
Olusia96
Użytkownik-
Postów
156 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Olusia96
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
No właśnie więc może musimy czekać. Mi na początku jak brałam 1 tab. To nic nie dawało nawet czułam że jest gorzej. I mi nic psych. nie mówiła że tak będzie. A rozmawiać z koleżanką mówiła mi że jej ciocia miala też tak że 1 mies to ciężko jest bo bierzesz i nic nie przechodzi dlatego przeżywamy to nawet nie chcemy brać bo niby to gów.. ale niby to się właśnie wdraża i potem niby ma być lepiej. Ale ja np też nic nie czułam po 1 tab. Jak pisałam wyżej. A teraz jak biorę 2 to czuję że często jestem śpiąca. Dużo sypiam.
-
We wrześniu było strasznie. Prawie nie wstawałam z łóżka, teraz już całkiem nieźle funkcjonuje. Ale nie wiem czy to od tych tabletek. Jak zaczęłam brać 2 to strasznie mnie usypiaja to napewno.
-
Biorę sympramol 3 tyg 1 tab. Na noc Teraz od tygodnia biorę 2 tab. na noc. Sama nie wiem czy pomaga. Psychiatra mówi że muszę poczekać bo one się wdrażają... Czasami gdy jest mega ciężko wspomagam się sedanem 3. Na początku przepisał mi go rodzinny kazał brać rano i wieczorem cwiartke czyli na dzień wychodziło pół tabletki. Teraz staram się go nie brać ale czasami poprostu nie daje rady dlatego biorę cwiartke albo pół tabletki ale jak już to wieczorem. Bo najczęściej strasznie czuję się po 16.
-
Kochana sama nie wiem ponieważ jak już pisałam zaczęło to się po moim powrocie z pracy z Niemiec (2 miesiące wakacji). I on też wrócił cały wrzesień byliśmy razem i też ciągle coś było. Nawet na wakacjach byliśmy na tydzień nad morzem i tam też źle się czułam. Przyznam że mam teraz trochę na głowie we wrześniu co tydzień miałam jakieś imprezy musiałam panieński zrobić bratowej byłam świadkowa na 2 weselach. Teraz 24 mam ślub cywilny dopiero zalatwilismy we wtorek obrączki ślubne, jeszcze muszę załatwić kilka spraw związanych z ślubem kościelnym który mamy w sierpniu za rok. Jeszcze piszę pracę licencjacką, w uczelni ciągle jakieś projekty które trzeba opracowywac. Jak patrzę na to wszystko z boku to może za dużo o tym wszystkim myślę... Ale jak można nie myśleć jeżeli trzeba to Wszystko zrobić, załatwić. Tak samo właśnie mam gdy coś mnie łapie. No kurde wszyscy mówią mi Ola przestań nie myśl o tym ale jak ja odczuwam ból czy duszności, drętwienie to matko nie potrafię nie myśleć o tym...
-
Czasami gdy źle się czuję wymyślam sobie choroby potem płaczę wystraszona, że to nie to, że mogę tak naprawdę być chora na coś innego. Tak było dzisiaj. Wtedy rozmawiam z mamą i mama mi tłumaczy żebym się uspokoiła, że jest dobrze. Wczoraj mój narzeczony znów pojechał do pracy za granicą i myślę że myśl o tym że znów muszę być tutaj bez niego dziś mnie dopadła i dlatego źle się czuję. Teraz mam takie zimno w okolicy serca
-
@Marcelina 28 może to jest głupie ale jak czytam to co mi piszesz to to odrazu mi lepiej. Może to chodzi też o to, że nie jestem z tym sama. Spróbuję robić tak jak piszesz, chociaż wiem i nastawiam się że to będzie trudne to moja 2 połowa mówi że dam radę. Ostatnio znalazłam na innym forum wypowiedź jakiegos Pana. To również bardzo mnie to podbudowalo iż też mam tak jak on. Pisał o swoich dolegliwościach i o tym jak z tym walczył. Pisał również o książce o filmie Sekret. I zastanawiam się nad książką iż film już kiedyś widziałam.
-
Hej, dziś od rana boli mnie głowa. Niestety muszę pisać pracę licencjacką a idzie mi to opornie. Może to właśnie przez to czuję się tak jak się czuje. Mrowieje mi głowa, czuję takie osłabienie i nie wiem jak to nazwać opisuje to jako ciśnienie w głowie...
-
@Marcelina 28 Powiedz mi czy ty też masz tak, że ona krąży po całym twoim ciele? Ja środę miałam taką straszną, że musiałam po zwolnienie iść i nie poszłam na zajęcia. Najszybciej było do rodzinnej. Kazała mi jeszcze zrobić badanie na bolerioze.
-
Marcelino dziękuję Ci za te słowa. Mam nadzieję że będzie z nami coraz lepiej a nie odwrotnie... Musimy dać radę. Wiem że musimy walczyć bo przed nami jeszcze kawał życia.
-
Nie Marcelino właśnie ja uważam że mam super sytuację rodzinną. Żadnych nałogów, sprzeczki to większości nic poważnego o głupoty. Od dziecka dobrze wychowana mam 2 rodzeństwa, mamy dobry kontakt i serio nie wiem co ze mną jest że tak mi przyszło.
-
Najgorsze jest to że sama nie wiem dlaczego to mnie złapalo. Mój psycholog mówi że mam za dużo na głowie. Ale tak naprawdę nie mam dużo obowiązków, piszę pracę, chodzę sobie do uczelni w moim mieście więc mieszkam z rodzicami niczym się nie przejmuje. Przygotowuje się już trochę do wesele bo mam za rok ale już większość załatwione. Inni ludzie przeżywają trudne chwile, mają jakąś stratę czy trudności w domu, w pracy i jakoś wytrzymują. A ja? Młoda dziewczyna i złapalo mnie. Jak ja wytrzymam w ciężkich sytuacjach w przyszłości skoro jestem taka słaba psychicznie.
-
Mój narzeczony ciągle jest za granicą i jest mi mega ciężko bez niego. Gdy był teraz tydzień nie było super wtorek - środa - czwartek było strasznie ale np. od piątku było naprawdę super te 3 dni czułam się bardzo dobrze. Ledwo dziś pojechał, a odrazu mnie trochę dusi...
-
@Marcelina 28 witam, bardzo dziękuję za odpowiedź. Bardzo się cieszę że mogę tutaj popisać i coś się dowiedzieć czy upewnić. Myślę nad zmianą mojego psychologa chociaż nic do niego nie mam ale czasami wkurzaja mnie rozmowy z nim. Zamiast ja mówić to on ciągle gada...
-
Cześć na dziś ogl od rana nie było źle. Teraz dopiero boli mnie głowa i chętnie poszłabym spać ale nie mogę. Mam urodziny koleżanki i obiecałam że przyjdę. Od 2 dni kiepsko się czuję, dużo bym spała. Nie wiem czy to jest dobre. I to moje drętwienie szyji dochodzące do uszu... Serio czuję jakbym miała ciśnienie w uszach i rozchodzi się po całej głowie... Najgorsze są właśnie wieczory. Dziś psycholog kazał mi się cieszyć z małych rzeczy. Jeżeli coś mi się uda mam dużo się z tego cieszyć i mieć radość na cały dzień. Ale kto to potrafi?
-
Bo to jest tak że rano nie jest źle. Najgorsze są wieczory. Od 3 dni czuję się strasznie dlawienie, napręża mi się szyja i aż do uszu. Mam ciśnienie w głowie w uszach aż mi zatyka te uszy trochę. Zawsze pomagala mi cwwiartka sedanu iż to jest tabletka podzielona na 4 części. Niestety od 3 dni biorę rano cwiartke i wieczorem cwiartke albo i pół zależy jak się czuje. Dla mnie straszne jest to że to chodzi po całym moim ciele... Od psychiatry biorę sympramol ale nie wiem sama czy to mi pomaga skoro biorę dodatkowo sedan. Niestety sedan uzależnia więc co robić
-
Czy może ktoś mi powiedz jak radzicie sobie z dławieniem? Bo ja próbuję nie myśleć ale jest to dla mnie mega ciężkie. Czuję jak nadciąga mi się szyja aż do uszu. Straszne uczucie.
-
@Heledore dziękuję za pomoc
-
@Santiago20@KoalaLala nie potrafię usunąć tutaj oznaczenia... Studiuję finanse i rachunkowość 3 rok. A wy?
-
@Santiago20nie i tak ciągle mam cie w oznaczeniu. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć. Dlaczego mimo iż się nie denerwuje cały czas coś czuję. Dlawienie, czy też duszenie. Ból w okolicy serca i zimno w lewą rękę i nogę oraz nudności i ucisk żołądka
-
Ok. Nie chcę mówić skąd jestem tak mi głupio. Mogę powiedzieć, że jestem w Wielkopolski.
-
@Santiago20po pierwsze to dlaczego nie mogę usunąć twojego oznaczenia? Hehe oznaczylam cie raz i jesteś cały czas.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7