Skocz do zawartości
Nerwica.com

TheyCallMeEve

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TheyCallMeEve

  1. Ja teraz też jestem na etapie "przyzwyczajania się do leku" i powiem szczerze, że czasami mam dość, zwłaszcza ranki są okropne, pobudzenie, ataki, kołatanie serca i uczucie lęku. Mam nadzieję, że niedługo to ustąpi Dziś atak przyszedł nagle ....chociaż od kilku dni pod skórnie wiedziałam że się zbliża ...był silny już dawno nie miałam tak silnego ataku .Musialam zażyć hydroxyzyne nie było wyjścia ja go nie widziałam .....a teraz w pracy zasypiam,nie jestem w stanie z tym walczyć :-(
  2. Cześć Po tylu latach z lękami i nerwicą myślałam że już nic mnie z jej strony nie zaskoczy (pomijając fakt że jej ataki mimo mojej pozornej gotowości czyli notorycznego trwania w tzw standby zawsze są dla mnie niemiłym zaskoczeniem) mam wrażenie że odczucia związane z napadami lęku ewoluują.Do wszystkich objawów kardiologicznych ,gastrologicznych,neurologicznych doszły ostatnio dermatologiczne ? Skóra bez wyraźnego powodu? Piecze mnie i jest to pieczenie przemieszczające ,pieką mnie tez dłonie wewnętrzna ich strona ,czasami piecze mnie skóra głowy albo twarzy ....koszmar.Dostałam leki i ....przeczytałam ulotkę informacyjną....noszę je w torebce ,wiem że powinnam zacząć brać ....ale boje się tego etapu przejściowego który może nasilić (wg lekarza istnieje duże prawdopodobieństwo że tak właśnie będzie) wszystkie objawy.....czuje się zmęczona......
×