Facet miał papugę, która wydzwaniała mu po całym świecie. Wściekał się, płacił horrendalne rachunki, groził, wrzeszczał…
Pewnego dnia stanął przed papugą i mówi:
- Słuchaj ty… jak jeszcze raz przyjdzie taki wysoki rachunek, to przybiję cię na rok do ściany.
Minął miesiąc. Przyszedł kolejny koszmarny rachunek z bilingiem, na którym znowu Kanada, Seszele, Afryka, Pakistan…
Facet nie wytrzymał, złapał papugę, przyłożył do ściany, rozłożył ptaszysku skrzydła i przybił.
Wisi papuga ze spuszczoną głową jedną godzinę, drugą… w pewnej chwili podnosi wolno wzrok i jednym okiem spogląda na wiszącego naprzeciwko niej Jezusa na krzyżu.
- Ty!
- Co?
- Długo tak wisisz ?
- No będzie już jakieś 2 tysiące lat…
- TO GDZIEŚ TY /cenzura/ DZWONIŁ ?