkownik
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sławek

  1. Witam ,jak się można dostać na elektrowstrząsy że ze skierowaniem od lekarza psychiatry to rozumiem i wówczas kontaktuję się ze szpitalem ,który wykonuje EW i żeby ustalić termin hospitalizacji.Czy tak to wygląda?
  2. No i tu jest przykład jak psychiatrzy podchodzą do leczenia pacjentów,ważne żeby kasa się zgadzała,nie dokształcają, nie uczestniczą w sympozjach,konferencjach czy szkoleniach,bo kiedy mają na to mieć czas i siłę jeśli gabinety prywatne "czekają",a tam kasa jest konkretna nie to co w jekiejś poradni czy szpitalu..... Przy okazji mam pytanie,czy ktoś miał kontakt TMS (przezczaszkową stymulacją magnetyczną),czy ktoś osobiście stosował i z jakimi efektami?
  3. To super,zazdroszczę ale tak pozytywnie ,z tą lamotryginą ( inne nazwy to lamotrix,lamitrin) to nie wiem jak to jest,bo ja brałem przed ,w czasie i po Spravato.......
  4. Niestety nie...
  5. Oki,dzięki ,nie mogłem dobrać odpowiedniego słowa i tak sobie wymyśliłem te słowo nie sprawdzając jego znaczenia....
  6. Nie mówimy tu o efektach bezpośredni po iniekcji donosowej Spravato , bo to jest m.in.odrealnienie,mały "odlot"itp.,które mijają po ok.1,5 -2h ale o typowo depresyjnych objawach.które powinny się zmniejszać wraz z ilością iniekcji.Niektóre osoby odczuwają poprawę już po 2-3 iniekcjach....
  7. Dokładnie,ja też tak uważam,że trzeba robić wszystko co się da żeby sobie pomóc....nie ma innego wyjścia....
  8. Niestety nie zauważyłem żadnych efektów, dlatego też zapadła decyzja o zaprzestaniu tej terapii po 8-miu iniekcjach donosowych w fazie tzw. indukcji i jednej w fazie tzw.podtrzymującej... Pozdrawiam serdecznie
  9. Moim lekarzem prywatnie był do tej pory prof.Filip Rybakowski,który jest zarazem kierownikiem Psychiatrii w Klinicznym Szpitalu Uniwersyteckim w Poznaniu, a ,że jestem już na etapie lekooporności to "załapałem się" na program lekowy jaki został tej klinice przyznany przez MZ i de facto byłem pierwszym pacjentem terapii lekiem Spravato w tej klinice. Niestety oczekiwanego przeze mnie efektu nie osiągnąłem, inna sprawa,że efektywność Spravato jest na poziomie bodajże 60% ,może lekko powyżej. Myślę,że trzeba znaleźć szpital,który otrzymał ten program lekowy najbliżej swojego miejsca zamieszkania i tam się dowiedzieć o kryteria zakwalifikowania i procedury jakie należy spełnić aby się do niego "załapać.... Pozdrawiam i życze powodzenia.
  10. Terapii lekiem Spravato nie stosuje sie u osób z chorobą dwubiegunową. Po 40 minutach od iniekcji dokonuje sie pomiaru ciśnienia,pod kontrolą lekarza przebywa się około 1,5h. Objawy utrzymują się w zależności od wielkości przyjetej dawki..
  11. Sławek

    Terapia esketaminą

    Oczywiście,że ja nie jestem od tego ale jeżeli przebywaliśmy ze sobą po kilkanaście godzin dziennie w jednej to logicznym jest,że się rozmawiało o samopoczuciu i efektach po każdej iniekcji donosowej leku Spravato w przypadku każdego z nas.Poza tym przebywaliśmy na oddziale tzw.sanatoryjnym, a nie zamkniętym i nwa tym oddziale nie ma osób w epizodzie depresji cieżkiej czy też bardzo ciężkiej.Ja nie oceniam poziomu depresji każdego z moich współlokatorów,a jedynie stwierdzam fakt. Może rzeczywiście źle skonstuowałem tą drugą część zdania a w rzeczywistości miałem na mysli to co napisałem powyżej. a co do wyjazdów zagranicznych to kilka lat temu będąc w kolejnym epizodzie depresyjnym ( nie oceniam jaki to stopień bo przecież nie jestem lekarzem) ale w każdym razie nieciekawym, za usilnym namawianiem mnie przez kolegę wyjechaliśmy do jednego z państw azjatyckich i po kilku dniach stwierdziłem,że moje nawracające zaburzenia depresyjne znikneły i mój mózg przez jakiś czas odpocznie od tych"przyjemności"... Oczywiście nie wyleczymy się z depresji wyjeżdżając" na słońce" i to nawet kilkakrotnie w roku bo po powrocie depresja wraca jak bumerang o czym ostrzegała mnie moja pani psycholog ( i miała rację ) ale dajemy sobie szansę poprawy naszego stanu zdrowia i powrotu do "normalności",której już tak dawno nie zaznaliśmy. I teraz mam pytanie jak to się dzieje,że taka sytuacja ma miejsce ( zaznaczam ,że w/w wyjazd nie był moim jedynym wyjazdem w trakcie epizodu depresyjnego i za prawie kązdym razem podobnie to wyglądało...). Ktoś zna wytłumaczenie dlaczego tak się dzieje? Dlaczego mózg na wyjęździe "myśli" inaczej(czytaj;pozytywnie) niż przed i po wyjeździe
  12. Sławek

    Terapia esketaminą

    Niestety mylisz się koleżanko odnośnie tego dla kogo są przeznaczone elektrowstrząsy bo włsnie nie tylko dla osób znajdujących się w ciężkim czy bardzo ciężkim stanie depresyjnym ale również dla tych osób,które na skutek wieloletniego przyjmowanie leków antydepresyjnych doszli do momentu gdy te leki nie działają wcale albo w jakimś tylko procencie,dla tzw.osób lekoopornych i uwierz mi ,że przebywając w klinice na terapii lekiem Spravato miałem przyjemność dzielić salę z panami ,którzy byli poddawani w tym samym czasie zabiegowi elektrowstrząsów i ich epizodu depresyjnego nie oceniłbym jako ciężkiego czy też bardzo ciężkiego.....Dlatego też nie wszystko co jest napisane w literaturze odnośnie elektrowstrząsów nie ma przełożenia na praktykę,a ja akurat to zagadnienie znam z bardzo bliskiej obserwacji.
  13. Sławek

    Terapia esketaminą

    Witam, jestem po terapii lekiem Spravato w warunkach szpitalnych,przyjałem donosowo 8 razy podwójną dawkę w fazie indukcji ( po 2 w tygodniu ) i 1x w fazie podtrzymującej i niestety oczekiwanego przeze mnie efektu nie osiągnąłem,dlatego też po konsultacji z panem prof. zdecydowaliśmy się na zakończenie tej terapii i rozpoczęcie terapii elektrowstrząsami.Jako,że nie byłem przygotowany na pobyt w szpitalu tak"z biegu",a w dodatku miałem już zaplanowany rodzinny wyjazd na słońce za zgodą i radą mojej prowadzącej pani doktor, a termin elektrowstrząsów ustalimy po pańskim przyjeździe...I wyobraźcie sobie co usłyszałem od pana profesora dzisiaj przez telefon,że na dzień dzisiejszy nie kwalifikuję się na elektrowstrząsy z powodu tego,że jak dałem radę wyjechsć na urlop za granicę to moja forma jest na tyle dobra,że nie zakwalifikuję pana na elektrowstrząsy....A przecież ogólnie wiadomo,że w tym okresie jesienno-zimowym każdy z psychiatrów jeśli jest tylko taka mozliwość namawia na wyjazd na słońce chociażby na kilka dni...Najciekawsze jest to ,że jeszcze 3 tygodnie temu byłem zakwalifikowany do elektrowstrząsów,a już po 3 tygodniach nie bo byłem i wróciłem ze"słońca" to już powinienem być zdrowszy,a pan profesor nawet nie zapytał sie jak na dzień dzisiejszy się czuję? Powiem tak , mam teraz 58 lat z depresją zmagam się od 20 roku życia,gdzie w takim Szczecinie wówczas trafiłem nie do lekarza psychiatrii,a do felczera psychiatrii i przez te prawie 40 lat studiując ,a później prowadząc rodzinny biznes oczywiście z przerwami na moje epizody depresyjne,które ttrwały raz dłużej raz krócej,raz były silniejsze jnnym razem trochę słabsze,jak byłem młodszy to miewałem okresy kilkuletniej remisji,aż doszedłem do momentu ,że leki ,które przyjmuję sam już nie wiem przez ile lat przestają odpowiednio działać postanowiłem szukać innych rozwiązań m.in.akupunktury,przezczaszkowej stymulacj magnetycznej,psychoterapii,medytacji,ćwiczeń oddechowych wg.metody Wima Hofa łącznie z zimnymi prysznicami oraz morsowaniem. Tak więc nie mam już dużego wyboru dlatego tak mi zależało na tym leku Spravato oraz na elektrowstrząsach,a nie na kolejnej zmianie leków i co "najśmieszniejsze" "dzięki" covidovi to już nawet w psychiatrii można postawić diagnozę i wypisać leki przez telefon człowiekowi,którego nigdy się na oczy nie widziało i który zadzwonił tylko po to aby umówić się po raz pierwszy na konsultację w prywatnym gabinecie,najważniejsze żeby przelew dotarł na konto lekarza. Reasumując patrząc na to wszystko co się dzieje w polskiej psychiatrii publicznej czy w gabinetach prywatnych muszę z przykrością stwierdzić,że lekarzy z powołaniem do tego trudnego zawodu psychiatrii, z dużą dozą empatii i którzy chća człowiekowi naprawdę pomóc ,a nie tylko wypisać receptę i co najważniejsze odpowiednio "skasować"(niedługo to już będzie 250-300zł za 15-20 minut wizyty albo 10-15 minut rozmowy telefonicznej) są już w skali naszego kraju jednostki....niestety... Pozdrawiam Sławek
  14. Witam, mam pytanie czy ktoś z Was ma jakąś wiedzę odnośnie terapii TSM ,czyli Przezczaszkowej Stymulacji Magnetycznej? Może ktoś stosował,jeśli tak to z jakim efektem i jak wyglądało to cenowo,a także gdzie w Polsce?
  15. Witam! Nurtuje mnie następujące pytanie czy po kilkuletnim przyjmowaniu leku "Alventa" czyli wenlafaksyny sensownym jest zastąpienie go lekiem o nazwie "Duloxetine Mylan",który podobno należy do tej samej grupy leków i ma podobne działanie do wenlafaksyny.Dodatkowo na noc przyjmuję również "Remirtę ORO" (mirtazapina) w dawce 15 mg od 3miesięcy,aktualnie epizod depresyjny utrzymuje się od 01.12018r. z mniejszym lub większym nasileniem a jest on de facto nawrotem 3 miesięcznego epizodu z 2018roku (styczeń-kwiecień) pomimo profilaktycznego przyjmowania "Alventy"(wenlafaksyny) w dawce 150 mg dziennie.Ktoś może coś mi doradzić?
  16. Dzięki za odpowiedź,rozumiem ,że on korzysta z takiej kliniki w USA,ja w międzyczasie rozeznałem się w temacie kliniki stosującej iniekcje ketaminowe w Hiszpanii ,dokładnie w Madrycie,a mieszkam w Polsce to wiadomo jest to zdecydowanie logiczniejsze rozwiązanie jak już miałby się człowiek decydować.Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam!
  17. A czy mógłbym otrzymać jakiś namiar na tego znajomego? Chciałbym spróbować tego rozwiązania z iniekcją ketaminową, a jak to się mówi:" po co wyważać drzwi już otwarte...."
  18. Cześć! Czy znacie kogoś kto już skorzystał z iniekcji ketaminowej w prywatnej klinice w USA?
×